Tomczyk o Berkowiczu: głupia sprawa zakończona mandatem
- Dzisiaj cała Polska słucha policjanta, który mówił, że wiceszef Konfederacji próbował ukraść z Ikei patelnię. Głupia sprawa zakończona mandatem - mówił na antenie Radia Zet Cezary Tomczyk. W ten sposób wiceszef MON skomentował głośną sytuację z udziałem Konrada Berkowicza, do jakiej doszło w sklepie tej sieci w Krakowie.
Gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia Zet był we wtorek rano wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Jednym z poruszonych wątków była afera wokół zachowania Konrada Berkowicza. Jak pisaliśmy w WP, poseł Konfederacji w poniedziałek po południu został przyłapany na wynoszeniu towaru ze sklepu Ikea. Parlamentarzysta przyjął mandat policji.
- No, to sprawa, delikatnie mówiąc, śmierdząca - ocenił Tomczyk.
Afera wokół Berkowicza. Politycy nie zostawili na nim suchej nitki
Dziennikarz przypomniał, jak całą sytuację tłumaczył lider ugrupowania Sławomir Mentzen.
"Konrad Berkowicz robił duże zakupy w IKEA. Kasował zakupy w kasie samoobsługowej, będąc w słuchawkach. Z wielu towarów mniejsza część mu się nie nabiła, czego nie usłyszał z powodu słuchawek. Od razu zapłacił mandat, nie zasłaniał się immunitetem" - napisał w poniedziałek na X Sławomir Mentzen.
- Myślę, że dzisiaj cała Polska słucha policjanta, który mówił, że wiceszef Konfederacji próbował ukraść z Ikei patelnię. Głupia sprawa zakończona mandatem - skwitował Tomczyk.
Gość Bogdana Rymanowskiego odniósł się też politycznego otoczenia posła Berkowicza.
- Dziwne jest to środowisko Konfederacji. Oni bardzo często mówią o podatkach, mówią o zarządzaniu państwem, a nie są w stanie dzisiaj zarządzić własną subwencją wyborczą ani zakupami w Ikei - dodał Cezary Tomczyk.
Przyłapany w Ikei
Jeden z liderów Konfederacji Konrad Berkowicz został przyłapany na wynoszeniu z Ikei towaru o wartości 390 zł. Do zdarzenia doszło już za kasami. Ochrona sklepu wezwała policję. Berkowicz przyjął 500 zł mandatu. Poseł wynosił drobne artykuły, w tym ręczniki i patelnię.
Małopolska policja potwierdziła w komunikacie w mediach społecznościowych, że "w godzinach przedpołudniowych, w jednym z krakowskich marketów meblowych pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy. Policjanci, wezwani na miejsce, po ustaleniu okoliczności zdarzenia ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna przyjął mandat. Jak się później okazało, jest on czynnym posłem na Sejm RP".
Również rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka potwierdziła, że "sprawa dotyczy posła Konfederacji Pana Konrada Berkowicza".
Źródło: Radio Zet/WP