Ukraińscy komandosi zniszczyli rosyjskie radary i wyrzutnię rakiet
Siły specjalne Ukrainy przeprowadziły skuteczny atak na rosyjskie instalacje wojskowe w Donbasie, eliminując dwa radary oraz wyrzutnię rakiet. Pokazali nagranie.
Co musisz wiedzieć?
- Atak miał miejsce w okupowanej przez Rosję części Donbasu. Działania trwały przez ostatnie dwa tygodnie.
- Zniszczono dwa radary 48Jab-K1 Podliot oraz wyrzutnię 9A82 systemu S-300W.
- Szacunkowy koszt stacji radiolokacyjnej to ok. 5 mln dolarów, a cały system S-300 to 120–150 mln dolarów.
Komandosi Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) przeprowadzili spektakularny atak na rosyjskie pozycje w Donbasie. Podczas operacji zlikwidowano dwa radary 48Jab-K1 Podliot oraz wyrzutnię rakiet 9A82, które były częścią systemu S-300W.
"W wyniku kolejnych ataków zwiadowcy zniszczyli dwa radary 48Jab-K1 Podliot, należące do okupantów, oraz wyrzutnię 9A82, wchodzącą w skład systemu S-300W" - poinformował Główny Zarząd Wywiadu.
Afera wokół Berkowicza. Politycy nie zostawili na nim suchej nitki
Jakie są szczegóły operacji Ukraińców?
Atak został przeprowadzony przez oddział Duchy, który już we wrześniu zyskał sławę, niszcząc dwa samoloty transportowe An-26 oraz dwie stacje radiolokacyjne na Krymie. Wcześniej zniszczyli również dwa samoloty-amfibie Be-12 Czajka. Skuteczność operacji potwierdza rosnącą biegłość ukraińskich sił zbrojnych w walce przeciw rosyjskiemu sprzętowi wojskowemu.
Jakie były skutki ataku?
W wyniku działań specjalnych zniszczono nie tylko sprzęt wojskowy, ale także wyeliminowano grupę rosyjskich żołnierzy oraz ciężarówkę Kamaz, którą się poruszali. Warto zaznaczyć, że uszkodzenie tak kosztownego sprzętu jak radary Podliot (o wartości ok. 5 mln dolarów jeden) i baterie S-300 (kosztujące 120–150 mln dolarów) ma duży wpływ na możliwości operacyjne sił rosyjskich.