Afera ws. działki pod CPK. Wody Polskie wydały oświadczenie
Publikacja Wirtualnej Polski o sprzedaży strategicznej działki pod Centralny Port Komunikacyjny wywołała polityczną burzę. Teraz Wody Polskie wydały oświadczenie w tej sprawie.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej kontrowersjami dotyczącymi zbycia przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nieruchomości nr 87/1 w miejscowości Zabłotnia (gm. Grodzisk Mazowiecki), Wody Polskie informują, że w toku są czynności kontrolne, w ramach kontroli wewnętrznej, które mają na celu gruntowne wyjaśnienie okoliczności sprawy z 2023 roku" - brzmi oświadczenie.
Jaką rolę pełniły Wody Polskie w sprzedaży działki?
Przez opisywaną przez Wirtualną Polskę działkę użytkowaną przez Dawtonę płynie Dopływ spod Zabłotni, który kilka kilometrów dalej wpada do rzeczki Pisia Tuczna. Według prawa wodnego śródlądowe wody płynące należą do Skarbu Państwa i nie można ich sprzedawać.
Prezes Wód Polskich Krzysztof Woś 18 sierpnia 2023 roku (dwa dni po wizycie Telusa w Dawtonie) stwierdził, że na działce nr 87/1 nie ma naturalnych cieków wodnych, a tylko rowy melioracyjne, które według prawa są urządzeniami wodnymi. A te nie podlegają zakazom sprzedaży.
Afera wokół Berkowicza. Politycy nie zostawili na nim suchej nitki
Wody Polskie przekonują: "Sprawa jest przez nas traktowana z najwyższą starannością. Czynności zmierzające do pełnego ustalenia stanu faktycznego są w toku, także Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie prowadzi kontrolę gospodarowania wodami, której wyniki pozwolą jednoznacznie określić zakres działań podjętych na nieruchomości oraz ich zgodność z obowiązującymi przepisami prawa".
Afera ws. działki pod CPK
Jak ujawnił dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak, pod koniec rządów PiS, Ministerstwo Rolnictwa dało zgodę na sprzedaż tego terenu wiceprezesowi firmy Dawtona - po wizycie w firmie ówczesnego ministra rolnictwa Roberta Telusa.
Transakcja ta przeprowadzona wbrew sprzeciwowi władz CPK wzbudziła kontrowersje. Sprzedaż działki za 22,8 mln zł, której wartość po zmianie przeznaczenia może sięgnąć nawet 400 mln zł, zaskoczyła wielu (o sprawie przeczytasz tutaj: Państwo straciło strategiczną dla CPK działkę. Zgodzili się na to politycy PiS).
Gdy wybuchła afera, prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował się na zawieszenie w prawach członków partii Roberta Telusa i Rafała Romanowskiego, czyli ówczesnego ministra i wiceministra rolnictwa.
Zawieszony w prawach członka PiS poseł Robert Telus na antenie Republiki przekonywał, że nie wiedział nic na temat sprzedaży kluczowej działki pod CPK.