Raport Towarzystwa Dziennikarskiego o serwisach TVN, TVP i Polsatu. Polska polityka zdominowała przekaz
Towarzystwo Dziennikarskie przez tydzień monitorowało serwisy informacyjne TVN, TVP i Polsatu. Okazało się, że dobór informacji w TVP i przez stacje komercyjne "nie różnił się istotnie, choć sposób przedstawienie tematów i wyrażane w nich opinie były zdecydowanie odmienne".
03.02.2020 | aktual.: 03.02.2020 10:01
Z analizy organizacji wynika, że tematykę „Wiadomości”, „Faktów” oraz „Wydarzeń” zdominowała polska polityka i gospodarka. Jeśli w serwisie pojawiały się informacje zagraniczne, to głównie związane z Polską. Tematów ściśle związanych z wydarzeniami zagranicznymi było bardzo mało, choć tydzień, podczas którego monitorowano serwisy informacyjne, był w nie bogaty.
"Resztę zajmowały: sensacja (głównie w 'Wydarzeniach'), sport, szczątkowo kultura - w 'Wiadomościach' sprowadzała się do zapowiedzi własnych programów rozrywkowych" - czytamy w analizie Towarzystwa. (Tu możesz zapoznać się z pełna treścią analizy).
Towarzystwo Dziennikarskie analizowało zawartość serwisów informacyjnych między 13 a 19 stycznia 2020 r. W tym okresie głównym tematem była tzw. ustawa kagańcowa, procedowana w Senacie i rezolucja na temat Polski i Węgier Parlamentu Europejskiego.
"Wielowątkowe dyskusje, wypowiedzi polityków PiS i opozycji, prezydenta i premiera dzienniki telewizyjne przedstawiały w trudny do zrozumienia sposób. Najwięcej było w nich 'wypowiedzi o wypowiedzi', komentarzy jednych polityków o tym, co powiedzieli inni politycy, a zdecydowanie za mało prezentacji faktów, tłumaczenia przez ekspertów co one znaczą, przykładów rozwiązań ze świata, tłumaczenia przyczyn i przewidywania skutków" - wskazało Towarzystwo Dziennikarskie.
Zdaniem autorów analizy dzienniki telewizyjne „tworzyły wrażenie, że Polaków może połączyć jedynie radość ze zwycięstw sportowca (Dawida Kubackiego)
i oburzenie na atakowanie przez prezydenta Rosji roli Polaków podczas drugiej wojny światowej”.
"Polityka zdominowała w nich funkcję informacyjną, choć w różnym stopniu. W 'Wydarzeniach' czuło się chęć ucieczki od niej, w 'Wiadomościach' i 'Faktach' tematy polityczne zmajoryzowały przekaz - oceniono.
Zobacz także: TVP chce przeprosin. Domaga się też wpłaty na WOŚP
Zdaniem Towarzystwa Dziennikarskiego "'Wiadomości"” uprawiały propagandę, ustawiając swój przekaz od początku wydania, w 'superzapowiedzi' interpretującej najważniejszy temat dnia, choć nie zawsze był to temat pierwszy".
"Temu samemu celowi służyły 'paski' zapowiedzi tematu, narzucające widzowi oceny, które dopiero miały wyniknąć z materiału. 'Wydarzenia' nie stosowały tego chwytu, 'Fakty' prawie nie miały pasków. Kolejność tematów i sposób ich przedstawienia sygnalizowały jednak sympatie polityczne tych nadawców - czytamy w analizie.
Autorzy analizy zajęli się także gośćmi serwisów informacyjnych. W "Wiadomościach" prawie codziennie gościem był polityk PiS (raz zastąpili go dwaj prawicowi dziennikarze) i politycy opozycji z PO, Nowej Lewicy i z PSL. W "Wydarzeniach” także najwięcej gości było z PiS. Byli też z PO i Nowej Lewicy oraz ksiądz katolicki. Zdaniem autorów analizy najbardziej zróżnicowana grupa gości była w "Faktach”: byli to politycy PiS i opozycji, sędziowie i Jurek Owsiak.
Według Towarzystwa Dziennikarskiego "Wiadomości” prowadziły "regularną, codzienną nagonkę na marszałka Senatu i na sędziów”. "Świadczyła o tym zawartość materiałów na te tematy, dobór wypowiedzi, komentarze autorów, 'paski' i zapowiedzi prowadzących wydania. Nie ma wątpliwości, że TVP, formalnie wciąż publiczna, wielokrotnie złamała swoje obowiązki ustawowe, nakazujące jej 'pluralizm, bezstronność, wyważenie i niezależność' (art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji) - czytamy w analizie.
Zdaniem autorów analizy to stacje komercyjne - TVN i Polsat - wypełniały częściowo powinności medium publicznego, informując o sprawach ważnych dla obywateli i przyszłości Polski "w sposób wyważony i pluralistyczny, choć nie bez sympatii politycznych i krytycyzmu wobec postępowania władz, co jest prawem wszystkich mediów”.
Organizacja zaznaczyła, że „przeprowadzenie pełnej analizy trzech dzienników telewizyjnych przez tydzień wymagałoby spisania wszystkich tekstów, omówienia kontekstu i sposobu przedstawienia tematu na ekranie, co wykracza poza możliwości organizacji społecznej, jaką jest Towarzystwo Dziennikarskie”.
"Jest to jednak możliwe do wykonania przez profesjonalny zespół akademicki chociażby na zamówienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, sprawującej pieczę nad nadawcami telewizyjnymi, co wielokrotnie miało miejsce w jej poprzedniej kadencji" - czytamy w analizie.
To już kolejny raport Towarzystwa Dziennikarskiego o serwisach informacyjnych. Poprzedni opracowano w listopadzie 2019, podczas kampanii wyborczej do parlamentu.
Źródło: towarzystwodziennikarskie.pl