PiS zdradza kolejne pytanie w referendum
Znamy trzecie pytanie, które padnie w referendum planowanym na dzień wyborów parlamentarnych. Będzie brzmieć: "czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzuconym przez biurokrację europejską".
13.08.2023 | aktual.: 13.08.2023 10:56
Trzecie pytanie referendalne przedstawił w spocie premier Mateusz Morawiecki. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości od samego początku był przeciw mechanizmowi relokacji nielegalnych imigrantów - powiedział.
Promując referendum ws. migrantów PiS nie mogło pominąć Platformy Obywatelskiej. Przytaczane są wypowiedzi czołowych polityków tej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeśli rząd Polski będzie zdecydowany, aby nie uczestniczyć w tym solidarnym podziale obowiązków w sprawie uchodźców (...) to będzie wiązało się pewnymi konsekwencjami - mówi Donald Tusk na nagraniu. Słowa te padły, gdy był szefem Rady Europejskiej i zaskakująco Tusk wyrażał wtedy zrozumienie dla rządu PiS i ich sprzeciwu.
PiS cytuje także Rafała Trzaskowskiego. - Trzeba będzie wykonać ten ruch i prawdopodobnie otworzyć się na propozycję Komisji Europejskiej - mówił.
- Ci politycy chcieli sprowadzić na was niebezpieczeństwo. Ponieważ mimo naszego sprzeciwu sprawa znowu stanęła na unijnej agendzie, my tego w Polsce nie chcemy. Chcemy, by głos Polaków był usłyszany - mówił Morawiecki na nagraniu.
- Potrzebujemy waszego wsparcia. Mówimy "nie" dla nielegalnej imigracji. Wszyscy widzimy, co się dzieje na ulicach zachodniej Europy. Gwałty, zabójstwa, podpalenia, demolowanie ulic, dzielnice grozy - przekonywał premier. W nagraniu pojawiła się także wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z Sejmu.
- Czy chcecie państwo, żeby to pojawiło się także w Polsce? Żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju? Ja chcę jasno powiedzieć: Polacy tego nie chcą i nie chce tego Prawo i Sprawiedliwość - mówił prezes PiS.
Mocne słowa pod adresem Tuska
Na koniec spotu Mateusz Morawiecki najwyraźniej zapomniał, że nagranie miało dotyczyć referendum ws. migrantów, gdyż zaczął przekonywać, że "Tusk jest największym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa".
- Jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Nie pozwólmy, by Tusk, jako wysłannik elit brukselskich zdemolował bezpieczeństwo w Polsce - mówił.
Należy zaznaczyć, że podobnie jak w poprzednich spotach PiS jasno wskazuje, którą wypowiedź powinni zaznaczyć Polacy, oznaczając ją krzyżykiem. Jak na razie, na każde z pytań - zarówno o "wyprzedaż" polskich przedsiębiorstw, wiek emerytalny i migrantów PiS chce, by Polacy wybrali "nie".
"Im się pali pod tyłkami"
"Najnowsza twórczość Morawieckiego na Twiterze pokazuje już im się pali pod tyłkami, a jeszcze 62 dni do wyborów" - napisał rzecznik PO Jan Grabiec.
"Trzecie pytanie znów pokazuje, że to referendum, to referendum strachu, strachu przed utratą władzy przez oszukańczy rząd PiS. Bojkot tego politycznego kabaretu, a później rozliczenie tych kabareciarzy, to jedyna słuszna decyzja. Zrobimy to" - napisał poseł Lewicy Tomasz Trela.
Co z tą relokacją migrantów?
Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".
Opozycja z kolei wskazuje, że Polska nie wystąpiła z żadnym wnioskiem dotyczącym uchodźców, jak zrobiły to np. Czechy. Z informacji RMF FM wynika, że Polska będzie mogła wnioskować o całkowite odstępstwo od obowiązkowej solidarności. "Czyli zarówno od relokacji migrantów, kontrybucji finansowej w wysokości 920 tys. za nieprzyjętego migranta czy wsparcia operacyjnego" - podkreślają w tekście dziennikarze.
PiS zdradza pytania referendalne
Referendum początkowo miało dotyczyć wyłącznie kwestii relokacji migrantów. Obecnie wiadomo, że pytań będzie cztery.
Pierwsze z nich ogłosił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Brzmieć ono będzie: "czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?".
Drugie pytanie przedstawiła w sobotę była premier Beata Szydło. Będzie brzmiało: "czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?".
Do referendum ma dojść 15 października, czyli w dniu wyborów parlamentarnych.
Czytaj więcej: