Parlament Europejski po raz pierwszy wywiesza tęczową flagę. PiS protestuje
Dziś Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Z tej okazji na masztach przed Parlamentem Europejskim po raz pierwszy zawisły tęczowe flagi - symbol ruchu LGBT. Inicjatywa wywołała sprzeciw europosła PiS Ryszarda Legutko.
17.05.2018 | aktual.: 21.05.2018 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wywieszenie tęczowej flagi przez Parlament Europejski ma być wyrazem solidarności z osobami LGBT, które walczą o swoje prawa. Podniesienie jej na oficjalny maszt odbywa się po raz pierwszy. Do tej pory tęczowa flaga była wywieszana w oknach przez jedną z grup politycznych.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii oświadczenie wydała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Podkreśliła w nim, że UE potwierdza swoje zobowiązanie do walki z wszelkimi formami dyskryminacji i przestępstwami z nienawiści na podstawie orientacji seksualnej. Wskazała, że osoby LGBT zbyt często są ofiarami przemocy, dyskryminowane i maltretowane. Zwróciła też uwagę, że w wielu krajach ludzie są aresztowani, więzieni, a nawet skazywani tylko ze względu na to, w jakim pozostają związku.
Tęczowa flaga wywołała oburzenie
Inicjatywa Parlamentu Europejskiego nie spodobała się współprzewodniczącemu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, szefowi delegacji PiS do europarlamentu Ryszardowi Legutko. Wystosował w tej sprawie pismo do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego, prosząc o wyjaśnienia.
W ocenie Ryszarda Legutko, wywieszenie tęczowej flagi jest opowiedzeniem się w imieniu Parlamentu Europejskiego po stronie "rewolucji obyczajowej", w której związki homoseksualne miałyby być uprzywilejowane. "Nie wiem, dlaczego pan prezydent Tajani ulega presji (...). Parlament Europejski nie jest po to, żeby dokonywać rewolucji moralnej" - napisał europoseł PiS. Fragmenty pisma przytacza PAP.
Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii w ogniu krytyki
Zdaniem Legutko, Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii "nie ma żadnej podstawy prawnej" i jest "inicjatywą promującą jednej z organizacji lobbystycznych". Polityk przekonuje, że "pod hasłem homofobii kryje się odmowa zmiany definicji małżeństwa", a ataków na osoby LGBT "właściwie nie ma".
Europoseł PiS pyta Tajaniego, czy PE w ten sam sposób celebrowałby inne nieoficjalne międzynarodowe dni: muzeów, piwa czy studentów. Pisze, że Parlament Europejski nie powinien udawać, że wywieszając tęczową flagę, występuje przeciwko przemocy wobec ludzi. W ocenie Legutko, gdyby PE chciał to robić, powinien wywiesić znak ryby, bo to chrześcijanie są dziś prześladowani na świecie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl