PolskaMaraton modlitewny tylko dla mężczyzn

Maraton modlitewny tylko dla mężczyzn

Maraton modlitewny tylko dla mężczyzn
Źródło zdjęć: © WP.PL

08.06.2010 10:10, aktual.: 08.06.2010 12:47

Na modlitwę idzie się jak na wojnę i zostawia kobietę w domu - uważają łódzcy dominikanie i proponują nocny maraton modlitewny tylko dla mężczyzn.

Bez śpiewów, kwiatków i rzewnych gitarowych melodii

Spotkanie rozpocznie się w najbliższą sobotę dokładnie o północy, w kaplicy Ojców Dominikanów przy ul. Zielonej 13. Na początku wykład pt. "Walka Jakuba z Bogiem", potem bite trzy godziny siedzenia bądź klęczenia w ciszy i adoracja Najświętszego Sakramentu. Spotkanie ma być wyzwaniem dla twardzieli.

- Nie jest łatwo wytrzymać trzy godziny w milczeniu, w czasie, kiedy najbardziej chce się spać. Ale chodzi o to, żeby wytrwać - mówi ojciec Adam Wyszyński, pomysłodawca spotkania. Ukłonem w stronę panów jest prosta forma, bez śpiewów, gitar czy nadmiaru budujących nastrój świec. Ma to pomóc skupić się na swoim wnętrzu i odnajdywaniu Boga.

- Nie wszyscy faceci lubią wspólne modlitwy i śpiewanie. Zresztą nie wszystkim dobrze to wychodzi - przyznaje Jacek Maj, członek duszpasterstwa akademickiego Kamienica, który wybiera się na sobotnie spotkanie.

Na adorację mogą przyjść wszyscy mężczyźni niezależnie od wieku, niekoniecznie chodzący co niedziela do kościoła. Pora nie będzie sprzyjać wizytom osób niezapowiedzianych, ale na wszelki wypadek na drzwiach pojawi się kartka z wizerunkiem kowboja i hasłem "Only for men", czyli "Tylko dla panów". Jeśli przyjdzie jakaś kobieta, zostanie... uprzejmie poproszona o opuszczenie kaplicy

Jednak panie nie powinny czuć się obrażone. Bo panowie częściowo robią to także dla nich. - Dobrze uformowany mężczyzna, który ma dobre relacje z Bogiem, umie się też zachować odpowiednio w stosunku do kobiety - tłumaczy ojciec Wyszyński.

Pomysł typowo męskiej akcji podoba się psychologowi Michałowi Grzesikowi. Mężczyźni uwielbiają robić coś razem - tłumaczy psycholog. Kiedyś wspólnie polowali na mamuty, teraz spotykają się na piwie, oglądaniu meczu czy właśnie wspólnej adoracji. Nie muszą wcale rozmawiać. Siedzą w milczeniu, ale są razem i to im wystarcza - dodaje.

To już druga "nocna" akcja łódzkich dominikanów. Przed Wielkanocą przeprowadzili trwającą do pierwszej w nocy Noc Spowiedzi. Przyszło ponad 200 osób.

Polecamy w wydaniu internetowym: www.lodz.naszemiasto.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (58)
Zobacz także