W jedzeniu nie chodzi tylko o jedzenie
Krakowscy restauratorzy dołączyli ostatnio do międzynarodowego stowarzyszenia "Chaine des Rotisseurs" - informuje "Dziennik Polski".
Ta międzynarodowa organizacja gastronomiczna, założona w Paryżu w 1950 roku, nawiązuje do średniowiecznych tradycji, wspiera wykwintną kuchnię i promuje "towarzyską stronę przyjemności stołu"
Według miłośników wykwintnej kuchni, danie ma różnić się od obrazu tylko tym, że oprócz czerpania przyjemności z patrzenia na nie, będzie można je zjeść. Wspólny posiłek to wydarzenie towarzyskie. Przy stole można spędzać nawet kilka godzin nie tylko na jedzeniu i piciu, ale i na ciekawych rozmowach.
"Chaine des Rotisseurs" zrzesza 25 000 członków z ok. 70 krajów - zawodowców (szefów kuchni, właścicieli i zarządców restauracji i hoteli) i amatorów. Od kwietnia 2009 r. działa też w Polsce, w Warszawie. Należą do niej m.in. Kurt Scheller - były szef kuchni warszawskich hoteli m.in. Bristol i Sheraton, czy gen. Sławomir Petelicki - pierwszy dowódca GROM. Teraz w gronie członków "Chaine des Rotisseurs" znaleźli się właściciele hotelu "Pod Różą" i restauracji "Ancora" z Krakowa.