PolskaKwaśniewski: obecna konstytucja jest skuteczna

Kwaśniewski: obecna konstytucja jest skuteczna

Kwaśniewski: obecna konstytucja jest skuteczna
Źródło zdjęć: © PAP

02.12.2008 11:40, aktual.: 02.12.2008 14:36

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że obowiązująca od dziesięciu lat konstytucja jest skuteczna pod warunkiem, że jest wola wszystkich stron politycznych działania ponadpartyjnego. Leszek Miller ocenił, że każda konstytucja i jej zmiany mogą być uznane za niedoskonałe, a problem tkwi nie w ustawie zasadniczej, tylko w ludziach.

- Stworzyliśmy system równowagi, który wynikał z doświadczeń tamtego okresu - mówił Aleksander Kwaśniewski na organizowanym w sejmie przez SLD spotkaniu obywatelskim. Dodał, że nie można było 10 lat temu przewidzieć, co będzie się działo później. - Konstytucję tworzyliśmy w momencie rozdrobnionego parlamentu, słabych rządów prezydenta, który poprzez swoich współpracowników nadinterpretował niektóre z przepisów - podkreślił były prezydent.

Zdaniem b. premiera Leszka Millera, jeśli już zmieniać obecną konstytucję, to należy przerwać dualizm władzy wykonawczej i wzmocnić pozycję szefa rządu i Rady Ministrów.

Zdaniem byłego premiera i byłego marszałka Sejmu Józefa Oleksego pomimo faktu, że politycy narzekają na niejasności w konstytucji, to one dobrze im służą do walki politycznej.

Jak ocenił Oleksy, jeżeli do dziś w Polsce nie udało się uruchomić mechanizmu dialogu czy wyłonić ciała, które by bezstronnie, w dystansie do "bieżączki politycznej" zastanowiły się nad przyszłymi zmianami w konstytucji, to znaczy, że elity polityczne nie czują potrzeby głębszego dostosowywania rozwiązań do strategii państwa.

W jego opinii, niejasności w konstytucji "dobrze służą" obecnym politykom w walce politycznej.

Oleksy opowiedział się za powołaniem "roztropnych, rozumnych i mądrych" ciał, które by pokazywały ciągłość państwa.

Jak podkreślił, podstawowa materia konstytucyjna została dobrze rozpoznana i dobrze zapisana. Według niego to, co szwankuje, powinno być przygotowane w dialogu "gron" pozapolitycznych "i bez pochopności wdrażane".

Oleksy zwrócił uwagę, że podczas pracy nad konstytucją z 1997 roku chciano uniknąć wpisania do ustawy zasadniczej zarówno systemu kanclerskiego, jak i systemu prezydenckiego. Nie rozstrzygnięto także - zauważył Oleksy - sytuacji czy prezydent pochodzący z wyborów powszechnych ma mandat silniejszy niż prezydenta wybieranego przez parlament.

- Jeśli coś postulować, to postulować konstytucyjną zmianę systemu. Albo prezydent jest dalej wybierany w wyborach powszechnych i szczyci się silnym mandatem, silniejszym niż premier - mówił b. marszałek Sejmu.

- Albo zdecydujmy się na jasność we władzy wykonawczej i skoncentrowanie jej w rękach rządu. Wówczas prezydent wybierany przez parlament jest głową państwa i jego reprezentantem - zaznaczył. Wtedy - zdaniem Oleksego - wiadomo, która instytucja o wszystkim przesądza.

Zdaniem polityka, konstytucja to są ramy dla życia społeczeństwa. - To nie jest kwestia prerogatyw dla tego czy innego polityka i układu rządzenia, ale to jest ład obywatelski - dodał były premier.

W jego opinii, "dziś widzimy przechylenie interpretowania konstytucji i jej zapisów jako gry i teatru pomiędzy osobami i ogniwami najwyższych władz w państwie". - To jest szkodliwe - ocenił Oleksy.

Polskie elity - zdaniem b. premiera - nie mają zbyt rozbudowanego poczucia odpowiedzialności za strategię przyszłości. Kończy się także - jak ocenił - era demokracji partyjnej, która powoduje, że obniża się rola demokracji obywatelskiej.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także