WAŻNE
TERAZ

Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków

Inny Sejm. Widać to również w sieci. "Jest ogromna różnica"

Sejm pod przewodnictwem Szymona Hołowni cieszy się niespotykaną dotąd popularnością. - Jest ogromna różnica między tym, jak wygląda obecnie, a jak wyglądał przez ostatnich osiem lat - mówił w programie "Newsroom" WP Wojciech Kardyś, ekspert ds. komunikacji w internecie. Gość Wirtualnej Polski ocenił pierwsze tygodnie Hołowni w nowej roli.

Marszałek Sejmu Szymon HołowniaMarszałek Sejmu Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Paweł PawłowskiRafał Mrowicki

W programie "Newsroom" WP Paweł Pawłowski rozmawiał o nowym parlamencie z Wojciechem Kardysiem, ekspertem ds. komunikacji w internecie. Gość programu mówił o rosnącej popularności marszałka Sejmu Szymona Hołowni, którego wypowiedzi błyskawicznie roznoszą się w mediach społecznościowych.

"Marszałek jest na ustach każdego internauty"

- Na pstrym koniu taka sława jeździ. Dziś marszałek jest na ustach każdego internauty. To, co dzieje się z obradami Sejmu, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Podejrzewałem, że pierwsze obrady Sejmu z Hołownią mogą być oglądane przez 100-300 tys. widzów. Sprawdziłem, jaką Sejm miał oglądalność przed wyborami. To było ok. 30-40 tys. W tym momencie mamy 30-40 tys. oglądających na żywo. W piku nawet 90 tys. Prawie 1,5 mln wyświetleń miały najpopularniejsze obrady Sejmu - podkreślał Kardyś.

- W tym momencie polski Sejm ma 388 tys. subskrypcji na YouTube i jesteśmy w czołówce krajów zachodnich. Żaden inny parlament nie ma tak ogromnej popularności jak polski. Ostatnie pytania do Rishiego Sunaka, premiera Wielkiej Brytanii, obejrzało łącznie na YouTube 450 tys. internautów. U nas taką oglądalność ma słabszy dzień w Sejmie - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Liczby robią wrażenie. Ogromna popularność Sejmu w sieci

Zdaniem Kardysia jednym z czynników, mających wpływ na popularność obrad Sejmu, jest sam marszałek Hołownia, który - według eksperta - "rewelacyjnie moderuje".

- Ma doskonały warsztat dziennikarski i potrafi utrzymywać uwagę widza przez dłuższy czas, nawet przy czymś tak nudnym i mało popularnym jak obrady Sejmu. Byłem ciekaw, jak poradzi sobie z komunikacją internetową i przeszedł wszelkie moje oczekiwania. Radzi sobie rewelacyjnie - ocenił Kardyś.

W ostatnich dniach ukazał się pierwszy odcinek zapowiadanego wideopodcastu, w którym Hołownia oprowadził internautów po Sejmie. Odcinek również cieszy się sporą popularnością i jest chętnie oglądany.

- Ten film trwa ok. 20 minut. Hołownia robi to w sposób dziennikarski, internetowy, zabawny, ironiczny i chce się to oglądać. To nowa jakość w polskim internecie i nowa jakość polityczna w Europie Zachodniej - stwierdził Kardyś.

Viralowe wypowiedzi

Ekspert zwrócił uwagę na wypowiedzi marszałka Sejmu, które roznoszą się szerokim echem po sieci. Cytaty: "Nie Jay-Z, tylko gen Z" oraz "panie pośle Matecki, rozumiem, że występuje pan na sali w charakterze billboardu" były wielokrotnie komentowane oraz udostępniane.

- Hołownia wie lub podejrzewa, które treści mogą stać się viralem. Wypowiada bon moty intencjonalnie. To jest podchwycane przez Twittera i generatory memów, jak profil Make Life Harder. Jest ogromna różnica między tym, jak Sejm wygląda obecnie, a jak wyglądał przez ostatnich osiem lat. Zasiadały w nim osoby, które olewały internet, obrady były nudne i wszystko było z góry przesądzone, a jak coś się nie zgadzało, to zarządzano reasumpcję. Poprzedni marszałkowie nie byli tak elokwentni jak Hołownia - stwierdził Kardyś.

- Po ośmiu latach ogromnej frustracji osoby, które czekały na zmianę, traktują obrady Sejmu i wypowiedzi Hołowni jako "inbę", czyli burzę w internecie, którą się ogląda i komentuje. Mówi się o "Sejmfliksie". W końcu jest się z czego pośmiać. Frustracja jest słowem kluczem. Ona w końcu uleciała - dodał.

Pospolityka w Sejmie

Kardyś zwrócił uwagę, że w Sejmie znalazło się miejsce dla polityków prezentujących inny styl, niż znany od lat polityczny stereotyp. Część z parlamentarzystów zbudowała wokół siebie spore społeczności w sieci.

- Dawniej, myśląc o obradach Sejmu, wyobrażaliśmy sobie dyskusję starszych panów. Teraz mamy tiktokizację polityki. Wymieniłbym takich polityków jak Sławomir Mentzen, który jest idealnym przykładem postpolityki, która idealnie łączy realia internetowe z realpolitik - ocenił ekspert.

- To również Szymon Hołownia, Aleksandra WiśniewskaŁukasz Litewka, którzy mają bardzo zaangażowaną publiczność na Facebooku. Politycy zauważyli, ze bez mediów społecznościowych daleko nie zajadą. Telewizja ma renomę medium zmanipulowanego i tu widać wpływ TVP. Ludzie starają się szukać informacji na własną rękę i robią to w social mediach, niestety, zamykając się w swoich bańkach. Mentzen ma idealne cechy postpolityka. Potrafi wygłosić dobrą mowę w Sejmie, jak ta o Pegasusie, za którą wszyscy go chwalili. Oprócz tego nieźle prowadzi kanały w mediach społecznościowych jak rasowy influencer polityczny - dodał.

Również inny politycy, nieprezentujący najmłodszego pokolenia, potrafią zdaniem eksperta sprawnie wykorzystywać atuty internetu.

- Donald Tusk zajmuje się teraz innymi sprawami, ale doskonale potrafi zmobilizować swój elektorat. Jeden tweet Tuska potrafi zelektryzować pół Polski, a "Wiadomości" TVP i "Fakty" TVN robiły o tym materiały - stwierdził Kardyś.

Wybrane dla Ciebie

Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada