Niemcy wymieniają dwa słowa. "TVP odkryła tajemnicze znaczenie"
Prawo i Sprawiedliwość "próbuje jeszcze ratować, co się da", ale przyszły rząd już przymierza się do reformy TVP - informuje niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ") donosi w poniedziałkowym wydaniu o możliwej reformie telewizji publicznej TVP.
Warszawski korespondent dziennika Gerhard Gnauck przypomina na początku, jak to dwa słowa wypowiedziane przez Donalda Tuska i wyrwane z kontekstu "zrobiły karierę". Chodzi o przemówienie z 2021 roku, kiedy jako szef Europejskiej Partii Ludowej przemawiał podczas połączenia wideo na kongresie niemieckiej partii chadeckiej CDU.
"Pochwalił swoich politycznych przyjaciół za walkę z autorytaryzmem, korupcją i populizmem: 'Wasz sposób rządzenia był błogosławieństwem nie tylko dla Niemiec, ale dla całej Europy'" - cytuje "FAZ" fragment ówczesnego wystąpienia. "W tych dwóch słowach 'für Deutschland' ('dla Niemiec') TVP odkryła nowe, tajemnicze znaczenie" i emitowała ten jednosekundowy fragment przemówienia setki razy, "tak jakby Polak Tusk chciał w nich wyrazić, że w głębi serca jest 'za Niemcami'" - pisze Gnauck.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie koncepcje reformy
Zatrudniająca około 3 tys. pracowników, TVP "nigdy nie była całkowicie wolna od wpływów politycznych", ale za rządów PiS "osiągnęły one bezprecedensowy poziom" - czytamy. "Nawet niektórzy zwolennicy PiS byli zażenowani tego typu dziennikarstwem i związaną z nim kampanią wyborczą. Propaganda nie przyniosła prawie żadnego efektu" - pisze "FAZ", nawiązując do wyborów parlamentarnych, w których wygrała liberalna koalicja.
Teraz przyszły rząd chce "odpolitycznić" media publiczne i "przywrócić je społeczeństwu" - czytamy. W Platformie Obywatelskiej, ale i w Trzeciej Drodze - jak relacjonuje "FAZ" - dyskutowane są dwie koncepcje - objęcie TVP komisarycznym zarządem i zreformowanie albo całkowite rozwiązanie spółki, zwolnienie pracowników i utworzenie nowej stacji o nowej nazwie.
"Twarde decyzje" dotyczące mediów
Tymczasem "PiS próbuje ratować, co się da" - podkreśla niemiecki dziennik. Wyjaśnia, że chodzi m.in. o zaproponowane przez byłego ministra kultury Piotra Glińskiego i innych członków gremiów w mediach publicznych zmiany w statutach TVP, mające na celu zapewnienie członkowi obecnego zarządu istotnego głosu w przypadku likwidacji.
"Nowy rząd niebawem zrealizuje swoje zapowiedzi dotyczące mediów" - pisze niemiecki dziennik, wskazując na wybory samorządowe i europejskie w 2024 roku. "Donald Tusk zapowiedział w kwestii mediów 'raczej twarde decyzje'" - relacjonuje. Pozostaje jeszcze kwestia finansowania. Obecnie mało kto płaci abonament, a lukę wypełnia państwo. W 2017 roku TVP otrzymała od płatników abonamentu i państwa równowartość około 440 mln euro - trzy razy więcej niż cztery lata wcześniej - zauważa "FAZ".
Przeczytaj również:
Źródło: Deutsche Welle