Działo się w nocy. Dziesiątki dronów nad Rosją
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy z piątku na sobotę.
Zapraszamy na skrót wydarzeń z nocy, czyli najważniejsze i najciekawsze materiały wybrane przez redakcję Wirtualnej Polski. Znajdziesz go codziennie o 6.30 na stronie głównej WP.
Zmasowany atak dronów na Rosję. Kilka lotnisk czasowo zamkniętych
Rosawiacja ogłosiła tymczasowe ograniczenia w przyjmowaniu i odprawie samolotów na lotniskach w Penzie, Samarze i Saratowie. Jako powód podano bezpieczeństwo lotów po doniesieniach o aktywności obcych dronów. Dodatkowe restrykcje w ruchu wprowadzono także na lotniskach w Kałudze i Tambowie.
Według komunikatów rosyjskich służb wojskowych, nocą wykryto i zniszczono 98 bezzałogowców nad różnymi regionami. Wojsko podało, że 35 dronów miało zostać zestrzelonych tylko nad obwodem biełgorodzkim.
Drony pojawiły się też na przedmieściach Moskwy, gdzie doszło do zakłóceń w dostawach prądu oraz kolejny raz nad elektrociepłownią w mieście Orzeł.
Dron nad lotniskiem w Berlinie. Wstrzymano część lotów
Na lotnisku Berlin Brandenburg na krótko wstrzymano operacje lotnicze. Służby otrzymały zgłoszenie, że w pobliżu lata niezidentyfikowany dron. Część lotów przekierowano do innych miast, a inne zostały wstrzymane.
Po sprawdzeniu zgłoszenia normalny ruch został przywrócony.
USA zaatakują Wenezuelę? Trump zabrał głos
Donald Trump zaprzeczył, jakoby Stany Zjednoczone rozważały atak na cele w Wenezueli.
Wcześniej sekretarz stanu Marco Rubio udostępnił na platformie X. wpis Miami Herald, w którym dziennik poinformował o rzekomych planach USA w Wenezueli. "Wasze 'źródła', twierdząc, że 'znają sytuację', wrobiły was w pisanie nieprawdziwych doniesień" - napisał Marco Rubio.
Doniesienia o tym, że Stany Zjednoczone są gotowe zaatakować cele wojskowe znajdujące się na terytorium Wenezueli, pojawiły się po tym, jak prezydent tego kraju - Nicolas Maduro zwrócił się o pomoc wojskową do Rosji, Chin i Iranu w odpowiedzi na nasilającą się obecność USA w regionie Karaibów. Jak podał "Washington Post", poprosił o radary, samoloty i pociski.
Żydzi atakują Palestyńczyków. Rzucali kamieniami w rolników
Na okupowanym Zachodnim Brzegu nasila się przemoc żydowskich osadników wobec mieszkających tam Palestyńczyków. Według ONZ tylko w ostatnim tygodniu doszło do 60 ataków. Większość z nich miała miejsce podczas zbiorów oliwek.
Według relacji portali Kuds News i Maan, zamaskowani napastnicy wtargnęli w piątek do wsi Deir Dibwan położonej na wschód od Ramallah. Rzucali kamieniami w jej mieszkańców, próbowali wedrzeć się do meczetu i podpalili dwa auta. Rannych zostało 17 Palestyńczyków.
Wcześniej tego dnia doszło do podobnego zdarzenia w Beit Lid w okolicach Tulkarem. Jak przekazał portal Maan, na miejscu pojawiło się wojsko izraelskie, które nie zatrzymało napastników, ale starło się z Palestyńczykami.
Trump ogranicza pracę dziennikarzy w Białym Domu
Biały Dom wprowadził ograniczenia dla akredytowanych dziennikarzy. Wejście do biura rzeczniczki prezydenta przy Gabinecie Owalnym będzie możliwe tylko po wcześniejszym umówieniu spotkania.
"W wyniku niedawnych zmian strukturalnych w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Biały Dom jest teraz odpowiedzialny za kierowanie całą komunikacją, w tym we wszystkich kwestiach dotyczących bezpieczeństwa narodowego. W tej roli pracownicy personelu ds. komunikacji Białego Domu regularnie zajmują się materiałami wrażliwymi" - napisano.
Administracja tłumaczy ten krok koniecznością "ochrony informacji".