Orzeł płonie. Nocny atak Ukrainy
W nocy z 31 października Rosja doświadczyła serii ataków dronów, które uszkodziły kluczowe obiekty energetyczne. Eksplozje odnotowano w kilku regionach. Celem ataków była m.in. elektrociepłownia w mieście Orzeł, czy rafineria w okolicach Jarosławia.
W nocy 31 października doszło do kilku eksplozji w różnych regionach Rosji. Ukraińskie środki napadu powietrznego uderzyły w m.in. elektrociepłownię w mieście Orzeł. Lokalne władze potwierdziły, że w wyniku ataku doszło do uszkodzeń na terenie elektrociepłowni.
Orzeł bez zasilania
Atak w Orle spowodował czasową utratę zasilania. Na miejscu trwają działania naprawcze i ratownicze. W sieci pojawiły się nagrania pokazujące moment uderzenia jak i jego skalę. Część z nich sugeruje, że atak został przeprowadzony przy pomocy rakiet.
Celem Ukraińców była także rafinerii Sławnieft w okolicach Jarosławia. W wyniku ataku zamknięto lotnisko. We Włodzimierzu uderzono w duży węzeł energetyczny, co spowodowało chwilowe zakłócenia w dostawach energii.
"Niewiele z niego wynika". Wojskowy o spotkaniu Trump-Xi
Ministerstwo Obrony Narodowej Rosji poinformowało, że obrona przeciwlotnicza zdołała zestrzelić wiele dronów podczas ataku, w tym 9 nad obszarem Orła i 6 nad okolicą Jarosławia.
Ekslpozje odnotowano również we Włodzimierzu, gdzie pożary spowodowane atakiem trawiły stację elektroenergetyczną Władimirskaja.