Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli

Prezydent USA Donald Trump poinformował w czwartek, że wydał rozkaz wznowienia prób broni jądrowej "na równi z innymi krajami". Co to oznacza? - Ogłoszone wznowienie prób broni atomowej ma na celu upewnienie się, że nasz arsenał działa prawidłowo - tłumaczy wiceprezydent J.D. Vance. Dodał, że choć broń jest sprawna, musi być kontrolowana.

Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśliTrump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli
Źródło zdjęć: © EPA, Getty Images, PAP | Andrew Harnik, JIM LO SCALZO
Violetta Baran

Co musisz wiedzieć?

  • Prezydent Donald Trump polecił wznowienie testów broni jądrowej. Powołała się przy tym na działania innych krajów, choć nie wymienił ich nazw.
  • Wiceprezydent J.D. Vance mówi, że celem polecenia Trumpa jest kontrola i potwierdzenie sprawności amerykańskiego arsenału.
  • Ostatni test jądrowy USA odbył się w 1992 r.. USA podpisały traktat o zakazie prób, lecz Senat go nie ratyfikował.

Vance odniósł się do słów Trumpa w sprawie wznowienia testów broni jądrowej podczas spotkania z dziennikarzami przed Białym Domem na temat efektów shutdownu. Proszony o wyjaśnienie decyzji Trumpa Vance stwierdził, że wpis prezydenta na ten temat "mówi sam za siebie".

Dlaczego USA mówią o wznowieniu testów jądrowych?

- Mamy ogromny arsenał. Oczywiście Rosjanie mają ogromny arsenał nuklearny. Chińczycy mają ogromny arsenał nuklearny. Czasami trzeba go testować, aby upewnić się, że działa prawidłowo - powiedział wiceprezydent. - Bardzo ściśle współpracujemy nawet z krajami, z którymi nie utrzymujemy najlepszych relacji, aby ograniczyć rozprzestrzenianie broni jądrowej. Prezydent będzie nad tym nadal pracował, ale ważnym elementem amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego jest upewnienie się, że ten arsenał nuklearny faktycznie działa prawidłowo - dodał.

Chiny w światowej czołówce. Prof. Góralczyk o prawdziwej rewolucji

Vance zaznaczył, że władze wiedzą, iż amerykańska broń jądrowa działa prawidłowo, ale "stale trzeba ją kontrolować, a prezydent po prostu chce się upewnić, że tak robimy".

Wiceprezydent nie odpowiedział na pytanie, czy jest to odpowiedź na rosyjskie próby pocisków o napędzie nuklearnym, stwierdzając, że nie będzie więcej mówił na ten temat.

Co kryje się za decyzją Trumpa – bezpieczeństwo czy presja rywali?

Trump poinformował w czwartek tuż przed spotkaniem z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, że rozkazał Pentagonowi wznowienie testów, powołując się na próby innych krajów.

"Z powodu programów testowych innych krajów poleciłem Ministerstwu Wojny rozpoczęcie testowania naszej broni jądrowej na równych zasadach. Proces ten rozpocznie się natychmiast" - napisał Trump na własnej platformie społecznościowej Truth Social.

Do tego ogłoszenia doszło na tle ostatnich wypowiedzi rosyjskich władz o próbach pocisków zdolnych do przenoszenia broni jądrowej z napędem jądrowym - rakiety manewrującej Buriewiestnik i podwodnego drona Posejdon. Miały być to jednak próby pocisków, a nie głowic jądrowych.

Trump nie wytłumaczył, co dokładnie było przyczyną jego decyzji. Dopytywany później o to przez dziennikarzy na pokładzie Air Force One prezydent stwierdził tylko, że "ma to związek z innymi krajami", które "wszystkie wydają się testować" swoją broń.

Jakie są ramy prawne i historia testów jądrowych?

Ostatnia znana próba broni jądrowej miała miejsce w 2017 r. i została przeprowadzona przez Koreę Północną. Pozostałe państwa nie przeprowadziły żadnego testu broni jądrowej w XXI w.

Rosjanie ostatni test z bronią jądrową przeprowadzili w 1990 roku. Do ostatniej znanej detonacji bomby atomowej przez Chiny doszło w 1996 r., lecz od lat analitycy wskazują na aktywność na poligonie nuklearnym Lob-nor, która wskazuje na przygotowania do przeprowadzenia testu. Trump zamieścił swój wpis tuż przed planowanym spotkaniem z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Ostatnia amerykańska próba miała miejsce w 1992 r. Stany Zjednoczone podpisały traktat o całkowitym zakazie prób nuklearnych w 1996 r., ale Senat nigdy nie zagłosował za jego ratyfikacją.

Wybrane dla Ciebie
Podstacje zniszczone. MAEA alarmuje ws. ukraińskich elektrowni jądrowych
Podstacje zniszczone. MAEA alarmuje ws. ukraińskich elektrowni jądrowych
Szojgu grozi testami nuklearnymi. "Rosja zrobi to samo"
Szojgu grozi testami nuklearnymi. "Rosja zrobi to samo"
Brutalne zabójstwo 16-latki z Mławy. Co dalej z Bartoszem G.?
Brutalne zabójstwo 16-latki z Mławy. Co dalej z Bartoszem G.?
Afera korupcyjna z udziałem b. wiceprezydenta Częstochowy. Nowe fakty
Afera korupcyjna z udziałem b. wiceprezydenta Częstochowy. Nowe fakty
Kolejny incydent na Litwie. Lotnisko w Wilnie ponownie otwarte
Kolejny incydent na Litwie. Lotnisko w Wilnie ponownie otwarte
Plan pokojowy dla Ukrainy. "Nikt nie wybiera za nas"
Plan pokojowy dla Ukrainy. "Nikt nie wybiera za nas"
Przedstawiciel Putina poleci do Chin. W planach spotkanie z Xi
Przedstawiciel Putina poleci do Chin. W planach spotkanie z Xi
Padło pytanie o tubki z musem. Spięcie z dziennikarzem na konferencji PiS
Padło pytanie o tubki z musem. Spięcie z dziennikarzem na konferencji PiS
Afera działki pod CPK. "Nie chcę być wciągany w afery polityczne"
Afera działki pod CPK. "Nie chcę być wciągany w afery polityczne"
Tusk wbija szpilę PiS. Tym razem poszło o inflację
Tusk wbija szpilę PiS. Tym razem poszło o inflację
Skoczyli sobie do oczu na konferencji. Musiał uspokajać Błaszczak
Skoczyli sobie do oczu na konferencji. Musiał uspokajać Błaszczak
Orban jedzie do Trumpa. "Europejscy przywódcy igrają z ogniem"
Orban jedzie do Trumpa. "Europejscy przywódcy igrają z ogniem"