Brutalne zabójstwo 16-latki z Mławy. Co dalej z Bartoszem G.?
Sąd Okręgowy w Płocku nie przychylił się do wniosku o list żelazny dla Bartosza G., podejrzanego o zamordowanie Mai K. Jego obrona planuje odwołanie. Są też nowe informacje ws. ekstradycji.
Co musisz wiedzieć?
- Kiedy i gdzie? Sąd Okręgowy w Płocku odmówił w piątek wydania listu żelaznego.
- Dlaczego? Prokurator złożył sprzeciw wobec wniosku na etapie postępowania przygotowawczego.
- Co dalej? Obrońca planuje złożyć zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
Decyzja Sądu Okręgowego w Płocku z piątku pozbawia Bartosza G., podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai K., możliwości powrotu do Polski na warunkach listu żelaznego.
Młody mężczyzna, zatrzymany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania w Grecji, stoi przed poważnymi zarzutami związanymi z morderstwem młodej dziewczyny w mieście Mława.
Tak ścigną Ziobrę. Polityk KO przyznaje, chcą mu wysłać maila
Zabójstwo Mai. Dlaczego sąd odrzucił wnioski?
Sąd odmówił wydania listu żelaznego ze względu na sprzeciw prokuratora. Jak przekazała rzeczniczka Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, brak zgody prokuratora jest kluczowym warunkiem w tej fazie postępowania przygotowawczego.
Mecenas Paweł Aranowski, obrońca podejrzanego, zapowiedział złożenie zażalenia do sądu wyższej instancji, wyrażając jednocześnie chęć klienta do powrotu do Polski w warunkach zapewniających mu bezpieczeństwo.
- Chce wrócić do Polski, chce, żeby proces się odbył, ale chce być bezpieczny - podkreślił Aranowski, wskazując na groźby pojawiające się w mediach społecznościowych wobec jego klienta.
Jakie są dalsze kroki prawne?
Obrona Bartosza G. ma złożyć zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Edyta Kochanowska, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Płocku, potwierdziła sprzeciw wobec wniosku o list żelazny z powodu okoliczności sprawy, które pozostają tajne. Postępowanie związane z zabójstwem 16-latki prowadzi płocka prokuratura.
Krytycznym punktem śledztwa była decyzja greckiego sądu o przekazaniu Bartosza G. Polsce, od której odwołała się obrona. Sprawa jest obecnie w toku, a podejrzany przebywa w ośrodku dla nieletnich w Grecji, oczekując na finalne rozstrzygnięcie.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Bartoszowi G. grozi kara od 15 do 30 lat więzienia, biorąc pod uwagę jego wiek w momencie popełnienia zbrodni.
Jednocześnie prawdopodobnie 4 lub 10 listopada sąd w Salonikach zdecyduje o ekstradycji Bartosza. G - przekazuje Radiu ZET pełnomocnik rodziny Mai mecenas Wojciech Kasprzyk.