Biedroń do Kaczyńskiego o wyborach: pan je przegrał
- Rozumiem, że Jarosław Kaczyński ogląda TVP Info i jeszcze nie zauważył, że przegrał wybory - mówił w niedzielę współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł Robert Biedroń, komentując sobotnie wystąpienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Władze Nowej Lewicy poinformowały w niedzielę, że Rada Krajowa partii poparła umowę koalicyjną, którą jej liderzy zawarli w piątek z szefami Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050. Politycy byli pytani przez dziennikarzy m.in. o sobotnie słowa Jarosława Kaczyńskiego, który straszył anihilacją Polski po przejęciu władzy przez dotychczasową opozycję oraz po zmianach w unijnych traktatach.
- Rozumiem, że Jarosław Kaczyński ogląda TVP Info i jeszcze nie zauważył, że przegrał wybory. Chcę poinformować pana prezesa, że mija właśnie miesiąc odkąd odbyły się wybory i pan je przegrał. Pora się z tym pogodzić i zaakceptować fakt, że miliony Polek i Polaków dokonali innego wyboru - komentował współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.
- Rozumiem, że Jarosław Kaczyński próbuje nas dalej dzielić, szukać wroga i na tych podziałach budować politykę. Tylko dziś Polki i Polacy dokonali innego wyboru. Dziś musimy robić wszystko, by ludzi godzić, żebyśmy usiedli do stołu, zaczęli ze sobą rozmawiać i nie szukali tego, co nas dzieli tylko tego, co łączy. Oczywiście, że Jarosław Kaczyński tego nie potrafi, bo Jarosław Kaczyński budował swoją politykę, partię polityczną oraz wygrywał wybory na podziałach, ale na szczęście ludzie dobrej woli zagłosowali 15 października inaczej - dodał europoseł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gołym okiem widać". Były senator PiS o przyczynach porażki
Odnosząc się do słów prezesa PiS o Unii Europejskiej, Robert Biedroń stwierdził, że Jarosław Kaczyński nie zna Unii.
- To jest chyba jedyny lider partii rządzącej, który przez ostatnie lata nie był w Brukseli, który nie dbał o interesy Polski walcząc tam o najważniejsze rzeczy dla nas. Na szczęście wygrały ugrupowania proeuropejskie z Lewicą, która wprowadzała Polskę do Unii Europejskiej - powiedział Robert Biedroń.
- Jesteśmy piątym krajem w Unii i mamy obowiązek być przy tym stole i załatwiać sprawy dla Polek i Polaków. Dziś na szczęście Jarosław Kaczyński nie ma nic do powiedzenia w tych sprawach. Przegrał te wybory. Niech wraca na ziemię i w końcu zacznie robić to, do czego powinien być zobowiązany tylko pogodzić się z tym, że dziś siedzi w ławach opozycji - dodał lider Nowej Lewicy.
Słowa prezesa PiS
W sobotę wieczorem w sali krakowskiego "Sokoła", odbyły się obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego oraz innych polityków PiS. Lider obozu Zjednoczonej Prawicy ostrzegał przed rządami dotychczasowej opozycji oraz o zmianach ustrojowych Unii Europejskiej.
Prezes PiS stwierdził, że "na podstawie tych przepisów np. wszystko to, co dzieje się na granicy z Białorusią, może zostać przejęte nawet w 100 procentach przez Unię Europejską".
- A dla naszej części Europy to oznacza, że praktycznie przez Niemcy - ocenił prezes PiS.
- To jest praktyczne doprowadzenie do tego, że państwo, takie jakie Polska, może praktyce zmienić się w teren zamieszkały przez Polaków, ale rządzony z zewnątrz. Nie ma, gdyby to przyjęto, żadnych przeszkód, żeby tak zrobić - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Źródło: WP Wiadomości, PAP