zatoka meksykańska

Mapy Googla dostosowały się do kontrowersyjnego rozporządzenia Donalda Trumpa, dotyczącego zmian nazw geograficznych. "Zatoka Meksykańska" została przemianowana. Google Maps wyświetla na akwenie nową nazwę, której chciał Trump - "Zatoka Amerykańska". Polskim internautom serwis pokazuje obie nazwy.

Google planuje zmienić nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską USA. Prezydentka Meksyku, Claudia Sheinbaum, wyraziła sprzeciw wobec tej decyzji.

Zgodnie z niedawnym rozporządzeniem wykonawczym prezydenta Donalda Trumpa, w USA już ogłaszają wprowadzenie zmian nazw geograficznych. Zniknęła Zatoka Meksykańska oraz góra Denali, jest Zatoka Amerykańska i góra McKinley.

Hillary Clinton nie mogła powstrzymać śmiechu podczas przemówienia inauguracyjnego Donalda Trumpa, gdy ogłosił on plan przemianowania Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską. Sytuację zarejestrowały kamery.

Donald Trump w trakcie wtorkowej konferencji wielokrotnie zaskoczył deklaracjami. Jeszcze przed inauguracją swojej prezydentury nie wykluczał interwencji wojsk wobec Grenlandii, którą widzi jako część USA. Zabrał też głos ws. Zatoki Meksykańskiej, której chce zmienić na nazwę Amerykańską.

Na plaże Zatoki Meksykańskiej wyrzucane są ostatnio tysiące niezwykłych stworzeń. Mimo zachwytu, które często budzą wśród plażowiczów, ich dotknięcie może być bardzo groźne. Co więcej, występują one również w europejskich wodach.

Amerykańska straż przybrzeżna uratowała 28-letniego pasażera rejsu wycieczkowego. Mężczyzna dryfował na morzu przez kilkanaście godzin. Nie wiadomo jak znalazł się w wodzie. Ostatnio był widziany, gdy wychodził do toalety.

Burza tropikalna Debby dotarła do amerykańskiego wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Na Florydzie fale przelewały się przez falochrony i zalewały drogi. Debby już spowodowała przerwę w wydobyciu ropy i gazu na terenie zatoki.

Ropa naftowa pojawiła się u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. Dotarła już do plaż w pobliżu Grand Isle w Luizjanie - informuje "The Huffington Post".

Ekipy koncernu BP ostatecznie uszczelniły miejsce katastrofalnego wycieku ropy w szybie naftowym Macondo w Zatoce Meksykańskiej, uszkodzonym w wyniku eksplozji na platformie wiertniczej Deepwater Horizon 20 kwietnia.

Wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej może spowodować w ciągu trzech najbliższych lat straty w amerykańskim sektorze turystycznym rzędu 22,7 mld dol. - wynika z raportu przygotowanego przez firmę konsultingową Oxford Economics na zamówienie amerykańskiego stowarzyszenia turystyki (US Travel Association)

Pracownicy platformy wiertniczej Deepwater Horizon, której eksplozja spowodowała katastrofalny wyciek ropy naftowej do Zatoki Meksykańskiej, zdawali sobie sprawę z możliwości wypadku, ale obawiali się alarmować kierownictwo.

Koncern BP przesunął próbę założenia nowej kopuły uszczelniającej, która miałaby zatamować wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej - poinformowała Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Bilans tropikalnego huraganu Alex, który przeszedł w ub. tygodniu nad północno wschodnim Meksykiem, to 15 ofiar śmiertelnych, 25 tys. ewakuowanych i 40 tys. bez dachu nad głową - poinformowały w środę władze.

Największa katastrofa ekologiczna w historii Stanów Zjednoczonych - wyciek ropy z zatopionej platformy Deepwater Horizon zmobilizował amerykańskie społeczeństwo. Jedną z inicjatyw czynnie zaangażowanych w walkę ze skażeniem jest organizacja Matter of Trust, która zmobilizowała fryzjerów, psich fryzjerów i hodowców zwierząt, by przekazywali jej niepotrzebną sierść i włosy. Takie odpady włożone w nylonowe worki doskonale chłoną ropę.

Na nagraniu z 3 czerwca, zamówionym przez amerykański senat widać ropę naftową tryskającą z rury na dnia Zatoki Meksykańskiej. Nagranie zostało zamówione, by niezależni eksperci mogli ocenić skalę wycieku i ilość ropy wydostającej się do wody.

Stany Zjednoczone w swych najnowszych ocenach znacząco zwiększyły rozmiar wycieku ropy do Zatoki Meksykańskiej po katastrofie platformy wiertniczej koncernu BP.

Koncern naftowy BP, w tym platforma wiertnicza w Zatoce Meksykańskiej, dostał od władz amerykańskich 72 godziny na przedstawienie swych projektów mających na celu powstrzymanie wycieku ropy - wynika z opublikowanego listu.