wyłudzenie(strona 5/13)

Jest bezlitosny. Nie obchodzi go los starszych ludzi. Podaje się za syna, wnuczka czy siostrzeńca i wyłudza oszczędności życia. Białostocka policja poszukuje oszusta, który okradł już kilka osób. Dzięki ostatniej ofierze powstał rysopis drania, który dziś publikujemy. Jeśli widziałeś tego przestępcę, nie czekaj. Natychmiast zadzwoń na policję!

Prawie 60 tys. zł straciła w Białymstoku staruszka oszukana metodą "na wnuczka", po telefonie od mężczyzny podającego się za jej syna. Oszust wyłudził od niej pieniądze potrzebne rzekomo na zapłacenie poszkodowanym w wypadku.

Żandarmeria zatrzymała trzech żołnierzy z elitarnej 6. Brygady Powietrznodesantowej - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Pewien Australijczyk został skazany na cztery lata więzienia za wyłudzenie od państwa setek tysięcy dolarów australijskich na poczet renty wojennej. Okazało się, że 84-letni Arthur Crane wcale nie był jeńcem wojennym.

Dwóm braciom z Kalisza grozi do 10 lat więzienia. Mężczyznom zarzucono wyłudzenie w dwóch miejscowych bankach prawie 1,9 mln zł. Podejrzanych w tej sprawie jest także 20 innych osób.

Policjanci zatrzymali 33-latka, który oszukując ponad 350 osób za pośrednictwem internetowych aukcji, wyłudził blisko 800 tys. zł. Mężczyzna był poszukiwany m. in. Europejskim Nakazem Aresztowania - poinformował Łukasz Famulski z Wojewódzkiej Komendy Policji w Szczecinie.

24-latka może usłyszeć nawet 400 zarzutów dotyczących oszustw przez internet. Kobieta oferowała sprzedaż środków odchudzających - teraz grozi jej do ośmiu lat więzienia.

Policjanci z Oświęcimia zatrzymali pięciu mężczyzn, którzy sprzedawali płyty CD pod pozorem zbiórki pieniędzy na pomoc dzieciom z terenów popowodziowych - poinformowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Ponad 180 tys. zł przywłaszczyła sobie w ciągu dwóch lat pracownica Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Piekarach Śląskich - poinformował zespół prasowy śląskiej policji.

Świętokrzyska policja zatrzymała cztery osoby podejrzewane o podszywanie się pod bank i wyłudzanie pieniędzy. Sprawcy, wysyłając sms-y do klientów banków, w których prosili o podanie loginów i haseł, oszukali 1200 osób.

Ksiądz profesor Michał Heller padł ofiarą e-oszusta, donosi "Polska The Times". Ktoś, podszywając się pod znanego kosmologa, rozesłał z jego skrzynki maile z prośbą o przelanie pieniędzy na podany w nich numer konta.

Do 10 lat więzienia grozi członkom zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się tzw. lichwą i wymuszeniami rozbójniczymi. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Policja apeluje do starszych osób, aby uważały na oszustów, którzy wyłudzają pieniądze, podając się za krewnych. Tylko w Warszawie w ostatnich tygodniach doszło do kilku takich przypadków. Za te przestępstwa grozi do 8 lat więzienia.

Stołeczni policjanci zatrzymali 26-letniego Piotra T. , który jako pracownik firmy zajmującej się sprzedażą telekodów operatorów sieci telefonicznych, przywłaszczył telekody warte 550 tys. złotych, a następnie rozpowszechniał je za pośrednictwem Internetu. Policjanci szacują, że straty mogą sięgnąć nawet 2 mln złotych. Teraz może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wrocławia zatrzymali dwóch Węgrów podejrzewanych o wyłudzenie 77 lodówek. Sprawcy odebrali towar z jednej z firm pod pozorem dostarczenia go kontrahentowi ze Szwecji. Za oszustwo grozi im do ośmiu lat więzienia.

Ma 71 lat. Poszukiwana była listem gończym za liczne oszustwa. Teraz, decyzją sądu, została zamknięta w areszcie. Wyłudziła bowiem około 400 tysięcy, powołując się na swoje znajomości.

Mówił, że jest mężem jej wnuczki. Prosił o pilną pożyczkę 20 tys. złotych. Na szczęście 73-latka nie dała się nabrać. Zadzwoniła do prawdziwego męża swojej wnuczki, od którego usłyszała, że nie potrzebuje żadnych pieniędzy. Kobieta umówiła się z mężczyzną pod bankiem w centrum Warszawy. O wszystkim opowiedziała też swojemu dzielnicowemu z komendy przy Wilczej. 20-letni Łukasz G. wpadł w zasadzkę przygotowaną przed placówką bankową. Za usiłowanie oszustwa grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.

Do pracownic dwóch różnych sklepów w Kolnie zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik operatora telekomunikacyjnego. Mówił, że przygotowuje "raport doładowań" i prosił o podanie kodów doładowujących telefon. Kobiety podały mu kody na łączną kwotę około 800 zł. Później zorientowały się, że zostały oszukane.

Gdyby powiedzieli, że pana sparaliżuje, współmałżonka będzie miał wylew, a syn zginie w wypadku, to nie chciałby pan tego odwrócić? - pani Zofia wzrusza ramionami i podsypuje kurom ziarna.

Wizerunki znanych biznesmenów ściągał z internetu. Następnie dokonywał szczegółowego fotomontażu. Zdjęcia o obscenicznych treściach wysyłał do poszkodowanych. W listach żądał, aby założyli konto bankowe i wpłacili na nie 20 tysięcy złotych. W ten sposób mężczyzna groził kilkunastu osobom w całej Polsce.