tvp(strona 12/130)

W studiu Polsat News doszło do kłótni między politykami. Chodziło o zmiany w Telewizji Polskiej. - Do TVP weszły gangusy - rozpoczął ostry spór poseł PiS Dariusz Stefaniuk. Kontrofensywę podjął przedstawiciel KO Grzegorz Napieralski, z kolei należący do Konfederacji Michał Urbaniak stwierdził, że "jedna ekipa traci swoich aparatczyków, a druga ekipa będzie ich tam wprowadzać".

Widzowie TV Republika mogli być zaskoczeni. Reporter zadawał pytania uczestnikom protestu przeciw odwołaniu władz mediów publicznych. W pewnym momencie przed kamerą pojawiły się całujące się kobiety. Próbowano zakryć je biało-czerwoną flagą.

W telewizji TVP Info w roli korespondentki z Niemiec wystąpiła dziennikarka Deutsche Welle. Oburzyło to polityków PiS. Co na ten temat sądzi Cezary Gmyz, dotychczasowy korespondent TVP w Berlinie? - Mój status ontologiczny jest niewyjaśniony - stwierdził na antenie TV Republika.

Były pracownik telewizji publicznej zamieścił w sieci wpis dotyczący swoich planów zawodowych. Bartłomiej Graczak zaznaczył, że "nie aspiruje do tego, by go nagle łaskawością obdarzali ludzie Tuska". To reakcja na krytykę, która wylała się na niego po wcześniejszym wpisie.

Michał Adamczyk, Samuel Pereira i Marcin Tulicki nie ustają w obronie sowicie wynagradzanych posad. W liście otwartym do pracowników TVP przekonują, że "nielegalni likwidatorzy" chcą sprzedać budynek przy Placu Powstańców. "Ludziom mówią wprost, że Plac zostanie wygaszony i sprzedany" - czytamy.

Z najnowszego sondażu wynika, że większość Polaków akceptuje metody nowego rządu dot. przejęcia mediów publicznych. Popiera je nawet część elektoratu PiS.

Kolejne posiedzenie Rady Mediów Narodowych zostało odwołane. Jak przekazał członek RMN Marek Rutka, "wyjątkowo żałuje", gdyż chciał zapytać o skandaliczną wypowiedź Jana Pietrzaka.

Adrian Zandberg przyznał, że ma wątpliwości co do pierwszej decyzji ministra kultury. - Zmiany w TVP muszą być trwałe, to nie może być kolejna przestrzeń na antagonizowanie, a miejsce realnego pluralizmu - powiedział na antenie Polsat News współprzewodniczący Partii Razem.

Prezydent spotkał się z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, by porozmawiać o zmianach w mediach publicznych. W trakcie rozmów "padła propozycja", by zrobić "krok wstecz" i wrócić do sytuacji podobnej jak w 2015 roku - przekazał członek KRRiT Tadeusz Kowalski.

"Gazeta Wyborcza" napisała, że w TVP za czasów prezesów Jacka Kurskiego i Mateusza Matyszkowicza pewnych filmów nie wolno było pokazywać. Gazecie wytknięto jednak błąd i wskazano, że część filmów była emitowana w Telewizji Polskiej. Dziennik tłumaczy, o co chodziło z "półkownikami".

Pod hasłem "spontaniczny sylwester" odbyła się w niedzielę wieczorem przed siedzibą TAI przy placu Powstańców Warszawy manifestacja "w obronie polskich mediów". Były przemówienia polityków i zapowiadany wcześniej występ Jana Pietrzaka i Pawła Piekarczyka.

Portal braci Karnowskich wPolityce.pl poinformował, że prezes PiS znów pojawił się w siedzibie TVP przy ul. Plac Powstańców Warszawy z interwencją poselską. Pojawienie się tam na miejscu, to kolejna taka wizyta Kaczyńskiego w zajmowanym przez byłych pracowników stacji budynku.

Doniesienia o zwolnieniu Marka Sierockiego z Telewizji Polskiej wywołały falę reakcji. Nowe światło na sprawę rzucił Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP.

Byli pracownicy TVP Info wciąż nadają relacje ze studia przy placu Powstańców Warszawy. Programy są emitowane w TV Republika. "TVP powinna pozwać TV Republika za używanie logo. Myślę, że odszkodowanie można liczyć w dziesiątkach milionów" - napisał Roman Giertych na portalu X.

Uważam, że to są nieprzyzwoite stawki - powiedział w TVN24 poseł PiS Marcin Przydacz, komentując ujawnioną niedawno wysokość wynagrodzeń dyrektorów TVP. Krytykował też to, że likwidatorem w Polskim Radiu został były szef gabinetu politycznego ministra Bartłomieja Sienkiewicza.

Minister kultury postawił TVP w stan likwidacji, równocześnie nowa ekipa telewizji przywraca kolejne programy informacyjne. Nie może jednak korzystać z siedziby TVP przy Placu Powstańców, bo to miejsce zajmują byli dyrektorzy TAI z Michałem Adamczykiem na czele. "Nikt im tutaj wstępu nie blokował" - zaskakująco oświadczyli w sobotę wieczorem.

Program informacyjny "19.30" ukazuje się na antenie TVP 1 od ponad tygodnia. Po przerwie wystartował już także kanał TVP Info. Politycy PiS nie są jednak widywani na żadnej z anten, bo przenieśli się do TV Republika. W mediach społecznościowych dostrzeżono jednak zmianę.

"Sylwester Marzeń" był flagową imprezą organizowaną przez TVP za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Co roku - oprócz czasów pandemii - odbywał się w Zakopanem i przyciągał miliony telewidzów oraz tłumy turystów do stolicy Podhala. Nie wszyscy Polacy byli jednak z niego zadowoleni. Wirtualna Polska przy pomocy panelu badawczego Ariadna zapytała, czy impreza powinna odbywać się w innym mieście.