"Skandaliczna decyzja". Prokuratura nie zajmie się sprawą Pereiry
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów odmówiła wszczęcia śledztwa ws. pozwu dotyczącego działań Samuela Pereiry w TVP. "Złożone przez nas zawiadomienie dotyczyło kilku czynów, których w ostatnich miesiącach miał dopuścić się Pereira" - przypomina Ośrodek.
14.03.2024 | aktual.: 14.03.2024 17:16
Chodzi o wydarzenia, które rozgrywały się w TVP na przełomie grudnia i stycznia, gdy zmieniały się władze spółki.
Według Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Pereira "używając przemocy" przepychał się wówczas z ochroną i dziennikarzami, próbując dostać się do budynków TVP, a następnie dopuścił się "bezprawnego okupowania biur i budynków" należących do Telewizji Polskiej.
"Tą sytuację pokazywały media, to wtedy gdy Samuel robił za kelnera podając do stołu swoim pisowskim mocodawcom" - przypomina OMZRiK.
W pozwie Ośrodek zarzucił ponadto Pereirze przywłaszczenie kanałów w mediach społecznościowych należących do TVP, a także "wynoszenie i korzystanie ze sprzętu TVP wbrew decyzji pracodawcy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: z dyskoteki do celi. Kierowca audi się doigrał
Prokuratura odmówiła. "Skandaliczna decyzja"
"Wszystkie te sprawy bulwersowały opinię publiczną i powinny zostać dokładnie zbadane i wyjaśnione przez prokuraturę. Tym bardziej, że nowe władze TVP mówią publicznie o potężnych stratach, na jakie mogła narazić telewizję działalność Pereiry i jego znajomych" – czytamy w komunikacie OMZRiK.
Według ekspertów organizacji, decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie "ma skandaliczny charakter". Organizacja zapowiedziała złożenie zażalenia.
Tymczasem, według prokuratury, w każdym z wymienionych zarzutów "brak dostatecznych danych uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".
Przeczytaj też:
Źródło: wirtualnemedia.pl/ Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich