Trwa ładowanie...
d1joecu
Temat

tłit(strona 43/202)

Niepokojące słowa premiera o Rosji. "Jesteśmy następni w kolejce"
23 listopada 2022, 13:49

Niepokojące słowa premiera o Rosji. "Jesteśmy następni w kolejce"

Premier Mateusz Morawiecki w komentarzu dla "Super Expressu" napisał, że "jeśli padnie Kijów, Rosja skieruje agresję na Polskę". Na ile prawdopodobny jest upadek ukraińskiej stolicy? Michał Wróblewski pytał o to w programie "Tłit" wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego. - Myślę, że to prawdopodobieństwo jest dzisiaj bardzo małe. Rosja z pewnością na to liczyła, wierząc w celowo zakłamywane dane wywiadowcze, które miały uspokoić Putina. W tych systemach totalitarnych oszukiwanie zwierzchników jest naturalnym mechanizmem - ocenił Paweł Jabłoński. - To, że Rosji się nie udało wcale nie znaczy, że Rosja została już ostatecznie pokonana. Rosja wciąż jest bardzo silnym państwem, ma siłę liczebną. Dlatego tak ważna jest konsekwencja po stronie sojuszników Ukrainy, bo Ukraina jest poddawana ogromnemu cierpieniu. Jeżeli my dzisiaj jako Zachód pozwolimy, by Rosja odwróciła losy wojny na swoją korzyść i tę wojnę wygrała, to rzeczywiście jesteśmy następni w kolejce - przyznał wiceszef polskiej dyplomacji. Dopytywany o możliwe wykluczenie Rosji z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (szef rosyjskiego MSZ nie zostanie wpuszczony do Polski na spotkanie członków OBWE), odpowiedział: - Można doprowadzić do jej maksymalnej izolacji. Absolutnie niewykluczone jest to, że dojdzie do usuwania, wykluczania czy zawieszania w takich organizacjach jak OBWE. Na razie nie ma jednomyślności - przyznał wiceszef polskiej dyplomacji.

"Nie mamy pretensji". Wiceminister o zachowaniu Zełenskiego
23 listopada 2022, 11:58

"Nie mamy pretensji". Wiceminister o zachowaniu Zełenskiego

Na jakim etapie jest śledztwo ws. tragedii w Przewodowie? W programie "Tłit" wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński przyznał, że wiele wskazuje, że rakieta została wystrzelona przez ukraińskie siły przeciwlotnicze. - Sprawa jest wyjaśniana także dlatego, że w warunkach wojennych Rosja też może stosować różnego rodzaju metody, by wpływać i manipulować dowodami. Środki walki radioelektronicznej mogą zaburzać odczyty, które do nas docierają. To zjawiska, których nie można w 100 proc. wykluczyć, dopóki trwa śledztwo - powiedział wiceminister Paweł Jabłoński. Michał Wróblewski dopytywał, czy to zdarzenie może zaburzyć relacje polsko-ukraińskie. - Nie powiedziałbym tak. Rosja próbowała wzbudzić w Polsce i Polakach nieufność do Ukrainy. (Było - red.) oczekiwanie, by bardzo szybko wydawać kategoryczne osądy i podawać informacje dopóki nie były jeszcze sprawdzone, to coś, co mogło do tego doprowadzić. Zachowywaliśmy się bardzo powściągliwie - powiedział wiceszef polskiej dyplomacji. Jak oceniać prezydenta Ukrainy, który początkowo twierdził, że to atak rosyjski, a później zmienił narrację pod wpływem NATO? - Prezydent Ukrainy prowadzi wojnę obronną, jego kraj został napadnięty. Podejmuje różne środki, by zapewnić bezpieczeństwo obywatelom i chronić ich życie. Nie mamy pretensji o to, że takie a nie inne słowa padają, ale zawsze wyjaśniamy sprawę. W stosunkach z Ukrainą jesteśmy sojusznikami, ale to nie znaczy, że nie ma między nami sporów - dodał. Prowadzący pytał również o nominację Andrija Melnyka, byłego ambasadora Ukrainy w Niemczech, który został właśnie wiceszefem MSZ. Dyplomata znany jest z wypowiedzi uderzających w Polskę. - Będziemy oczekiwali, by obecny pan wiceminister spraw zagranicznych i inni politycy ukraińscy unikali na przyszłość tego typu wypowiedzi, a po drugie, by zmieniło się podejście do historii II wojny światowej. Jeżeli ktoś porównuje Polskę do Związku Sowieckiego i nazistowskich Niemiec, to jest to rzecz niedopuszczalna i będziemy z tym walczyć. Rozmawiamy (z Ukraińcami - red.) o tym cały czas. Te sprawy muszą zostać wyjaśnianie, bo zaufanie między narodami musi być budowane na prawdzie. Dzisiaj wsparcie dla Ukrainy to wszystko wyprzedza. Ukrainie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo i ono grozi także nam - dodał polityk.

PiS traci władzę na Śląsku. Minister ostrzega opozycję
23 listopada 2022, 11:11

PiS traci władzę na Śląsku. Minister ostrzega opozycję

Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w sejmiku województwa śląskiego. Krótko po wizycie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Śląsku, marszałek województwa Jakub Chełstowski (oraz dotychczasowy szef lokalnych struktur PiS) i troje innych radnych, przeszło z PiS do opozycji. O przyczyny utraty władzy w tym regionie Michał Wróblewski pytał w programie "Tłit" Pawła Jabłońskiego, wiceministra spraw zagranicznych. - To, co jest w tej chwili opisywane w mediach niestety, a może i na szczęście dla niektórych osób, nie do końca opisuje rzeczywistość. Marszałek przeszedł na stronę opozycji i dokonał politycznej zdrady, której razem z nim dopuściło się kilka innych osób. Mówiąc zupełnie szczerze, ten człowiek doskonale zdawał sobie sprawę, że on specjalnie nie będzie miał zaraz czego szukać w PiS. Współpraca z nim, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, była szczególnie trudna - stwierdził Paweł Jabłoński. - Dziwię się ludziom opozycji, że tak entuzjastycznie wchodzą we współpracę z panem Chełstowskim, bo myślę, że część z nich powinna wiedzieć jakiego rodzaju to jest człowiek - dodał. Na uwagę Michała Wróblewskiego, który powiedział, że Jakub Chełstowski był w ostatnich miesiącach szefem lokalnych struktur PiS, wiceminister odpowiedział: - Pamiętam kiedy nawiązywaliśmy współpracę z panem Chełstowskim. W tej napiętej sytuacji w województwie śląskim starał się być człowiekiem, który będzie wzmacniał województwo. Ta współpraca stopniowo się pogarszała i efekt był taki, że wiedząc, że zaraz nie będzie miał czego szukać w PiS, będzie chciał odejść - dodał. Michał Wróblewski wyliczał, że premier Mateusz Morawiecki jest posłem z okręgu, w którym Jakub Chełstowski był jeszcze parę dni wcześniej szefem struktur PiS. Sam marszałek był też zaufanym człowiekiem Grzegorza Tobiszowskiego, ważnego europosła partii rządzącej. - O ile wiem, rzeczywiście było tak, że pan europoseł Tobiszowski współpracował kiedyś z panem marszałkiem Chełstowskim (...). Z każdym współpracownikiem jest tak, że po jakimś okresie okazuje się, że to zaufanie słabnie, bywa zawodzone i współpraca nie jest taka, na jaką liczyliśmy. Tak też było w tym przypadku. On dokonując tej zdrady uprzedził fakty, które i tak by nastąpiły. To moja wiedza od ludzi z regionu, z którego pochodzę. Nie ma nigdy w polityce osób, które nie popełniają błędów. Myślę, że pan Chełstowski jest błędem, który popełniliśmy jako obóz polityczny. Zaufanie do ludzi tego rodzaju nie powinno mieć miejsca, ale stało się. Musimy wyciągnąć wnioski. Nie jestem osobą, która chciałaby udzielać komukolwiek rad, ale wiązanie się (opozycji - red.) z ludźmi tego pokroju nie jest zbyt perspektywiczne. O jakości zarządzania przez niego urzędem jest bardzo głośno na Śląsku. Bardzo duże pieniądze były przekazywane od rządu na Śląsk. Te pieniądze też nie były wykorzystywane tak, jak powinny - dodał wiceszef MSZ.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
23 listopada 2022, 07:20

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Radni PiS przeszli do opozycji. "Podobno zostali oszukani"
22 listopada 2022, 10:00

Radni PiS przeszli do opozycji. "Podobno zostali oszukani"

Prawo i Sprawiedliwość straciło w poniedziałek większość w Sejmiku woj. Śląskiego. Po utworzeniu przez marszałka regionu Jakuba Chełstowskiego i trojga dotychczasowych radnych PiS klubu "Tak! Dla Polski" głosowali oni z dotychczasową opozycją, m.in. wybierając nowy zarząd województwa. O polityczną porażkę partii rządzącej zapytaliśmy posła Porozumienia Michała Wypija. - Wyniki wcześniejszych wyborów np. w Olsztynku też wskazują bardzo wyraźnie, że obecny obóz władzy traci poparcie w społeczeństwie. To jest dobra informacja dla Polski - skomentował polityk w programie "Newsroom" WP. Jak wskazał, radni PiS, którzy opuścili klub, czują się oszukani. - Ci radni uważają, że obóz władzy szkodzi ich regionowi, osobiście też podobno zostali oszukani przez rządzących. Wiem, że dojrzewali do tej decyzji od dłuższego czasu - zdradził Wypij.
d1joecu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
21 listopada 2022, 20:21

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
20 listopada 2022, 18:06

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Nowe przepisy dla kierowców. Minister reaguje: "Na Boga!"
18 listopada 2022, 11:50

Nowe przepisy dla kierowców. Minister reaguje: "Na Boga!"

Konfiskata samochodów pijanych kierowców za jazdę powyżej 1,5 promila alkoholu oraz 0,5 promila w przypadku recydywy. Takie zmiany chce wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości. Co w przypadku, gdy samochód jest wspólną własnością małżeństwa i nie zostanie odebrany, ale pijany kierowca zapłaci równowartość? Skutki będą odczuwalne więc dla całej rodziny. Patryk Michalski w programie "Tłit" pytał wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kaletę o istnienie luki prawnej w nowych przepisach. - Nie ma takiej luki. Przepisy dają możliwość reakcji sądowi, by mógł ocenić konkretną sytuację. Jest klauzula, która pozwala sądowi w nadzwyczajnych okolicznościach odstąpić od tej zasady. Istotą jest to i to mnie trochę dziwi, że jest już propaganda w sieci, że będzie naruszone święte prawo własności. Na Boga! Jak czytam głosy, że są wątpliwości, by kierowcom odbierać samochody, to mówię, że 1,5 promila alkoholu to warunek, by ten samochód odebrać! Trzeba wypuścić tego człowieka, by kolejny raz użył samochodu, jako pocisku do zabijania ludzi? - pytał retorycznie Kaleta. Co będzie się działo ze skonfiskowanymi samochodami? - Sąd lub prokurator może różnie zadecydować o ich przeznaczeniu. Samochód należący do kolegi Sławomira Nowaka, wart kilkaset tysięcy złotych, prokuratura skonfiskowała i służył na granicy w ostatnim roku. Przeznaczenie może być różne - stwierdził zastępca Zbigniewa Ziobry.

"Dalsze rozmowy". Ukraina złożyła wniosek
18 listopada 2022, 10:34

"Dalsze rozmowy". Ukraina złożyła wniosek

Ukraińskie służby zwróciły się o możliwość współpracy przy śledztwie ws. tragedii w Przewodowie. O szczegóły śledztwa Patryk Michalski pytał w programie "Tłit" Sebastiana Kaletę, wiceministra sprawiedliwości. - Na oficjalne komunikaty prokuratury musimy jeszcze poczekać. Informacje, które przekazywał pan prezydent, wskazują na bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińska, która broniła Ukrainy przed gigantycznym nalotem rosyjskim. Rosja strzelała pod naszą granicą i doszło do incydentu niezawinionego, nieintencjonalnego ze strony broniącego się państwa. Z pewnością, kiedy będą potwierdzone informacje i prokuratura będzie mogła coś potwierdzić, to będzie to robiła - mówił Kaleta. - Wczoraj byliśmy w intensywnym kontakcie ze stroną ukraińską, które zwróciła się o podjęcie tej współpracy. Prokuratorzy odpowiednich komórek Prokuratury Krajowej i Prokuratury Regionalnej są w kontakcie z przedstawicielami Prokuratury Generalnej Ukrainy. Odbyły się rozmowy na bardzo wysokim szczeblu, dzisiaj będą kontynuowane. Są prowadzone czynności w tym zakresie, bo strona ukraińska wnioskuje o to. Eksperci ukraińscy są gotowi do podjęcia czynności. Są procedury związane z tą współpracą. Jeden zespół śledczy polska prokuratura i prokuratura ukraińska już zawiązały, we współpracy z Litwą. To zespół dotyczący zbrodni wojennych, które popełnili Rosjanie na terenie Ukrainy. Uchodźcy z Ukrainy mogą zgłaszać się do polskich prokuratorów. Mogą przekazywać materiały, które zgromadzili. Tych materiałów jest bardzo dużo, są to np. nagrania z telefonów i zdjęcia. Kilka tygodni temu było ponad tysiąc zeznań o konkretnych zbrodniach. Nasze prokuratury te kanały współpracy mają. Finalne decyzje są po stronie organów śledczych - mówił Kaleta. Pytany o pomoc dla rodzin ofiar z Przewodowa, zapewnił o wsparciu w ramach Funduszu Sprawiedliwości, który koordynuje wiceminister Marcin Romanowski. - Może to być pomoc materialna, psychologiczna, prawna. Pyta pan o rentę, czyli stałe świadczenie. Tu są odpowiednie przepisy wskazujące na świadczenia dla pokrzywdzonych. Jeżeli będą wywiedzione osoby odpowiedzialne, to mogą być związane odpowiedzialnością natury kompensacyjnej i zadośćuczynić rodzinom - przyznał wiceminister.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
18 listopada 2022, 07:33

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

d1joecu
Prezes PiS o seksualizacji. "Nie trzeba daleko szukać. Na razie dzieje się to za oceanem"
17 listopada 2022, 14:48

Prezes PiS o seksualizacji. "Nie trzeba daleko szukać. Na razie dzieje się to za oceanem"

Czy po tragedii w Przewodowie zmieni się agenda spotkań z Jarosławem Kaczyńskim? Czy kwestie bezpieczeństwa będą ważniejsze niż sprawy światopoglądowe? O to Michał Wróblewski pytał w programie "Tłit" Radosława Fogla, rzecznika Prawa i Sprawiedliwości. - Ten objazd ma głównie na celu podsumowanie dotychczasowych siedmiu lat i to jest zawsze główny element wystąpienia prezesa Kaczyńskiego. Zawsze dochodzą elementy bieżące czy elementy związane z regionem. Padają pytania. Słuchacze kierują te pytania, które pokrywają bardzo szerokie spektrum tematów. Ostateczna formuła jest wypadkową tego wszystkiego. Siłą rzeczy tematy bezpieczeństwa będą się pojawiać nieco bardziej - mówił Radosław Fogiel. Michał Wróblewski dopytywał o ofensywę ideologii lewackiej oraz edukatorów seksualnych, przed którymi ostrzega prezes PiS. Na ile to obecnie ważny problem w Polsce, a na ile element prekampanii wyborczej? - Zdaję sobie sprawę, że nawet jeśli dzisiaj nie jest to główny temat w mediach i debacie publicznej, to jest to zagrożenie, z którym będziemy musieli się mierzyć - mówił rzecznik PiS. Michał Wróblewski dopytywał o występowanie tego problemu. Przypomniał, że dwa lata temu przy okazji wyborów prezydenckich prezydent Andrzej Duda również poruszał te kwestie. Czy to temat, który ma pomóc wygrać wybory? - Nikt nie ukrywa, że mamy zamiar wygrać te wybory, ale mówimy o sprawach, które w naszym przekonaniu są lub mogą być bardzo ważne. Pyta pan o seksualizację dzieci. Nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć nagrania z wizyt drag queens w przedszkolach. Na razie dzieje się to za oceanem. Widzimy, że pewna ofensywa światopoglądowa nadchodzi. Gdyby przyjąć za dobrą monetę tezę, że tematy, które poruszamy, są brzydko mówiąc pod publiczkę, to skupialibyśmy się tylko na tym, czym żyją ludzie. Mówimy też o sprawach, które naszym zdaniem mogą być istotne, nie zapominając o inflacji, o której prezes Kaczyński mówi w każdym wystąpieniu - dodał.

Tusk żartował z seksu i Kaczyńskiego. Riposta rzecznika PiS
17 listopada 2022, 11:22

Tusk żartował z seksu i Kaczyńskiego. Riposta rzecznika PiS

Donald Tusk kąśliwie żartował z Jarosława Kaczyńskiego mówiąc, że zna się na seksie jak prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na gospodarce. Odnosił się w ten sposób do wątków dot. seksualności w wystąpieniach prezesa Prawa i Sprawiedliwości. O komentarz Michał Wróblewski zapytał w programie "Tłit" Radosława Fogla, rzecznika PiS. - Jest takie określenie "ciarki wstydu" i ono pasuje do tego, co opublikował Donald Tusk - powiedział Radosław Fogiel. - Mam dwa przemyślenia. Niespecjalnie warto to komentować. Z jednej strony widziałem i są moim zdaniem dobrze oceniające to opinie, że to styl pijanego wujka na weselu. Nie wiem, czy Donald Tusk jest zamknięty w bańce światopoglądowej i zależy mu na mówieniu do najtwardszych zwolenników. Druga rzecz, jeśli chodzi o powagę polityka, to jeżeli za parę lat będziemy mówić o dzisiejszej sytuacji i wojnie w Ukrainie, która, jak wierzę, zakończy się zwycięstwem Ukrainy, politycy będą pytani, co robili, gdy na Polskę spadła rakieta. Co powie Tusk? Że wrzucał żenujące filmiki na Twitterze - skomentował rzecznik PiS. Michał Wróblewski zacytował posłankę Lewicy Annę Marię Żukowską, według której liderzy PiS i PO mają żarty na poziomie "wujka z wesela". - Ja jednak w przeciwieństwie do koleżanki posłanki nie stawiałbym znaku równości - stwierdził Fogiel.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
17 listopada 2022, 07:22

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Kaczyński o seksie. Tak zareagował europoseł z obozu władzy
15 listopada 2022, 10:17

Kaczyński o seksie. Tak zareagował europoseł z obozu władzy

Jarosław Kaczyński podczas swoich wystąpień coraz częściej mówi o kwestiach związanych z seksualnością. Michał Wróblewski pytał Adama Bielana w programie "Tłit" o obraźliwe wypowiedzi wobec kobiet oraz o słowa o 12-letnich dziewczynkach, które chcą zostać lesbijkami. - Dlaczego tyle seksu jest w wystąpieniach Jarosława Kaczyńskiego? Co nam prezes chce przez to przekazać? Słyszę seks w każdym wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego - pytał dziennikarz. - Nie wiem, dlaczego panu to się z seksem kojarzy. Jest różnica między seksem, a seksualizacją dzieci. To poważny problem, z którym mamy do czynienia w wielu krajach Zachodu i w tej sprawie jest silny spór między ugrupowaniami konserwatywnymi, a ugrupowaniami lewicowymi, które na taką seksualizację dzieci się godzą - mówił europoseł PiS. Czy ten problem jest w Polsce? - Prezes Kaczyński najczęściej porusza te tematy w odpowiedziach na pytania - zaczął Adam Bielan. - Nie. Akurat przeważnie w pierwszych kilkunastu minutach swoich wystąpień mówi właśnie na ten temat. Ostatnio mówił o 12-latkach, które stają się lesbijkami. Mówił, że spotkał na rynku jakieś dziewczynki i pomyślał też o lesbijkach. Zastanawiam się, jaki jest tu proces myślowy i na jakiej podstawie prezes te problemy diagnozuje. Zadaję te pytania również w imieniu ludzi, którzy się nad tym zastanawiają od kilku dni - mówił dziennikarz. - Panie redaktorze, nie ma żadnego obowiązku słuchania Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli pana redaktora razi dyskutowanie problemów, które były obecne choćby w ostatnich wyborach w USA, to może pan wyłączyć telewizor. Mnie jako rodzica oburzają stwierdzenia, trącące pedofilią, ikony europejskiej lewicy Daniela Cohn-Bendita, który publicznie chwalił się swoimi przygodami erotycznymi - mówił dalej Bielan. - Co to ma wspólnego z tym, co się dzieje w polskich szkołach? Czy ten człowiek chodzi po polskich szkołach i seksualizuje dzieci? - dopytywał dziennikarz. - Mamy w bardzo wielu krajach europejskich do czynienia z ofensywą rozmaitych organizacji, które poprzez tzw. edukację seksualną chcą seksualizować dzieci. Takie jest zdanie konserwatywnej prawicy nie tylko w Polsce. O tym rozmawiają rodzice. Można wprowadzić cenzurę, może pan zakazać Jarosławowi Kaczyńskiemu o tym mówić. Zgódźmy się, że Jarosław Kaczyński ma prawo poruszać te tematy, a pan jako wyborca na niego nie zagłosować. Zjednoczona Prawica ma większość w Sejmie, wygraliśmy wybory, mówiąc również o tych tematach - dodał polityk.

Sukcesy Ziobry? Ta odpowiedź mówi wszystko
15 listopada 2022, 09:33

Sukcesy Ziobry? Ta odpowiedź mówi wszystko

Opozycja chce głosować ws. odwołania Zbigniewa Ziobry. W programie "Tłit" Michał Wróblewski zapytał Adama Bielana, prezesa Partii Republikańskiej i europosła Prawa i Sprawiedliwości, o trzy osiągnięcia ministra sprawiedliwości. - Pan minister Ziobro jako lider Solidarnej Polski jest ważnym elementem Zjednoczonej Prawicy. Cała Zjednoczona Prawica będzie pana ministra bronić. O sukcesach pana ministra najlepiej mówią jego współpracownicy z partii i on sam - mówił Adam Bielan. Michał Wróblewski dopytywał kilka razy o konkretne osiągnięcia, zaznaczając, że Ziobro jest najdłużej urzędującym ministrem sprawiedliwości po 1989 r. - One będą wymieniane w debacie parlamentarnej. Pan minister jest najdłużej urzędującym ministrem sprawiedliwości. Myślę, że są sukcesy dotyczące choćby informatyzacji. Jest pewnego rodzaju blokada polityczna ze względu na spór z Komisją Europejską. Większość obywateli czuje z tego powodu frustrację - dodał. Michał Wróblewski przypomniał, że według polityków Solidarnej Polski, to premier blokuje kluczowe zmiany w wymiarze sprawiedliwości. - Komisja Europejska blokuje w tym sensie, że mimo braku zapisów traktatowych próbuje ingerować w kształt wymiaru sprawiedliwości w Polsce, choć nie robi tego w innych krajach. W Niemczech sędziowie są powoływani przez ministrów w poszczególnych landach i żadnego sporu z Komisją nie ma. Polska ma związane ręce. W tym sensie trudno oceniać po siedmiu latach działalność ministra Ziobry. Myślę, że pan minister jest sam najlepszym swoim adwokatem i rzecznikiem. Mówiłem już o informatyzacji, mogę powiedzieć o uporządkowaniu działalności komorników. Minister Ziobro planował reorganizację struktury sądów w Polsce, ale w tej sprawie mogłoby dojść do kolejnego spięcia z Brukselą. Ta reforma jest przez liderów PiS powstrzymywana - powiedział europoseł PiS. Prowadzący przypomniał słowa Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, którzy krytykowali działanie wymiaru sprawiedliwości. Premier mówił, że "nie warto umierać za wymiar sprawiedliwości" w kwestii pieniędzy unijnych. Czy notowania Ziobry w obozie władzy nie są najlepsze? - Pan minister Ziobro jest w konsekwentny, że Solidarna Polska nie głosowała za ustawą ratyfikującą wprowadzenie KPO i tu się różnimy w ramach Zjednoczonej Prawicy, bo Partia Republikańska razem z PiS uważa, że te środki są niezwykle potrzebne polskiej gospodarce i samorządom. Trzeba zrobić wszystko, by te środki do Polski popłynęły - powiedział europoseł PiS.

d1joecu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
15 listopada 2022, 07:28

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

"Nienawidzi kobiet". Poseł PO użył mocnego słowa o Kaczyńskim
14 listopada 2022, 14:29

"Nienawidzi kobiet". Poseł PO użył mocnego słowa o Kaczyńskim

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Polska będzie robić interesy z państwami Europy Zachodniej, jeżeli nie będą wytykać Polsce łamania praworządności. Patryk Michalski pytał Bartłomieja Sienkiewicza w programie "Tłit", czy to próba kupienia sobie świętego spokoju przez prezesa PiS. - Jarosław Kaczyński przyzwyczaił się do zorganizowanej politycznej korupcji w Polsce, a teraz chce to przenieść na arenę międzynarodową. Mówienie takich rzeczy to świadectwo prymitywizmu politycznego - stwierdził poseł PO. Patryk Michalski dopytywał polityka o wypowiedzi prezesa PiS uderzające w osoby LGBT. Poseł PO nazwał Kaczyńskiego na Twitterze incelem, czyli osobą żyjącą w niezamierzonym celibacie i nienawidzącą kobiet. - Z nienawiści do kobiet, która jest podszyta lękiem, tworzy swoją politykę. Istotą tych wypowiedzi jest z jednej strony frustracja i niechęć do kobiet, którą Jarosław Kaczyński dzieli z większością polskich biskupów i jest to połączone z cynicznym wyrachowaniem. Wyborcy PiS-u, którzy nie są twardym elektoratem, są zniechęceni do PiS-u. Są teraz utwardzani przerażającymi opowieściami o 12-letnich dziewczynkach, o kobietach, które piją i nie chcą mieć dzieci, o seksualizacji 5-latków. Cała ta opowieść jest o strachu. PiS-owi usuwa się grunt spod nóg i temu służą te komunikaty. To, że mówi to Jarosław Kaczyński, który systematycznie od początku sprawowania władzy w Polsce próbuje ograniczyć prawa kobiet, też nie jest przypadkiem. On tak naprawdę nienawidzi kobiet - tłumaczył Bartłomiej Sienkiewicz.

Nie rozmawia z politykami PiS. "Nie ma kuluarów. Wykluczają część Polaków z ojczyzny"
14 listopada 2022, 11:31

Nie rozmawia z politykami PiS. "Nie ma kuluarów. Wykluczają część Polaków z ojczyzny"

Bartłomiej Sienkiewicz przyznał w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że nie rozmawia z politykami Prawa i Sprawiedliwości nawet w kuluarach. Patryk Michalski dopytywał go o powody. - O czym? W jakiej sprawie można współpracować z PiS-em? Z PiS-em nie mamy żadnych powodów do rozmów. Nie ma dogadywania się z PiS-em i rozmawiania w kuluarach. Jak mam rozmawiać z PiS-em, skoro to jest ugrupowanie, które dzień i noc mówi o tym, że nie jesteśmy Polakami? Jaka jest z nimi rozmowa? - pytał retorycznie Sienkiewicz. - Nie chodzi o mnie, chodzi o to, że jest to partia, która prowadzi jedną z najbardziej niszczących polityk, jaką można sobie wyobrazić w każdym kraju. To partia, która dzień i noc wyklucza część Polaków z własnej ojczyzny. Tu chodzi o konsekwencje tego rodzaju polityki dla całego społeczeństwa. Dlaczego mielibyśmy z nimi o czymkolwiek rozmawiać z kuluarach? Nie ma kuluarów z PiS-em - stwierdził poseł PO. Patryk Michalski zapytał także o słowa Zbigniewa Ziobry, który na Marszu Niepodległości stwierdził, że Donald Tusk powinien maszerować w Berlinie. - Odmawianie polskości Donaldowi Tuskowi to element, który w wypowiedziach Zbigniewa Ziobry pojawia się regularnie. Co ma pan do powiedzenia Ziobrze? - pytał prowadzący program. - Nie mam nic do powiedzenia Zbigniewowi Ziobrze. Przed chwilą mówiłem o takiej polityce. On jest najlepszym przykładem. O czym mam rozmawiać z tym panem? O tym, że Polska jest jedna? Że patriotyzm to wspólny mianownik? Że są rzeczy, których nie wolno wypowiedzieć, bo rozłamuje się wspólnotę? Myśli pan, że on tego nie wie? Wie. Jest cynikiem. Udział pana Ziobry (w Marszu Niepodległości - przyp. red.) był charakterystyczny. PiS bardzo pilnował, by nic nie wyrosło po prawej stronie. Wziął neonazistów i finansuje ich, by tę część sceny politycznej w pewnym sensie włączyć do siebie. A Ziobro robi wszystko, by PiS miał ekstremalne skrzydło po prawej stronie. To środowisko antyukraińskie i antyamerykańskie, które powtarza komunikaty propagandy rosyjskiej. Nikt im nie odmawia w demokratycznym państwie prawa do istnienia, ale to ludzie, którzy powinni pozostać na marginesie życia publicznego. Pan Ziobro ten margines wzmacnia w obawie przed Kaczyńskim - stwierdził poseł PO.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
14 listopada 2022, 07:19

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
10 listopada 2022, 07:23

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

d1joecu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
9 listopada 2022, 07:29

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
8 listopada 2022, 07:15

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Kukiz chce głosowania ws. Ziobry. Cięta riposta posłanki opozycji
7 listopada 2022, 11:05

Kukiz chce głosowania ws. Ziobry. Cięta riposta posłanki opozycji

Paweł Kukiz przekonuje, że chciałby złożyć wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Opozycja nie chce poprzeć tego wniosku, choć sama jest krytyczna wobec Ziobry. O powody Michał Wróblewski pytał posłankę Platformy Obywatelskiej Izabelę Leszczynę. - Paweł Kukiz ma wiarygodność na poziomie premiera Morawieckiego - stwierdziła posłanka PO w programie "Tłit". - On już kiedyś obiecywał, że poprze wniosek, który pomoże wyjaśnić haniebną dla polskiej polityki i dla rządu sprawę podsłuchiwania członków opozycji i szefa sztabu PO, senatora Krzysztofa Brejzy. Potem się wycofał. Paweł Kukiz jest przykładem korupcji politycznej. Najbardziej obrzydliwego zjawiska niszczącego polską politykę, dlatego nie dziwię się koleżankom i kolegom - oceniła Izabela Leszczyna.

Śmiech Kaczyńskiego. "Zaatakował kobiety, bo się ich boi, bo nie poznał żadnej oprócz własnej matki"
7 listopada 2022, 10:22

Śmiech Kaczyńskiego. "Zaatakował kobiety, bo się ich boi, bo nie poznał żadnej oprócz własnej matki"

Jarosław Kaczyński stwierdził w miniony weekend, że młode kobiety nie rodzą dzieci, bo "dają w szyję". Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że młode kobiety znacznie łatwiej wpadają w alkoholizm niż mężczyźni. Michał Wróblewski pytał o jego słowa Izabelę Leszczynę z Platformy Obywatelskiej. - Jarosław Kaczyński właściwie nigdy nie robił na mnie wrażenia. Nigdy nie uważałam, że jest człowiekiem wizjonerem. Po raz kolejny przekonałam się, że Kaczyński musi atakować wszystko, czego nie rozumie i czego się boi. W ostatni weekend zaatakował kobiety, bo myślę, że żadnej oprócz własnej matki nie poznał. Kaczyński boi się kobiet i właściwie to ma rację, bo kobiety odsuną go od władzy. Zapewniam pana Kaczyńskiego: to kobiety zagłosują za partiami demokratycznymi, które pozwolą nam żyć - powiedziała posłanka PO w programie "Tłit". - Wiedzę o tym, że w Polsce rodzi się bardzo mało dzieci, a odkąd PiS przejął władzę, to rodzi się ich coraz mniej, a od wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej Polaków rodzi się mniej niż umiera. Ze względu na dramatycznie demograficzną sytuację w Polsce nie ma bezrobocia. Nie dlatego, że panowie Morawiecki z Glapińskim coś robią. Ktoś panu prezesowi podsunął prawdziwe dane GUS-u, że rodzi się mało dzieci, a prezes wyciągnął złe wnioski, bo w ogóle jest nielogiczny w wypowiedziach. Myślę, że prezes zaatakował kobiety, by usprawiedliwić kompletne fiasko polityki, którą nazywają "prorodzinną", bo jest 500 plus, a dzieci nie ma - dodała Izabela Leszczyna. - Trzeba prowadzić prawdziwą politykę prorodzinną, która polega na tym, co PO zaczęła, gdy rządziliśmy. To były długie urlopy rodzicielskie, przedszkole za złotówkę i wybudowanie ogromnej liczby przedszkoli i żłobków. Trzeba budować infrastrukturę, która pomaga rodzicom wychowywać dzieci. Trzeba kobietom ułatwić życie, czyli łączenie wychowywania dzieci z pracą zawodową. Po to jest państwo, żeby młodym rodzicom pomóc. Druga rzecz to mieszkania - oceniła posłanka PO.

Szydło oskarża Morawieckiego? "Poszli do polityki dla pieniędzy i kłócą się"
7 listopada 2022, 10:01

Szydło oskarża Morawieckiego? "Poszli do polityki dla pieniędzy i kłócą się"

Szefostwo PZU wpłaciło ponad 200 tys. zł na rzecz PiS, a osoby na kierowniczych stanowiskach m.in. w Orlenie, wpłacili duże sumy na kampanie wyborcze Beaty Szydło i Joanny Kopcińskiej. W programie "Tłit" Michał Wróblewski pytał posłankę Izabelę Leszczynę, czy za rządów Platformy Obywatelskiej była podobna praktyka. - Mam za sobą cztery kampanie, dwie, gdy byliśmy partią rządzącą. Nigdy nie otrzymałam żadnych pieniędzy od pracowników spółek Skarbu Państwa. Jestem przekonana, że premier Donald Tusk, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna i Borys Budka nigdy nie pozwoliliby na coś takiego. Kiedy my rządziliśmy, to na czele spółek Skarbu Państwa stali kompetentni prezesi najczęściej z rynku - powiedziała Izabela Leszczyna w programie "Tłit". Była premier Beata Szydło, odnosząc się do publikacji na swój temat, stwierdziła na Twitterze, że medialny atak na nią mógł być inspirowany przez jej przeciwników. Dodała, że kwestia wpłat dotyczy wielu innych polityków. Sugestia może dotyczyć otoczenia premiera Mateusza Morawieckiego. - Dziękuję, że mi pan przytoczył to oświadczenie, bo pani Szydło była łaskawa zablokować mnie na Twitterze, więc nie widzę jej oświadczeń. Zablokował mnie także pan minister Buda i pan minister Błaszczak. Jest oczywiste, że to nie jest kwestia tylko Ziobry. Oni wszyscy poszli do polityki dla pieniędzy i dla realizowania własnych prywatnych interesów. To grupa ludzi, których nie łączy nic. Kłócą się ze sobą i jedynym spoiwem jest Kaczyński, którego wszyscy się boją - dodała posłanka PO. Michał Wróblewski dopytywał o publikację "Gazety Wyborczej", według której władze partii wydały polecenia szefom państwowych spółek, by dokonywali określonych wpłat. - Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. To rozumienie państwa przez Kaczyńskiego. Kaczyński rozumuje tak, że skoro dzięki mnie - bo PiS to Kaczyński - ktoś zarabia duże pieniądze, to musi się z nami podzielić, bo utrzymanie się PiS przy władzy jest w jego prywatnym interesie - oceniła posłanka PO. Michał Wróblewski dopytywał o scenariusz w przypadku powrotu PO do władzy. Padła deklaracja. - (Takie procedery - red.) nie miały miejsca i nigdy nie będą miały miejsca. My naprawdę traktujemy państwo poważnie jako własność wszystkich obywateli, by obywatelom żyło się godnie - zapowiedziała Izabela Leszczyna.

d1joecu
d1joecu
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj