Już w czwartek Sylwester. Premier Mateusz Morawiecki oświadczył niedawno, że mimo wprowadzenia dodatkowych obostrzeń i zakazu przemieszczania się nie będzie godziny policyjnej. Mandaty za wychodzenie z domu bez potrzeby zapowiada natomiast minister zdrowia Adam Niedzielski. Wielu ekspertów oskarża rząd o chaos komunikacyjny. - To jest taki apel do sumień ludzi, którzy jutro będą uczestniczyli w przywitaniu Nowego Roku (…). Jeżeli ktoś mandatu nie przyjmie, wiadomo, że może być wniosek skierowany do sądu i te kary mogą być zastosowane, ale nie muszą. To wszystko zależy od konkretnego przypadku - tłumaczył w programie WP "Tłit" Michał Wójcik, minister w KPRM. Dodał, że "w porządku prawnym jest rozporządzenie". - Jeżeli jest taki przepis, to jest również możliwość wyciągnięcia sankcji - stwierdził. W sylwestra ma także odbyć się protest przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Wziąć w nim udział mają osoby związane ze Strajkiem Kobiet. - Apeluje do odpowiedzialności. Jeśli mi ktoś nie chce wierzyć, niech zobaczy na to, co się stało w kontekście liderki tego Strajku Kobiet, która chyba jest chora. Oczywiście życzę jej zdrowia - mówił Wójcik, odnosząc się do Marty Lempart, która niedawno zakaziła się koronawirusem.