Warszawa. Petarda wpadła na balkon. Mieszkanie stanęło w płomieniach
Odpalona pod blokiem na warszawskim Gocławiu petarda wpadła przez balkon do mieszkania i spowodowała pożar. Podobna sytuacja miała miejsce również na Targówku.
Warszawscy strażacy mieli niestety ubiegłej nocy ręce pełne roboty. W trzech miejscach fajerwerki wywołały pożary.
Petarda spowodowała pożar mieszkania
Sylwestra fatalnie wspominać będą lokatorzy jednego z mieszkań przy ul. Jugosłowiańskiej na warszawskim Gocławiu. Na ich balkon wpadła petarda, którą ktoś odpalił pod blokiem. Doszło do pożaru. Właściciel szuka teraz odpowiedzialnych za to zdarzenie.
"Dziękuje osobie, która spaliła nam mieszkanie. Szukam osoby, które widziały, kto odpalał tę petardę" - napisał właściciel zniszczonego mieszkania na Facebooku.
Zdarzenie potwierdził asp. sztab. Łukasz Płaskociński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej miasta stołecznego Warszawy. - Na Gocławiu doszło do pożaru balkonu. Taka sama sytuacja miała miejsce na Targówku. Na Białołęce paliła się wiata przed budynkiem oraz zbiornik z gazem do ogrzewania. Przyczyny pożarów wyjaśnia policja - powiedział PAP asp. sztab. Płaskociński.
Zobacz też: Jak uniknąć zakażenia COVID-19 podczas sylwestra? "Wirus nie pójdzie spać"
Niespokojna noc sylwestrowa
Strażacy podsumowali wstępnie minioną noc. Łącznie interweniowali ponad 1000 razy. - Do zdarzeń wyjeżdżali 1001 razy, z czego 610 razy do pożarów i 245 do miejscowych zdarzeń. Niestety odnotowano też 146 alarmów fałszywych - przekazał PAP brygadier Krzysztof Batorski.
W noc sylwestrową zginęło 8 osób. W powiecie kozienickim w miejscowości Bąkowiec doszło do pożaru budynku mieszkalnego. Zginęła tam jedna osoba.
- Ogólnie w samych pożarach 3 osoby zostały ranne. 7 osób nie żyje w związku z innymi zdarzeniami, m.in. wypadkami komunikacyjnymi, 39 osób potrzebowało pomocy lekarskiej - dodał Batorski.