Choć środowe, nadzwyczajne posiedzenie Sejmu poświęcone ma być projektom zmian w ustawach o gospodarce odpadami, to elektryzujące jest co innego. Wśród posłów PiS gruchnęła wieść, że na mównicy pojawi się sam Jarosław Kaczyński. Byłoby to logiczne z punktu widzenia sytuacji, w jakiej znalazł się PiS.