spot(strona 2/8)

Sejm nie uchylił immunitetu czwórce posłów PiS. Chodzi o Joannę Lichocką, Piotra Glińskiego, Mariusza Błaszczaka i Pawła Szefernakera. Oskarżyciel subsydiarny Rafał Gaweł uznał, że politycy - propagując spot o uchodźcach - przyczyniali się do siania nienawiści.

Przez cały 30-sekundowy klip szef Głównego Zarządu Wywiadu ukraińskiego MON Kyryło Budanow siedzi w swoim gabinecie i bez mrugnięcia okiem wpatruje się beznamiętnie w obiektyw kamery. Pod koniec znacząco skinął głową. Pojawia się napis: "Będzie więcej… Plany kochają ciszę".

Skandaliczny spot Prawa i Sprawiedliwości, w którym połączono zdjęcia wykonane w obozie Auschwitz z informacją o marszu 4 czerwca organizowanym przez opozycję, został zablokowany. PiS wykorzystało nagrania bez zgody autora, dlatego naruszenie ma związek z prawami autorskimi.

PiS zdążyło już wykorzystać wideo z udziałem Andrzeja Seweryna do najnowszego spotu. Partia Jarosława Kaczyńskiego tak chce zniechęcić Polaków do udziału w marszu zainicjowanym przez Donalda Tuska. Nazwano go nawet "marszem nienawiści".

Inicjatorami publikacji spotu uderzającego w marsz 4 czerwca, w którym wykorzystano zdjęcia obozu śmierci Auschwitz, byli najważniejsi sztabowcy PiS, z szefem kampanii na czele - dowiedzieli się dziennikarze WP. Partia rządząca - mimo krytycznej reakcji samego prezydenta - nie zamierza spotu wycofywać. Ani tym bardziej za niego przepraszać.

Nie milknie burza wokół spotu Prawa i Sprawiedliwości, teraz na jaw wychodzą nowe informacje. Wszystko wskazuje na to, że wykorzystano fragmenty filmu nakręconego przez wrocławskiego fotografa. - Nikt się ze mną nie kontaktował. Dowiedziałem się za pośrednictwem znajomych, którzy zobaczyli te ujęcia i mnie zawiadomili - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Wiktor Woźniak.

Dziennikarz WP pytał w Sejmie posła PiS-u Marka Asta, czy wstydzi się spotu swojej partii, w której wykorzystano zdjęcia Auschwitz. Polityk dwukrotnie podkreślił, że się nie wstydzi i broni publikacji, która oburzyła m.in. prezydenta Andrzeja Dudę.

Potężne oburzenie po spocie Prawa i Sprawiedliwości, w którym marsz 4 czerwca powiązano z obozem zagłady w Oświęcimiu. Prezydent napisał, że "tragedia milionów Ofiar nie może być wykorzystywana w walce politycznej". Od razu wylały się komentarze, że Andrzej Duda nie uderza bezpośrednio w PiS.

Szokujący spot PiS budzi oburzenie polityków, historyków i wielu Polaków. Głos w jego sprawie zajęło także biuro Komitetu Żydów Amerykańskich w Europie Centralnej, przedstawicielstwo jednej z najbardziej wpływowych żydowskich organizacji. "Wykorzystywanie Holokaustu w walce politycznej jest absolutnie nieakceptowalne" - napisali przedstawiciele tej organizacji.

Muzeum Auschwitz ostro zareagowało na najnowszy spot PiS, dotyczący marszu, który ma przejść 4 czerwca przez Warszawę. "To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej" - napisali przedstawiciele Muzeum we wpisie na oficjalnym profilu na Twitterze.

Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej mężczyzna wykonujący zawód taksówkarza, ochroniarza czy trenera "marnuje swoje życie" i wcale mężczyzną... nie jest. Aby nim zostać, powinien włożyć mundur, chwycić za broń i zginąć za Rosję, jeżeli będzie taka potrzeba - wynika z propagandowego spotu.

PiS pochwalił się w sieci najnowszym spotem. Jedna rzecz zwraca szczególną uwagę - to częstotliwość występowania w nagraniu Beaty Szydło. Europosłanka i była premier została pokazana dwa razy częściej od samego szefa rządu Mateusza Morawieckiego. Komentatorzy wskazują, że może to być sygnał dla wyborców.

- Kim jest Putin dla Morawieckiego? - pyta lektor w najnowszym spocie Platformy Obywatelskiej. Pojawia się w nim wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który mówi, że "Polska jest gotowa do odmrażania, poprawiania relacji rosyjsko-polskich". Problem w tym, że to wypowiedź... Donalda Tuska. Spot został już usunięty.

Od 11 listopada - dnia polskiego Narodowego Święta Niepodległości - w polskiej i ukraińskiej telewizji emitowany będzie spot "Dziękuję Ci, Polsko!". - Przygotowaliśmy ten spot na znak naszej szczerej wdzięczności za wsparcie - podkreślił ambasador Ukrainy Wasyl Zwarycz.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk chciał wykupić emisję spotu na antenie Telewizji Polskiej. W 60-sekundowym filmie lider największej partii opozycyjnej miał złożyć Polakom życzenia. Władze TVP nie wyraziły na to zgody.

Kancelaria Premiera zaprezentowała nowy spot stworzony w ramach rządowej kampanii #SzczepimySię, w którym wystąpił Cezary Pazura. W filmie aktor przekonuje, że "szczepienie to nie tylko Twoja sprawa!".

Wpierw zagrał znanego kardiochirurga, teraz postanowił wesprzeć akcję edukacyjną promującą ideę dawstwa narządów. W świąteczny weekend, w większości stacji radiowych w Polsce, emitowany jest komunikat społeczny dziękującym rodzinom za przekazanie narządów bliskich.