republikanie(strona 7/8)

Republikański senator Larry Craig
ze stanu Idaho, zamieszany w skandal na tle seksualnym, zamierza
zrezygnować ze swojego mandatu - poinformowała w piątek sieć
telewizyjna CNN.

Wpływowy senator republikański
John McCain ogłosił, że będzie ubiegał się o fotel
prezydenta USA w wyborach w 2008 r.

Członek Izby Reprezentantów z
ramienia Partii Republikańskiej Duncan Hunter ogłosił oficjalnie zamiar ubiegania się o prezydenturę w wyborach, które
odbędą się w Stanach Zjednoczonych w końcu 2008 roku.

Były republikański burmistrz Nowego
Jorku, Rudolf Giuliani, którego przywódcza postawa po ataku
terrorystycznym 11 września 2001 r. zyskała mu uznanie i szacunek
milionów Amerykanów, potwierdził w praktyce, że
zamierza ubiegać się o urząd prezydenta w wyborach w 2008 r.

Jak wynika z danych zebranych
przez ankieterów sondaży exit polls, we wtorkowych wyborach do
amerykańskiego Kongresu odnotowano najwyższą od 20 lat frekwencję
wśród młodzieży. Do urn poszło ok. 24% Amerykanów poniżej 30
roku życia - co najmniej 10 mln wyborców.

Amerykańska Partia Demokratyczna,
która we wtorkowych wyborach zdobyła większość w Izbie
Reprezentantów Kongresu i może uzyskać też przewagę w Senacie,
zapewniła sobie - po raz pierwszy od 1994 roku - również większość
urzędów stanowych gubernatorów.

Na dwa dni przed wyborami w USA czołowi
politycy demokratyczni i republikańscy wystąpili w
cotygodniowych publicystycznych programach telewizyjnych, agitując
na rzecz swoich kandydatów. Wygranymi okażą się najprawdopodobniej Demokraci.

Główny doradca polityczny prezydenta USA
George'a Busha, Karl Rove, wyraził opinię, że wbrew sondażom w
zbliżających się wyborach Republikanie na pewno nie utracą
większości w Kongresie.

Środowiska konserwatywne w USA mają
pretensje do filmu w reżyserii George'a Lucasa "Gwiezdne wojny -
zemsta Sithów" zarzucając mu, że przemycił w nim ostrą krytykę
prezydenta George'a W. Busha i Republikanów.

Według niepełnych rezultatów
głosowania, kandydaci Partii Republikańskiej zdobyli dotychczas
182 miejsca w liczącej 435 deputowanych Izbie Reprezentantów i
mają szanse zdobyć dalszych 41.

Jako główni mówcy na odbywającej się w
Nowym Jorku krajowej konwencji Republikanów wystąpią wieczorem (czasu lokalnego) Pierwsza Dama USA Laura Bush i
popularny gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger.

Republikanie i Demokraci porozumieli się w sprawie ogólnych zasad reformy amerykańskiego Urzędu Imigracji i Naturalizacji. Przedstawiony przez szefa urzędu Jamesa Ziglara projekt zakłada zdecydowane zaostrzenie przepisów wizowych. Restrykcje mogą dotknąć miliony przyjeżdżających do Stanów Zjednoczonych obcokrajowców, w tym Polaków.

W Belfaście rośnie napięcie wokół szkół wyznaniowych. Z obawy o bezpieczeństwo protestanckich dzieci, wracających po lekcjach do domu, policja rozwoziła je w czwartek swoimi samochodami.

Bush przemawia w Ontario (AFP)
Prezydent USA George W. Bush oskarżył w sobotę Demokratów o szukanie sposobów zwiększenia podatków i zapowiedział, że podwyżki podatków nastąpią tylko po jego trupie.

Michael Bloomberg (w środku), po lewej Rudolph Giuliani (AFP)
Poza Nowym Jorkiem, gdzie republikański
miliarder Michael Bloomberg pokonał w wyborach swego
demokratycznego przeciwnika zdobywając fotel burmistrza, w
większości miast i stanów USA zwyciężyli kandydaci Demokratów na burmistrzów i gubernatorów.

W północnym Belfaście doszło w niedzielę do starć republikanów z lojalistami i ataków na policjantów. 23 funkcjonariuszy zostało rannych w okolicach Limestone Road, gdzie często dochodzi do konfliktów między obu społecznościami.

Wzrasta prawdopodobieństwo odrzucenia przez unionistów i republikanów tzw. pakietu "ostatniej szansy", opublikowanego w środę przez premierów Tony`ego Blaira i Bertie Aherna w celu uratowania północnoirlandzkiego procesu pokojowego.

Komisja pod kierownictwem byłych prezydentów Jimmy Cartera i Geralda Forda zaleciła zmiany w sposobie głosowania w wyborach, by zapobiec takim kontrowersjom, jakie
pojawiły się po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.

Romowie z czeskiej Ostravy zamierzają utworzyć
grupy samoobrony. W ten sposób chcą bronić się przed
atakami republikanów i skinów.

Sympatycy Republikanów trzy razy częściej miewają koszmary senne niż Demokraci - wynika z raportu opublikowanego we wtorek przez amerykańską badaczkę snu Kelly Bulkeley.