Władysław Andryszczak, pszczelarz z wrocławskiego Strachocina, padł ofiarą podpalacza, który spalił pasiekę działającą od 35 lat. Na wsparcie nie musiał długo czekać - pomogli mu sąsiedzi, miasto oraz internauci. Pan Władysław otrzymał rekompensatę z nawiązką. Jednak pomoc tych ostatnich wzbudziła wątpliwości samego beneficjenta. Dlaczego?