Wrocław. Pięć uli, 16 litrów miodu. Pierwsze miodobranie w wodociągach
Miododajna pasieka powstała na dachu budynku Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na Grobli. To nie jest zwykły dach - to kwiatowa łąka pełna aromatycznych roślin wabiących „wodociągowe” pszczoły.
Hektar łąki, urządzonej na dachu, porastają chabry, goździki, szałwia lekarska, lawenda i astry. Pracownicy niezwykle czuli na ekologię, sami zadbali o postawienie kilku uli i troszczyli się o skrzydlatych mieszkańców miejskiej pasieki.
To nie jest realizacje egoistycznego apetytu na słodki przysmak, produkowany przez pracowite pszczoły, tylko działania proekologiczne. Miejskim pszczołom żyje się bezpieczniej, nie są narażone na zatrucia chemicznymi środkami stosowanymi w rolnictwie, dają więc zdrowy, w pełni wartościowy miód.
Wrocław. Miejskie pasieki modne i pożyteczne
A obecność pszczół w miejskiej przestrzeni przyczynia się do zapylania i dobrego rozrostu zieleni służącej ludziom. To zatem pełna symbioza. Nic więc dziwnego, że nastała moda na podniebne pasieki. Ule znaleźć można też na budynku Urzędu Wojewódzkiego, Teatru Capitol, na budynkach centrów handlowych Wroclavia, Renoma, Borek.
Nie ma żadnych obaw, że miejskie powietrze, pełne spalin i smogu, będzie truło pszczoły. Czas, kiedy smogowe natężenie jest największe, skrzydlaci współmieszkańcy spędzają na zimowaniu w ulach. Żyją też zbyt krótko, by skumulować w organizmie toksyny i przekazać je do wyprodukowanego miodu, jak przekonują miejscy bartnicy.
Czytaj też: Wiedzą gdzie ukryto 28 ton poniemieckiego złota