Pszczoły mogą wyginąć szybciej, niż nam się wydaje. Paweł Kukiz już stracił pszczelą rodzinę
Paweł Kukiz stracił najbardziej pracowitą pszczelą rodzinę. W mediach społecznościowych opublikował zdjęcie martwych pszczół i wpis, w którym sugeruje, jak doszło do ich śmierci i kto za to odpowiada.
Nie żyją pszczoły Pawła Kukiza
Paweł Kukiz, który od lat zajmuje się pszczelarstwem, stracił jedną z czterech pszczelich rodzin. Jak poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych, była to najlepsza i ogromnie pracowita rodzina." Całkowicie wyginęły jednego dnia zatrute chemią…" – podał Paweł Kukiz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niestety, z uwagi na zmiany klimatyczne, w tym ciepłe zimy, a wiosną i latem deszcze i podtopienia na przemian z upalnymi dniami, komary mają sprzyjające warunki do rozmnażania się. Aby walczyć z plagą komarów, w niektórych miejscowościach są stosowane opryski. Te z kolei niszczą nie tylko uprzykrzające nam życie komary, ale również pożyteczne pszczoły czy inne owady.
Pszczołom grozi wyginięcie
Jeśli sytuacja się nie poprawi, pszczół może być coraz mniej. Z jednej strony ma to związek z klimatem i pogodą – w czasie suszy pszczoły nie mają co pić, podczas upałów nie latają i nie pracują, natomiast ulewne deszcze niszczą ich gniazda. Z drugiej strony do wyginięcia pszczół może przyczynić się działalność człowieka, taka jak m.in. stosowanie oprysków na komary w czasie, gdy pszczoły pracują.
"Tyle się mówi o tym, by opryski robić po 20stej, kiedy pszczółki są już w ulu... I echo … – pisze na swoim profilu Paweł Kukiz, który właśnie przez opryski stracił część swoich pszczół. – Ja rozumiem, że mamy plagę komarów, że gryzą, że swędzi, ale błagam - sami na świecie nie jesteśmy a jeśli pszczół braknie to i nas nie będzie…" – dodaje.