podwyżki(strona 11/16)

Premier Jarosław Kaczyński podpisał rozporządzenia w sprawie podwyżek dla policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Straży Granicznej i Biura Ochrony Rządu - poinformowała rzecznik MSWiA Patrycja Hryniewicz. Podwyżki mają zostać wprowadzone od początku przyszłego roku.

Od nowego roku wzrosną ceny energii elektrycznej. Operatorzy podniosą je przynajmniej o 1/10. Jest to konsekwencja decyzji Urzędu Regulacji Energetyki. Zdecydował on, że firmy już nie będą musiały przedstawiać mu do zatwierdzenia swoich cenników.

Częstochowska prokuratura rejonowa
wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie ewakuacji
części pacjentów szpitala im. Najświętszej Maryi Panny w tym
mieście. Jak dotąd nie ma informacji, by ewakuacja przyczyniła się
do pogorszenia zdrowia wywiezionych stamtąd chorych.

Postulaty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy mają na celu przedłużanie i zaognianie panującego w służbie zdrowia konfliktu - uważa przewodniczący Stowarzyszenia Primum Non Nocere Adam Sandauer. Wzywa on premiera, by ten zdelegalizował podejmowane przez medyków działania.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się podwyżek dla nauczycieli i zlikwidowania obowiązku noszenia mundurków przez uczniów. Według prezesa ZNP Sławomira Broniarza, nauczyciele powinni otrzymać 25-procentowe podwyżki, a nie - jak wynika z porozumienia między rządem a "Solidarnością" - niewiele ponad 9-procentowe. Gdyby tak się nie stało, ZNP grozi strajkiem - uciążliwym, bo w trakcie matur.

W związku z tym, że lekarze neonatolodzy z
Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego (WSS) w Rzeszowie
odmówili podpisania krótkoterminowych umów, na środę
planowane jest rozpoczęcie przenoszenia noworodków do innych
placówek - poinformował rzecznik wojewody
podkarpackiego Krzysztof Rokosz.

W stolicy znów powstanie białe miasteczko. Tym razem pielęgniarki rozbiją kilka namiotów przed Sejmem. Siostry chcą prowadzić akcję informacyjną dla pacjentów, dotyczącą sytuacji w służbie zdrowia oraz ich protestu i postulatów. Mają też nadzieję, że posłowie zajmą się ustawą podwyżkową dla pracowników ochrony zdrowia.

Dziś po południu kolejna tura negocjacji ministra zdrowia z protestującymi pielęgniarkami. Ze strony rządu ma pojawić się nowa propozycja, która pozwoliłaby zakończyć strajk.

Pielęgniarki szesnasty dzień koczują w miasteczku namiotowym przed kancelarią premiera. Pojawiła się jednak szansa, że w najbliższym czasie protest zakończy się porozumieniem z rządem.

Tego chcą protestujący lekarze i pielęgniarki.

Wiceminister Zdrowia Bolesław Piecha powiedział, że sprawa roszczeń placowych lekarzy i pielęgniarek nie jest do rozwiązania w perspektywie najbliższych dni.

Chcemy doprowadzić do stworzenia
efektywnego, oszczędnego i wydolnego modelu służby zdrowia.
Wydolnego, czyli takiego, że chorujący człowiek idzie do szpitala
i otrzymuje tam opiekę medyczną, a nie jest informowany, że ma się
zgłosić za kilka miesięcy - powiedział "Dziennikowi" lider
lekarskiego protestu, Krzysztof Bukiel.

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku
Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) zdecydował
o kontynuowaniu głodówki przez kilka sióstr i protestu w
miasteczku namiotowym przed kancelarią premiera - powiedziała
rzeczniczka związku Ewa Obuchowska.

Dorota Gardias, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych uważa, że 6 miliardów przekazanych przez rząd nie zostanie przeznaczonych na podwyżki dla służby zdrowia. Jej zdaniem, pieniądze dyrektorzy szpitali przeznaczą na inne cele, na przykład na zakup sprzętu medycznego. Te 6 miliardów, to marnowanie pieniędzy - powiedziała w Programie Pierwszym Polskiego Radia szefowa związku pielęgniarek.

Jeżeli pielęgniarki okupujące kancelarię
premiera zostaną usunięte z tego budynku, Forum Związków Zawodowych wezwie związki
zawodowe do strajku generalnego - powiedział przewodniczący
Forum, Wiesław Siewierski.

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak
poinformował, że przebywające w Kancelarii Premiera
pielęgniarki otrzymały pismo od szefa kancelarii, w
którym napisano m.in., że łamią prawo i mogą zostać "w każdej
chwili usunięte" z gmachu.

Nie mamy na podwyżki - odpowiada rząd.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL)
zarzuca rządowi brak dobrej woli w rozwiązaniu strajku i zapowiada
list otwarty do Parlamentu Europejskiego dotyczący trudnej
sytuacji w służbie zdrowia.


Galeria

Czwarty tydzień strajku lekarzy

Strajk lekarzy trwa wziąż w całym kraju. W wielu szpitalach nie wypełniano dokumentacji dla NFZ, prowadzono ankiety na
temat gotowości składania wypowiedzeń. Na Podkarpaciu złożyło je
dotychczas 600 lekarzy. Na Dolnym Śląsku i Podlasiu spadła liczba
hospitalizowanych pacjentów. Strajkujący lekarze protestowali na przejściu dla pieszych w Poznaniu.


Galeria

Czwarty tydzień strajku lekarzy

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL)
wezwał swoje oddziały regionalne i lekarzy, którzy jeszcze tego
nie zrobili, do całkowitego zablokowania przekazu danych
statystycznych do oddziałów NFZ. Według rzeczniczki Funduszu
Jolanty Kocjan, takie działania wymierzone są de facto w
pracodawców.