Polska"Lekarze dążą do zaognienia konfliktu"

"Lekarze dążą do zaognienia konfliktu"

Postulaty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy mają na celu przedłużanie i zaognianie panującego w służbie zdrowia konfliktu - uważa przewodniczący Stowarzyszenia Primum Non Nocere Adam Sandauer. Wzywa on premiera, by ten zdelegalizował podejmowane przez medyków działania.

"Lekarze dążą do zaognienia konfliktu"
Źródło zdjęć: © PAP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/lekarze-gloduja-oddzialy-pustoszeja-6038636797112961g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/lekarze-gloduja-oddzialy-pustoszeja-6038636797112961g )
Lekarze głodują

"Wyrażam oburzenie z powodu braku działań władz, wobec trwającej od kilku miesięcy sytuacji w systemie ochrony zdrowia. Postulaty Związku Zawodowego Lekarzy - min. pięć tys. zł pensji dla każdego lekarza jeszcze przed zrobieniem specjalizacji - nie są możliwe do przyjęcia. Mają one na celu przedłużanie i zaognianie konfliktu" - napisał w przesłanym oświadczeniu Sandauer.

Przewodniczący stowarzyszenia walczącego m.in. o przestrzeganie etyki lekarskiej zwrócił uwagę, że "leczenie szpitalne wynika zazwyczaj z poważnych dolegliwości i nikt nie leczy się dla przyjemności". Jego zdaniem, odmawianie przeprowadzania planowych zabiegów operacyjnych stanowi "nieludzkie okrucieństwo wobec chorych". Sandauer przypominał, że tego typu działania są zakazane przez art.40 Konstytucji.

"Zgodnie z art.58 Konstytucji, należy delegalizować działania tych organizacji, które prowadzą do naruszenia Ustawy Zasadniczej" - podkreślił Sandauer. "Pragnę publicznie przypomnieć Panu Premierowi sytuację z roku 1984. Wtedy to amerykański Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego, domagając się podwyżek, zagroził dezorganizacją transportu lotniczego w USA. Ronald Reagan nie zawahał się wtedy zdelegalizować działania Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego" - napisał przewodniczący stowarzyszenia.

Według Sandauera, beneficjentami obecnego, tolerowanego przez władzę stanu są prywatne kliniki i szpitale notujące wzrost dochodów. "Trwający od wielu miesięcy brak działań rządu doprowadza do 'dzikiej' prywatyzacji służby zdrowia. Wierzę i chcę wierzyć, iż osoby kierujące ministerstwem zdrowia nie są same lub nie mają w najbliższej rodzinie osób, będących właścicielami czy kierujących prywatnymi klinikami czy szpitalami" - podkreślił.

Sandauer zwrócił uwagę, że zagrożenia ewakuacją i w końcu doprowadzanie do ewakuacji oddziałów szpitali stanowi narażenie na niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia wielu pacjentów. "Takie działanie" - napisał w oświadczeniu - "jest zakazane przez art. 165 par.1 pkt 5 KK."

W wielu szpitalach w kraju trwają rozmowy strajkujących lekarzy z dyrekcjami szpitali. Lekarze złożyli wypowiedzenia, których termin w większości upłynie w najbliższy poniedziałek. Według resortu zdrowia, wypowiedzenia złożyło nieco ponad dwa tysiące lekarzy, według OZZL - niemal pięć tysięcy.

Źródło artykułu:PAP
lekarzszpitalstrajk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)