Ukraińska armia opublikowała wywiad z jednym z pilotów, który śmigłowcem dostarczał broń i żywność obrońcom zakładów Azowstal w Mariupolu, którzy przez wiele tygodni stawiali Rosjanom opór. - Wszyscy byliśmy świadomi tego, że w 90 proc. przypadków zginiemy - mówił wskazując, że loty odbywały się nad terenami zajętymi przez wroga. - W tym samym momencie przychodziła jednak refleksja, że musimy zawieźć pomoc i zabrać stamtąd rannych, dlatego podejmowaliśmy ryzyko - dodał.