Tysiące krzyży. Wstrząsające nagranie z Mariupola
Dziennikarze z Francji opublikowali w sieci szokujące nagranie, na którym uwieczniono nowo powstałą nekropolię pod Mariupolem. "Na każdej kwaterze jest około trzech tysięcy grobów. Większość jest bezimienna" - relacjonuje Biełsat.
Od wielu tygodni w okupowanym Mariupolu w obwodzie donieckim trwa katastrofa humanitarna. "Budynki są całkowicie zniszczone. Ludzie nadal żyją w piwnicach w związku z całkowicie zniszczonymi domami przez rosyjską artylerię. Rosjanie przekształcili życie w przetrwanie" - relacjonował doradca mera tego miasta Petro Andriuszczenko.
W Mariupolu brakuje wody, jedzenia i prądu. W okolicach miasta powstają nowe nekropolie. "Francuscy dziennikarze pokazali jeden z cmentarzy w mieście. Według nich na każdej kwaterze jest około trzech tysięcy grobów. Większość jest bezimienna" - przekazała białoruska niezależna telewizja Biełsat w mediach społecznościowcyh.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak szacują władze Ukrainy, w Mariupolu nadal może przebywać co najmniej 100 tys. osób.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w wyniku działań zbrojnych zginęło tam co najmniej 4302 cywilów - poinformowało w czwartek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR). W komunikacie prasowym przekazano, że co najmniej 5217 osób cywilnych zostało rannych na skutek konfliktu.
ONZ zastrzega jednak, że faktyczne dane mogą być znacznie wyższe, gdyż raportowanie informacji z niektórych miejsc, w których toczą się intensywne działania wojenne, jest opóźnione, a wiele doniesień wciąż czeka na potwierdzenie. Dotyczy to m.in. danych z Mariupola (obwód doniecki), Izium (obwód charkowski) i Popasnej (obwód ługański).
Zobacz też: Ekspert "brutalnie szczerze" o sytuacji w Ukrainie. "Donbas w większości jest już przegrany"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski