Szokujące plany Rosji dot. Doniecka. Zrobią to we wrześniu
Rosjanie 11 września 2022 roku chcą przeprowadzić referendum w sprawie aneksji regionu Doniecka do Rosji. Tam wciąż panuje dramatyczna sytuacja.
Nexta przekazała, że doradca burmistrza Mariupola Petro Andriuszczenko twierdzi, że referendum w sprawie aneksji regionu Doniecka do Rosji zaplanowane jest na 11 września 2022 roku.
"Okupacyjne władze otrzymały instrukcje, aby przygotować lokale dla 'komisji referendalnych'" - napisał urzędnik w Telegramie.
Przypomnijmy, że na terytorium obwodów donieckiego oraz ługańskiego wciąż toczą się aktywne działania bojowe. W związku z tym nie jest możliwe ustalenie dokładnej liczby ofiar wśród cywilów.
Co więcej, tamtejsze władze nie mają także dostępu do informacji o ofiarach w okupowanych Mariupolu i Wołnowasze.
Zobacz też: Białoruś uzyska broń jądrową? "To pogróżki"
Wojna w Ukrainie. Przerażające relacje z Mariupola
W poniedziałek władze Mariupola poinformowały o tym, że cierpiący z głodu mieszkańcy okupowanego przez Rosjan miasta zmuszeni są do polowania na gołębie.
"Żeby przeżyć, ludzie montują pułapki na gołębie, tak samo, jak podczas Wielkiego Głodu w latach 1932-1933. Ptaki, które kiedyś dokarmiali w pobliżu teatru, są teraz ich pożywieniem" - przekazała rada miejska Mariupola na Telegramie.
"Mieszkańcy Mariupola są w getcie, bez wody pitnej i jedzenia. Nie mogą wyjechać z miasta. Kolaboranci urządzili mieszkańcom miasta igrzyska głodowe. Doprowadzili ich do tego, że są zmuszeni polować na gołębie. To znęcanie się nad ludźmi, którzy przed wojną prowadzili normalne, pełnowartościowe życie – nie wiedzieli, czym jest głód lub brak wody pitnej. Te straszne rzeczy odbywają się w XXI wieku, w sercu Europy, na oczach całego świata. To ludobójstwo narodu ukraińskiego, dokonywane przez terrorystyczne państwo" – dodał lojalny wobec władz w Kijowie mer Mariupola Wadym Bojczenko, cytowany w tym samym komunikacie.
Źródło: Nexta, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski