Jerzy Borowczak, jeden z liderów "Solidarności" z lat 80. pamięta prałata Henryka Jankowskiego tylko z dobrej strony. I trudno mu uwierzyć, że mógł dopuścić się czynów pedofilskich. Czy zmieni zdanie o księdzu? - Gdyby to był fakt, to tak. Powiem, że zgrzeszył, że jakaś skaza była - przyznaje.