krzysztof gawkowski(strona 6/9)

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk skomentował aferę mailową. Przekazał, że używał prywatnej skrzynki pocztowej do korespondencji służbowej, "ponieważ bardzo często jest tak, że decyzje stricte administracyjne powiązane są z decyzjami partyjnymi i bardzo trudno rozgraniczyć te obszary". Wyjawił też, że dniu wybuchu afery poinformował premiera Mateusza Morawieckiego o gotowości do ustąpienia ze stanowiska. O ocenę sytuacji poprosiliśmy szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego. - Ta sprawa już chwieje rządem. Środki zaradcze, które rząd zaczął czynić na samym początku tej afery, dobrze o tym świadczą. Tajne posiedzenie Sejmu było tylko po to, żeby przykryć maile, które cały czas wciąż wypływają - powiedział polityk w programie "Tłit" WP. Dodał, że "Dworczyk z pełną premedytacją nie mówi prawdy ws. afery mailowej i nie odnosi się faktów". Jego zdaniem obecny szef Kancelarii Premiera "jest ministrem nieudolnym". - Żaden rząd na świecie po takiej wpadce i takich mailach na pewno by nie przetrwał (…) Morawiecki, Cieszyński, Dworczyk i Kaczyński mają jedną wspólną cechę: to jest sterylność intelektualna w sprawie cyberbezpieczeństwa - stwierdził Gawkowski.

Nowy projekt ustawy PiS o radiofonii i telewizji wywołał poruszenie. Nowelizacja mogłaby uderzyć przede wszystkim w Grupę TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Gdyby prawo weszło w życie, należące do koncernu stacje mogłyby nie otrzymać koncesji na nadawanie. - Lewica będzie przeciwko każdej ustawie, która ma ograniczać wolność niezależnych mediów w Polsce. PiS od wielu lat idzie swoją drogą: najpierw telewizja publiczna i radio publiczne, później przejęcie prasy regionalnej, a teraz duże media - powiedział w programie "Tłit" WP szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Poseł zdradził też, co o projekcie mówi się w sejmowych kuluarach. - Chcą powołać konsorcjum: PKO SA, PKO BP, KGHM i Orlen, które wyłoży odpowiednią ilość pieniędzy i kupi udziały w wielkości 51 proc. Chodzi o to, żeby powoli, ale skutecznie przejąć stację, która jest najbardziej antyrządowa - wyjawił Gawkowski, dodając, że takie informacje słyszał od posłów Zjednoczonej Prawicy, w tym członków Solidarnej Polski.

- Paweł Kukiz, rozpoczynając współpracę z Jarosławem Kaczyńskim, zapisuje się do obozu, który nie tak dawno krytykował. Kukiz będzie jedynie przystawką, którą Kaczyński zmiecie ze sceny politycznej. Problem polega na tym, że to nie o Kaczyńskiego i Kukiza w tym porozumieniu chodzi, a o to, żeby wyeliminować wpływy Gowina na władzę, żeby wcześniej czy później usunąć go z rządu - mówił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Kaczyński jest bezwzględnym graczem politycznym. Z jednej strony będzie chciał poderżnąć polityczne gardło Gowinowi, z drugiej - bierze do współpracy kogoś, kto - wydawało się - będzie zawsze z dala od głównego nurtu polityki. Kto na tym politycznie wygra, kto przegra - nie wiem. Ale jestem pewien, że polityczne życie Gowina w Zjednoczonej Prawicy powoli dobiega końca - kontynuował. - Na korytarzach sejmowych widziałem posłów Porozumienia, którzy przechodzili nawet nie witając się z posłami PiS-u. To wygląda nie jak kłótnia w rodzinie, a jak awantura, która została potwierdzona papierami rozwodowymi - dodał Gawkowski.

Prezydent Andrzej Duda odbył kilkuminutową rozmowę z prezydentem USA Joe Bidenem "na marginesie" szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zdjęcie ze spotkania zamieściła na Twitterze Kancelaria Prezydenta. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Stwierdził, że prezydent na szczycie NATO został potraktowany "z buta" i podkreślił, że zdjęcie wykonano na korytarzu, pod windą. - Widział pan przywódcę innego państwa europejskiego, który goni Bidena na korytarzu, żeby mieć zdjęcie? - pytał Gawkowski prowadzącego program Patrycjusza Wyżgę. Polityk skomentował również niedawny wpis Andrzeja Dudy o córce. - Rozumiem, że broni swojej rodziny, to nie jest nic złego, ale problem polega na tym, że Andrzej Duda powinien być prezydentem, który będzie godnie reprezentował interesy Polski - podkreślił polityk Lewicy.

We wtorek Sejm ma podjąć piątą już próbę wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatami tym razem są: zgłoszona przez klub PiS senator Lidia Staroń (bezpartyjna) oraz prawnik, prof. Marcin Wiącek, popierany przez kluby KO, Lewicy i KP-PSL, koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy oraz niektórych posłów Zjednoczonej Prawicy, m.in. lidera Porozumienia, wicepremiera Jarosława Gowina. Jaki będzie efekt głosowania? - Chciałbym, żeby wybrany był dziś prof. Wiącek. Wierzę, że Gowin nie będzie po raz kolejny wyginał śmiało ciała i doprowadzi do sytuacji, w której rzeczywiście zagłosuje tak, jak podpisał pod wnioskami. Czy starczy głosów na to? Zaczynam od poranka wątpić. Wszystko wskazuje, że niektórzy posłowie mogą się z tego wyłamać - mówił we wtorek rano w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Są posłowie, którzy zaczynają kluczyć, mówiąc, że zobaczymy, przecież pani Staroń będzie pierwsza głosowana, może zagłosujemy za dwójką. A wiadomo, że jak zostanie wybrany rzecznik, to drugiego głosowania nie ma. Więc może się okazać, że znowu mamy do czynienia z grą medialną - tłumaczył. Dopytywany, którzy posłowie "kluczą", odparł: - Na korytarzu sejmowym widać, że nie wszyscy z Konfederacji zagłosują "za", blok Kukiza zagłosuje przeciwko i pewnie kilku posłów od Gowina się wstrzyma. To powoduje, że głosów na Wiącka może zabraknąć.

"Stan polskiego sportu, zwłaszcza gier zespołowych, jest smutnym odzwierciedleniem stanu polskiego państwa" - pisał w 2013 r., za rządów PO, opozycyjny wtedy parlamentarzysta Andrzej Duda. Internauci przypomnieli ten wpis obecnego prezydenta po przegranym meczu Polaków ze Słowakami na EURO 2020. - Jak się wpisuje rzeczy, których trzeba się później wstydzić, to trzeba pamiętać, że ktoś je kiedyś wyciągnie. Andrzej Duda był bardzo aktywny w social mediach przez wiele lat przed tym jak został prezydentem, więc myślę, że ma wiele wpisów, które dzisiaj będą go upokarzały - komentował szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w programie "Tłit". Polityk zaznaczył, że "nie będzie psioczył na polski sport". - Są siatkarze, siatkarki... Jest wiele innych dyscyplin jak lekkoatletyka, skoki narciarskie, gdzie mamy wielkie sukcesy. Problem polega na tym, że piłka nożna najbardziej nas emocjonuje, najwięcej osób siada przed telewizorami - podkreślił.

"Trybunał Konstytucyjny nie odebrał kobietom ani praw, ani godności, ani nie oglądał się na politykę" - powiedziała "Gazecie Polskiej" prezes TK Julia Przyłębska. Jej wypowiedź komentował w specjalnym wydaniu programu "Newsroom" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Pani magister Przyłębska powinna się trochę dokształcić. Może warto by było iść w ślady byłych prezesów TK, którzy więcej wiedzy mieli. Może jakby więcej czytała, bardziej umysł odświeżała, to by więcej by o świecie wiedziała. Tak mogę skomentować te banialuki, które opowiada prezes nielegalnego Trybunału, która powinna się wstydzić - i za siebie, i za męża, i za to, jaką władzę reprezentuje - stwierdził Gawkowski. - Przyjdzie czas, że pani Przyłębska stanie przed niezależnym prokuratorem. Wtedy będzie musiała ponieść swoją karę - podsumował.

- W sprawie wolności mediów trzeba paktować nawet z diabłem. Dlatego, że wolność mediów to jeden z ostatnich elementów demokracji w Polsce. Jeżeli zostaną wolnym, niezależnym mediom zamknięte usta, to wtedy Kaczyńskiego nic nie będzie ograniczało - mówił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w specjalnym wydaniu programu "Newsroom", pytany, czy Lewica, opozycja zamierza rozmawiać z Jarosławem Gowinem ws. poparcia podatku od reklam. Dopytywany, czy zadzwonią do wicepremiera, oznajmił: "Mam informacje, że już były wstępne rozmowy, kontakty ze strony opozycji z panem Gowinem". - Nie powiem wszystkiego. Nie dlatego, że nie chcę, tylko dlatego, że szanuje się partnerów. Ważne, żeby był skutek, a skutek ma być taki, że nie będzie tej ustawy w parlamencie - podkreślił Gawkowski. - Niech to pozostanie jeszcze za mgłą. Niech pan pamięta, że te same programy, które pan prowadzi, ogląda Jarosław Kaczyński i jego otoczenie - podsumował tajemniczo polityk Lewicy.

Krzysztof Gawkowski był gościem Michała Wróblewskiego w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Polityk Lewicy był pytany o tzw. Piątkę dla Zwierząt. Projekt ustawy autorstwa PiS, który był w szczególności forsowany przez Jarosława Kaczyńskiego, trafił do Senatu. Jakie poprawki planuje wprowadzić Lewica? Gawkowski zaznaczył, że niezależnie od tych poprawek Zjednoczona Koalicja w Senacie nie jest zagrożona. Według niego przepisy powinni zostać przyjęte bez poprawek, a ostateczna decyzja powinna należeć do prezydenta. Na pytanie, co zrobi Andrzej Duda, polityk odparł: - Uważam, że będzie się w tej sprawie wahał i jeżeli nie będzie weta, to przynajmniej odeśle część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Co będzie złe zarówno dla Polski, jak i zwierząt – dodał gość WP.

Krzysztof Gawkowski był gościem Michała Wróblewskiego w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Polityk Lewicy był pytany m.in. o pandemię koronawirusa w Polsce. Według Gawkowskiego rząd radzi sobie "marnie". Poseł powołał się na statystyki, które nazywa "liczbami hańby Prawa i Sprawiedliwości". – Jeśli premier chciał zdymisjonować koronawirusa, to powinien zdymisjonować samego siebie – stwierdził gość WP, dodając, że "mieliśmy do czynienia ze spektaklem, który miał miejsce przez trzy miesiące rekonstrukcji rządu". – Kto zajmował się wtedy polską służbą zdrowia? – pytał Krzysztof Gawkowski. – Dobrze, że są obostrzenia, bo nikt nie może pajacować, tak jak Konfederacja w Sejmie – ocenił polityk. Więcej w materiale wideo.

- Zawsze byłem i będę przeciwko mowie nienawiści w debacie publicznej - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego Lewicy, pytany o wulgarne zdjęcia i wpisy publikowane przez aktywistkę Margot po opuszczeniu aresztu. - Nie pochwalam tego. Zachowania pani Margot, niektóre jej wpisy nie służą środowisku LGBT - mówił gość Marka Kacprzaka. Polityk Lewicy odniósł się też do propozycji hierarchów kościelnych, aby utworzyć poradnie dla osób homoseksualnych. - Kościół może chciałby leczyć swoich księży - stwierdził Gawkowski i zarzucił polskiemu episkopatowi działanie wbrew naukom papieża. - Gdyby się wsłuchali w słowa Franciszka, to by takich gaf nie popełniali - mówił Krzysztof Gawkowski, przywołując dwie papieskie encykliki mówiące o osobach o innej orientacji seksualnej.

- Zbigniew Ziobro próbuje za wszelką cenę wzmacniać swoją rolę w Zjednoczonej Prawicy, po tym, jak od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dostał czarną polewkę, jeśli chodzi o jednoczenie partii - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Krzysztof Gawkowski (Lewica), pytany o zwiększoną w ostatnim czasie aktywność ministra sprawiedliwości i innych polityków Solidarnej Polski. - Może będzie chciał awansować na wicepremiera, a może chciałby kiedyś zastąpić Kaczyńskiego czy Mateusza Morawieckiego - dodał gość Marka Kacprzaka. Jednak zdaniem Gawkowskiego Zbigniew Ziobro może "zaistnieć" dopiero po odejściu Kaczyńskiego z polityki czy zawieszeniu przez niego przywództwo w PiS. W opinii szefa klubu parlamentarnego Lewicy prezes PiS nie zdecyduje się na przyspieszone wybory. - Ziobro może się stawiać, ale jak przyjdzie czas, to Kaczyński go skarci. Jak takiego chłopaczka, któremu nagle powie: "przysiądź". I będzie Ziobro siedział "cicho i smutno", ale karnie - mówił gość WP.

Po awarii systemu przesyłowego oczyszczalni "Czajka" do warszawskiego ratusza na polecenie prokuratury wkroczyli policjanci. - To pokazuje, jak bardzo obóz PiS chce tę sprawę upolitycznić, szczególnie Zbigniew Ziobro - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Krzysztof Gawkowski z Lewicy. - To jest przykładanie pistoletu, jak w rosyjskiej ruletce, do głowy prezydenta i krzyczenie: "no to zabawmy się". Tak działa Zbigniew Ziobro - mówił Gawkowski. Jego zdaniem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien przeprosić i przyznać, że jego pracownicy zawiedli. Polityk Lewicy nie zgodził się z opinią, że w przypadku awarii w Warszawie, Lewica idzie "ręką w rękę" z PiS i krytykuje Trzaskowskiego, chcą zyskać na kłopotach polityka PO. Pytany o pojawiające się sugestie, że awaria może być efektem spisku, sabotażu czy ataku terrorystycznego, Gawkowski odparł: "prezydent Trzaskowski i jego otoczenie wymyślili teorię spiskową, żeby odsunąć od siebie oskarżenia". Gość Marka Kacprzaka prawdopodobieństwo celowego działania w przypadku awarii systemu "Czajki" ocenił maksymalnie na 1 proc.

- Olbrzymie Kolejki pod szkołami i żłobkami, brak przygotowania, chaos oraz rozgoryczenie - tak Krzysztof Gawkowski (Lewica) w programie "Tłit" Wirtualnej Polski ocenił sytuację w placówkach oświatowych na początku roku szkolnego. Zarzucił ministrowi edukacji Dariuszowi Piontkowskiemu, że zawiódł, bo nie przygotował szkół na powrót uczniów podczas pandemii koronawirusa. - Powinniśmy szybko dokonać chirurgicznego cięcia, wymienić ministra i dać "ster" polskiej edukacji komuś innemu, kto będzie odpowiedzialny - mówił gość Marka Kacprzaka. Z kolei na pytanie o słowa szefa MEN o tym, że atakowany jest nie z powodów merytorycznych, ale dlatego, iż nie jest lubiany, Gawkowski odpowiedział: - Zaskoczę pana. Lubię ministra Piontkowskiego, bo był dobrym dyrektorem szkoły. Ale bycie dobrym dyrektorem, nie oznacza bycia dobrym ministrem.