Minister ujawnia. "Rosjanie próbują kupić dostępy do kont Polaków"
- Rosyjskie służby próbują w darknecie kupić dostępy do kont pracowników np. elektrowni, żeby sparaliżować ich działanie - ujawnia w Wirtualnej Polsce wicepremier Krzysztof Gawkowski. Minister cyfryzacji we wtorek poinformował, że za cyberataki na Polskę odpowiadają dwie rosyjskie grupy stworzone przez GRU.
26.06.2024 | aktual.: 26.06.2024 16:07
Krzysztof Gawkowski we wtorek rano opowiedział o szczegółach dotyczących cyberataków na Polskę. - Od wielu miesięcy obserwowaliśmy, że ataki przychodzą ze strony białoruskiej i rosyjskiej. Od kilku dni wiemy, że są delegowane do tego dwie grupy, które stworzyła GRU - mówił w TVN24. - Jedna z nich ma za zadanie sparaliżować jakąś infrastrukturę krytyczną - dodał.
Wicepremier w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski ujawnił dodatkowe szczegóły działania rosyjskich służb. Jak wyjaśnił, polskim służbom udało się je namierzyć podczas akcji "nasłuchu darknetu".
- Rosyjskie służby próbują w darknecie kupić dostępy do kont polskich pracowników np. elektrowni, żeby dostać się do wewnętrznego systemu i sparaliżować ich działanie - mówi. To jest również poszukiwanie zinfiltrowanych celów na szczeblach samorządowych - dodaje Gawkowski.
Wicepremier wyjaśnia, że próby skupiają się głównie na szczeblu samorządowym, a na liście są takie miejsca jak wodociągi, elektrownie czy ważne urzędy. Dodaje, że chodzi również o poszukiwanie wszelkich luk w systemach bezpieczeństwa, które można byłoby wykorzystać do sparaliżowania infrastruktury krytycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wicepremier informuje, że polskie służby natrafiają na ogłoszenia rosyjskich służb właśnie w darknecie podczas śledzenia ukrytych treści. Można je wyszukać przy użyciu specjalnego oprogramowania.
Jak wyjaśnia strona bezpiecznyinternet.edu.pl, dark web - ciemna strona internetu - to część sieci, która nie jest dostępna dla zwykłych internautów. Nie można się do niej dostać z poziomu tradycyjnej przeglądarki internetowej. Sieć darknet opiera swoje działanie o anonimowe, rozproszone węzły, przez które przechodzi ruch. To tam często odbywa się handel nielegalnymi substancjami czy bronią.
Niemal 100 proc. więcej cyberataków
Gawkowski w rozmowie z WP informuje również, że w pierwszym półroczu liczba cyberataków na Polskę wzrosła o blisko 100 proc. względem pierwszego półrocza ubiegłego roku. - Czekamy na szczegółowe dane za czerwiec, ale jesteśmy blisko tego poziomu - podkreśla.
Minister cyfryzacji, dopytywany w TVN24, czy Rosjanie atakują polską infrastrukturę krytyczną, próbując zablokować czy sparaliżować systemy energetyczne, systemy rozsyłania wody, powiedział, że "robią to w koordynacji". - To z jednej strony jest atak, który kierunkowo jest na te wszystkie infrastruktury krytyczne, a z drugiej dezinformacja, żeby siać panikę, żeby pokazywać, że państwo sobie nie radzi - przekazał.
- Mamy do czynienia z szeroko zakrojoną akcją cybernetycznego ataku ze strony Rosji na państwa Unii Europejskiej (…). Byłem na spotkaniu szefów cyfryzacji, telekomunikacji, ministerstw z całej Europy, z Unii Europejskiej i tam wprost rozmawialiśmy o tym, że Europa jest atakowana, a Polska jest na pierwszej linii frontu, bo najwięcej incydentów, które są zgłaszane, odbywa się tutaj, właśnie na terytorium RP. A dzisiaj już wiemy, która konkretnie służba i jakie działania podjęła - mówił Gawkowski.
Minister cyfryzacji od połowy maja - decyzją Donalda Tuska - wchodzi w skład zmienionego Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego. Zastąpił on gremium, które za rządów PiS było zarządzane głównie przez Jarosława Kaczyńskiego. Obecnie komitetem kieruje Władysław Kosiniak-Kamysz jako szef MON, a w skład wchodzą również minister cyfryzacji oraz ministrowie: aktywów państwowych, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych, spraw zagranicznych oraz szef KPRM.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: patryk.michalski@grupawp.pl