kongres pis

Podczas kongresu PiS w Przysusze Jarosław Kaczyński wyjaśnił, dlaczego jego mama wybrała dla niego imię Jarosław. Szczegóły ujawnił w obecności delegatów.

Jarosław Kaczyński został ponownie wybrany prezesem PiS - dowiedział się dziennikarz Wirtualnej Polski Michał Wróblewski.

Sobota upływa pod znakiem VII Kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Centralną częścią było wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Co zaskakujące, prezes PiS przyznał, że w jego partii dochodziło do nieprawidłowości. - Były śledztwa, były też wyroki. Były nawet przypadki naprawdę tragiczne, jeżeli chodzi o odpowiedzialność za realne stwierdzone nadużycia - stwierdził Kaczyński.

Podczas VII Kongresu PiS Jarosław Kaczyński pochwalił się dokonaniami za czasów rządów swojego ugrupowania i powodami, dla których jego partia przegrała wybory w 2023 roku. Dyscyplinował też posłów swojego ugrupowania, stawiając im za wzór posła Marka Suskiego. - Parę dni temu miał zawał, a teraz jest między nami - wyjawił.

Sobotni kongres PiS, który odbywa się co kilka lat, ma być potwierdzeniem przywództwa Jarosława Kaczyńskiego i jego niekwestionowanej pozycji w PiS. Jak dowiaduje się WP, polityk znów zostanie wybrany prezesem. Zwiększy się również grono jego zastępców. W piątek ma zapaść decyzja, czy jednym z nich będzie Przemysław Czarnek. Prezes PiS zapowie też "wielki objazd Polski" i "organiczną pracę w terenie".

28 czerwca odbędzie się kongres wyborczy PiS, na którym delegaci wskażą nowe władze partii. Czy wybór Jarosława Kaczyńskiego na kolejną kadencję to czysta formalność? - Chyba żaden samobójca się nie znajdzie - ocenił anonimowo jeden z czołowych polityków PiS, pytany, czy ktoś poza Kaczyńskim zamierza wystartować.

Zarząd PiS zwróci się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego, by ten na zbliżającym się kongresie partii nie ustępował z funkcji prezesa. W ten sposób mają zostać przecięte spekulacje, czy lider PiS powierzy swoją funkcję innemu politykowi. We władzach PiS i tak może dojść do zmian. Wiceprezesem PiS zostanie Przemysław Czarnek - dowiedziała się WP.

W Polsce została zaatakowana demokracja, a także wszelkie reguły praworządności. Polska stanęła przed wyzwaniem, którego nie było od 1989 r. - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze.

Do końca września - być może już w ten piątek - liderzy PiS i Suwerennej Polski mają rozstrzygnąć dwa kluczowe punkty sporne, które dzielą te partie od połączenia się - wynika z informacji WP. To właśnie przez "niedopięcie" kwestii związanych z nową strukturą partii kongres PiS planowany na 28 września został przesunięty - słyszymy od źródeł z Nowogrodzkiej.

Jarosław Kaczyński chce, by na kongresie PiS w Przysusze Mariusz Błaszczak został wybrany na nową funkcję - przewodniczącego komitetu wykonawczego PiS. W składzie partyjnej egzekutywy znajdzie się kilkunastu polityków młodszego pokolenia, w tym m.in. Przemysław Czarnek. W WP ujawniamy nazwiska osób, które mają zostać wskazane.

Sprawa byłego europosła Ryszarda Cz., zatrzymanego wraz z żoną do śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum, plany organizacyjne dotyczące kongresu partii oraz zbliżająca się manifestacja w Warszawie - te tematy zdominowały czwartkowe spotkanie Prezydium Komitetu Politycznego PiS.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości dostali SMS-y z zaproszeniem na kongres partii. Już pod koniec września w PiS może dojść do prawdziwej kadrowej rewolucji oraz połączenia z partią Zbigniewa Ziobry.

Działacze PiS po kongresie swojej partii: "Czujemy się jak skarceni uczniowie. Nastroje są kiepskie".

Niedzielna Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości potwierdziła, że do grona wiceprzewodniczących partii dołączy premier Mateusz Morawiecki. Pozostali wiceprezesi utrzymali swoje stanowiska.

Ryszard Czarnecki wypadł ze składu Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości - dowiaduje się Wirtualna Polska. Nasze ustalenia potwierdzają nieoficjalnie politycy PiS.

Członkowie Prawa i Sprawiedliwości na kongresie w Warszawie wybrali znowu Jarosława Kaczyńskiego na szefa partii. - Podczas swojego wystąpienia nie mówił o Donaldzie Tusku. Nie ma się czym zajmować - relacjonował poseł Marek Suski.

- W naszej administracji trzeba rozstać się z ludźmi, którzy źle nam życzą, albo życzą dobrze, ale boją się podejmować decyzje - przekazał Jarosław Kaczyński podczas sobotniego kongresu PiS. Wicepremier został wybrany prezesem partii na kolejną kadencję. - Po raz ostatni staję na czele Prawa i Sprawiedliwości - oświadczył polityk.

Donald Tusk wróci do krajowej polityki? Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego były przewodniczący Rady Europejskiej "nie ma innego wyjścia". - Taka jest brutalna prawda. A cała reszta z tym proszeniem, wyczekiwaniem to teatr - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".

Gdyby przeprowadzić badania statystyczne w Prawie i Sprawiedliwości, zadając pytanie o ocenę powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki, wyniki mogłyby być podobne do tych, które w skali ogólnopolskiej przeprowadził IBRiS. 40 proc. uważa, że PO zyska, 40 proc. że na tym ruchu straci, 20 proc. nie ma zdania. Idealna ambiwalencja. - Czekamy na Tuska, to idealny przeciwnik - mówią jedni. - Jeśli Trzaskowski wygra, przykryje nam kongres - odpowiadają drudzy.