Kongres PiS. Znamy decyzję Kaczyńskiego, Czarnek z nową rolą
Zarząd PiS zwróci się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego, by ten na zbliżającym się kongresie partii nie ustępował z funkcji prezesa. W ten sposób mają zostać przecięte spekulacje, czy lider PiS powierzy swoją funkcję innemu politykowi. We władzach PiS i tak może dojść do zmian. Wiceprezesem PiS zostanie Przemysław Czarnek - dowiedziała się WP.
Noc z 1 na 2 czerwca, kilka godzin po zakończeniu ciszy wyborczej. W sali lokalu "Mała Warszawa" Jarosław Kaczyński świętuje ze swoimi najbliższymi współpracownikami i gośćmi wieczoru wyborczego PiS.
Na stole przystawki, wino, ktoś w kuluarach sączy lżejszy alkohol. Po godz. 1 wjeżdża butla whisky w lodzie. Humory dopisują, atmosfera robi się biesiadna, politycy zaczynają śpiewać i skandować nazwiska sztabowców.
Ktoś wiwatuje na cześć Jarosława. A ktoś inny na papierosie powie: - Znowu to zrobił.
Czwarty raz.
W PiS lubią to podkreślać. Jarosław Kaczyński doprowadził do prezydentury czterech polityków: Lecha Wałęsę, Lecha Kaczyńskiego, a następnie szerzej nikomu nieznanego Andrzeja Dudę. Wreszcie - szefa IPN Karola Nawrockiego.
- Z underdogów zrobił najważniejszych ludzi w państwie - powie nam człowiek z PiS. Kingmaker, szef, sigma - tak mówią dziś o Kaczyńskim jego podwładni.
Niepodważalny sukces Kaczyńskiego sprawia, że nie ma już dyskusji o sukcesji w partii. Przynajmniej nie teraz.
Jarosław Kaczyński pozostanie prezesem na kolejną kadencję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bastion Nawrockiego ostro o rządzie Tuska. "Droga zamknięta", "Psuje Polskę"
Szef PiS - wbrew spekulacjom - 28 czerwca na kongresie swojej formacji znów weźmie udział w wyborach na prezesa partii i znów je wygra. Tak mówią nam ludzie z ugrupowania na każdym jego szczeblu.
Wedle naszych informacji przedstawiciele władz PiS - członkowie Prezydium Komitetu Politycznego - zwrócą się z apelem do Kaczyńskiego, by pozostał na swojej funkcji - co najmniej do wyborów parlamentarnych w 2027 roku.
Jeden z polityków PiS mówi nam tak: - Kaczyński zniósł to, że go Tusk odsunął od władzy. Ustał to, jak cała partia. Teraz wygrał prezydenturę. Za dwa lata chce stoczyć być może ostatni swój bój i pogonić "rudego". Po tym - może - odda partię. To znaczy funkcję prezesa, bo partii nie odda nigdy. To jego życie.
Awanse i próbne balony
6 czerwca zaczęły się walne zjazdy okręgowe w PiS, które potrwają do 15 czerwca. Tam ludzie z partii wybiorą delegatów na kongres. Odbędzie się on 28 czerwca. Wyłoni m.in. nowy zarząd.
Kto się w nim znajdzie? Oprócz polityków, którzy są dziś obecnie kluczowi we władzach (wiceprezesi, czyli zastępcy Jarosława Kaczyńskiego: Mateusz Morawiecki, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, Elżbieta Witek, Beata Szydło, Mariusz Kamiński, Michał Wójcik czy Patryk Jaki), może być w nim także Przemysław Czarnek.
Według informacji Wirtualnej Polski taka ma być nieformalna rekomendacja członków PiS, ale i - prawdopodobnie - samego Jarosława Kaczyńskiego. To prezes bowiem wskazuje kandydatów na wiceprezesów, a delegaci akceptują te kandydatury albo nie. - Czarnek miałby stuprocentowe poparcie, jest dziś jednym z czołowych liderów naszej partii, ale to zależy od niego - słyszymy nieoficjalnie. Czarnek bardzo chce zostać wiceprezesem.
Zapytaliśmy byłego ministra edukacji o możliwy awans w strukturach formacji, ale do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Wiemy jednak, że dla Czarnka funkcja wiceprezesa w partii jest kluczowa.
Rola młodych
Czy należy się spodziewać innych znaczących zmian? - Taką byłaby tylko rezygnacja Jarosława - mówi jeden z polityków.
Scenariusz? Kaczyński zostaje kimś w rodzaju "prezesa honorowego", "szefa partyjnej rady nadzorczej", ale formalnie prezesem zostaje Mariusz Błaszczak. Taki scenariusz usłyszeliśmy niedawno w kuluarach.
Ale jest nieaktualny. - I chyba nigdy nie był - uśmiecha się jeden z rozmówców. Należało go traktować jako "balon próbny". Sprawdzenie reakcji. Tak to działa przy Nowogrodzkiej.
Sam Kaczyński nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy w tej sprawie. - Widzę, że zaczynają już krążyć różne plotki. Przekonacie się państwo 28 czerwca - uciął w Sejmie.
Wielu polityków PiS ma nadzieję, że Kaczyński na kongresie doceni w jakiś sposób rolę i wkład w pracę na rzecz partii i kandydata na prezydenta młodych przedstawicieli formacji.
Formalnie jednak trudno będzie to zrobić. - Przed kongresem prezes ma zorganizować jeszcze jakieś większe spotkanie, ze wszystkimi parlamentarzystami. Być może tam coś ogłosi - spekuluje jeden z rozmówców z PiS.
Kto na premiera
Niektórzy twierdzą, że znacząca reorganizacja - owszem - nie jest potrzebna, ale należy wyciągnąć wnioski z kampanii prezydenckiej. - Być może należałoby skorygować komunikację, coś zmienić w przekazie, zastanowić się nad strategią budowania relacji z innymi formacjami. Jest nad czym pracować, a kolejna kampania za pasem - relacjonują nam ludzie z zaplecza PiS.
W partii spekulowano, czy Kaczyński na kongresie nie wskaże potencjalnego kandydata na premiera. Krążyło nazwisko Mateusza Morawieckiego, któremu zależy na powrocie na stanowiska szefa rządu; gdzieniegdzie przewijało się nazwisko wspomnianego już Przemysława Czarnka.
Ale to się nie wydarzy. Nie na tym etapie.
- Dopiero co Kaczyński udawał, że chce zrobić rząd techniczny z niepartyjnym premierem. Później obcesowo potraktował Sławka Mentzena. No to przecież teraz nie wyskoczy z nazwiskiem kandydata na następcę Tuska. To by było głupie - nie kryje rozmówca z PiS.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski