Kulisy konwencji PiS. Kaczyński chciał programu, ale nie krytyków. Partia szykuje się na kampanię
Szykują program i dystansują się od sondaży. Nie przejmują się przytykami Konfederacji. Dla polityków PiS kongres w Katowicach to początek kampanii wyborczej.
- Nie ma dla PiS sufitu - przekonuje w rozmowie z WP szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki. Nie wszyscy działacze partii wierzą jednak w rychły sukces. - Partyjna centrala nie chciała, by na konwencji było zbyt wiele osób, które mogą nas skrytykować. Niektórzy wolą kisić się we własnym sosie - żali się jeden z nich.
Faktem jest jednak, że panele na konwencji PiS (a było ich ponad 130) trwały od rana do nocy - i zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Konwencja potrwa dwa dni. Czy da nadzieję politykom PiS na poprawę notowań? Na razie w partii wielu jest takich, którzy przyznają: "jak nie zmienimy przekazu, to utkniemy na 30 procentach".
"100 tysięcy zł na dziecko". Mentzen nie wytrzymał. Morawiecki tłumaczy się z pomysłów PiS
Lód na głowę
- Prezes wykrakał - mówi nam jeden z działaczy PiS. - To znaczy? - dopytujemy. - No mówił parę tygodni temu, że celem jest 40 procent poparcia. I jest. Tyle że dla Koalicji - precyzuje rozmówca Wirtualnej Polski.
W ironiczny (choć gorzki) sposób nawiązuje do sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, wedle którego Koalicja Obywatelska może liczyć dziś na 38 proc. poparcia, a PiS - jedynie na niespełna 30 proc.
- To sygnał alarmowy dla was? - pytamy szefa kancelarii prezydenta i (wciąż) polityka PiS Zbigniewa Boguckiego. - Nie, dla Prawa i Sprawiedliwości nie ma sufitu. Wynik KO to efekt spadających na łeb, na szyję, szorujących po ziemi wyników poparcia dla innych ugrupowań koalicyjnych - PSL czy Polski 2050 Szymona Hołowni - przekonuje rozmówca WP.
Dodaje, że "to jest to, co pozwala utrzymywać poparcie Platformie Obywatelskiej". - To jest bardzo proste przełożenie, nie ma tutaj żadnej filozofii - mówi Bogucki.
Słowem: Koalicja Obywatelska zyskuje kosztem mniejszych koalicjantów - a to nie gwarantuje utrzymania rządów przez formację Donalda Tuska. Taki jest oficjalny przekaz PiS.
A nieoficjalny? - Powinniśmy wstrzymywać konie, robić swoje. A widzę, że niektórym kolegom i koleżankom brakuje pokory - przyznaje w kuluarach kongresu PiS w Katowicach jeden z posłów tej partii.
Ma na myśli m.in. nagrania i wypowiedzi niektórych polityków PiS - jak posłanki Joanny Lichockiej - którzy już twierdzą, że nie jest pytaniem - "czy", ale "kiedy" PiS wróci do władzy.
- Zazdroszczę dobrego nastroju, winszuję. Ale może najpierw wiaderko lodu na głowę - znów postponuje jeden z polityków PiS. I zaznacza, że radykalizacją przekazu - a także promowaniem kontrowersyjnych nazwisk (Mejza, Kurski, Bąkiewicz) - PiS "drogi do władzy sobie nie utoruje".
Program dla prezesa
Dla partii najważniejsza ma być praca programowa. Dlatego PiS zorganizowało dwudniowy kongres, który ma być - jak mówił Wirtualnej Polsce były premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki - "zaczynem" dyskusji o nowym programie na 2027 rok.
- Dla prezesa to jest niebywale ważne, musi być "książka", musi być program, to musi być wszystko spisywane. On lubuje się w takich burzach mózgów - twierdzi rozmówca z centrali PiS.
PiS przygotowało na kongres 558-stronicowy materiał konferencyjny, w którym zapisano dziesiątki propozycji - w dużej mierze ze strony ekspertów - które mają być analizowane i następnie wybierane jako propozycje programowe partii na kampanię parlamentarną.
Niektóre propozycje brzmią dość kontrowersyjnie, a wedle części rozmówców - wręcz brawurowo. O niektórych pisał portal Money - to m.in. coroczna waloryzacja 800+, bony mieszkaniowe w wysokości 100 tys. zł za urodzenie trzeciego dziecka (40 tys. zł przy pierwszym dziecku), dochód podstawowy 500 zł dla każdego (przy likwidacji kwoty wolnej), czterodniowy tydzień pracy dla seniorów czy gwarancja wkładu własnego na mieszkanie.
Co na to PiS? - To nie jest nasz program, to są pomysły ekspertów - zaznaczają politycy tej partii.
- Chciałbym, żeby nikt nie przedstawiał propozycji, które składają osoby, które tutaj przyjechały, jako programu Prawa i Sprawiedliwości. "Myśląc Polska" [nazwa kongresu PiS - red.] to jest wielka konferencja, która służy wymianie idei i dyskusji, która będzie stanowiła dopiero fundament tego, jaki my program napiszemy - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską wiceprezes PiS, europoseł Tobiasz Bocheński.
Zwraca na to uwagę także były premier i również wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. - Powiedzieliśmy ekspertom, specjalistom, profesorom, doktorom, analitykom, żeby puścili wodzę fantazji i zaproponowali najróżniejsze rozwiązania. Do Sasa do Lasa. Nie znaczy to jednak, że wszystko jest częścią programu PiS - mówi Wirtualnej Polsce.
Niektórzy "przeciwnicy PiS" - tak nazywany jest w partii Jarosława Kaczyńskiego Sławomir Mentzen - wykorzystują jednak tezy z materiałów konferencyjnych PiS, by uderzyć w największą formację opozycyjną. "I jeszcze ktoś się dziwi, że nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem ostatecznego zrujnowania naszego państwa?" - napisał na portalu X Mentzen.
Politycy PiS reagują na to dwojako: kpiną lub krytyką.
- Pan Sławomir Mentzen nic innego nie robi, tylko się zajmuje Prawem i Sprawiedliwością. A mógłby faktycznie przeczytać kilka książek z filozofii polityki i zastanowić się, czym jest socjalizm, a czym jest solidaryzm społeczny - mówi Wirtualnej Polsce Tobiasz Bocheński.
Mateusz Morawiecki: - Pewnie pan Mentzen nie zrozumiał metodyki powstawania tego zaczynu programowego. Sądzę, że i w jego partii burza mózgów jest wykorzystywaną metodą.
Przemysław Czarnek: - Apeluję do Sławka, żeby dał na luz. Zróbcie swój kongres, my się z was nie będziemy śmiać. A jeśli Sławek chce pogadać o naszych propozycjach, to można przyjechać do Katowic, chętnie otworzymy drzwi.
Do zarzutów odniósł się również sam Jarosław Kaczyński. Nie dystansował się jednak przesadnie od pomysłów ekspertów, choć zaznaczał, że program partii dopiero będzie tworzony. - My pracujemy nad programem politycznym. Nad programem, który ma być realizowany, ale przedtem ma oddziaływać na świadomość społeczną, na decyzje wyborcze. To ma być program wyborczy i nie ma w tym nic złego - podkreślał Kaczyński.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek w rozmowie z Wirtualną Polską dodaje: - Konwencja Programowa to wydarzenie, które ma być otwarciem szerokiego forum do dyskusji ekspercko-politycznej w najważniejszych obszarach dla państwa. Jako merytoryczna opozycja zawsze wielką wagę przywiązywaliśmy do programu politycznego, który stanowi niejako scenariusz naszych działań wtedy, gdy rządzimy. Katowicka konwencja to początek pracy nad programem.
Napięcia w partii
W kuluarach kongresu przewijały się rozmowy o tym, kto powinien być liderem PiS na kolejną kampanię. Oficjalnie jednak nikt nie chce o tym rozmawiać. - Jest takie powiedzenie w kontekście konklawe, że ten, kto wchodzi na konklawe papieżem, wychodzi kardynałem. I myślę, że teraz jest przedwczesne jeszcze mówienie, kto może być premierem, bo nie wiemy, jaki będzie wynik wyborów - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską poseł PiS Krzysztof Szczucki.
Zapytaliśmy go, czy w Prawie i Sprawiedliwości - jak pisze ostatnio wiele redakcji - dochodzi do walk frakcyjnych. Szczucki nie zaprzecza. - Jesteśmy ludźmi ambitnymi i oczywiście wśród ludzi ambitnych zdarzają się spory, zdarzają się dyskusje, zdarzają się jakieś napięcia. Ale nie nazwałbym tego wojną frakcji, tylko troską o to, żeby Prawo i Sprawiedliwość miało jak najlepszy wynik w wyborach - podsumowuje polityk PiS.
Przepychanki w PiS? "Zdarzają się spory"
Na razie poparcie dla PiS oscyluje wokół 30 proc. Niektórym działaczom PiS to się nie podoba. - Jeśli nic się w partii nie zmieni, to zostaniemy z tym sufitem. Ale co się ma zmienić, jeśli prezes Kaczyński sam kręcił nosem na to, by na konwencji pojawili się w miarę niezależni eksperci? Przecież sam akceptował osobiście skład panelistów. Na palcach dwóch rąk można policzyć tych, którzy nie czapkują Nowogrodzkiej - żali się jeden z rozmówców.
Jak dodaje: - Centrala PiS nie chciała, by na konwencji panoszyli się ludzie, którzy mogą nas skrytykować. Tak to u nas wygląda.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski