komisja(strona 51/77)

Prezes TVP Robert Kwiatkowski utrzymuje, że lipcowa wizyta u Lwa Rywina na Mazurach miała charakter prywatny. "Nie wstydzę się i nie ukrywam tego" - powiedział prezes TVP podczas drugiego dnia przesłuchania przed komisją śledczą.

Za spowodowane emocją samodzielne działanie posła uważa minister obrony Jerzy Szmajdziński wniosek Bogdana Lewandowskiego (SLD) o zawieszenie prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.

Podczas środowego przesłuchania przez komisję śledczą prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego najbardziej interesującą kwestią okazał się – według mediów – "skrywany cel" rządu w forsowaniu nowego prawa medialnego. Pytanie to zadał poseł Jan Maria Rokita (PO).

Określenie "Przychodzi Agora do Rywina" opierało się na relacji, jaką o rozmowach z Agorą przedstawił Kwiatkowskiemu Lew Rywin w lipcu 2002 r. - uważa prezes TVP Robert Kwiatkowski.

Po zakończeniu przesłuchania prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego do złożenia zeznań zostanie wezwany Lew Rywin - a nie, jak wcześniej planowali posłowie, kolejni przedstawiciele Agory - zdecydowała w środę komisja śledcza.

Jestem niewinny, nie byłem twórcą pomysłu "ustawa za łapówkę",
nie wysyłałem pana Rywina do pana Michnika; nigdy nie zamierzałem
prywatyzować programu drugiego TVP, ani pierwszego zresztą też nie, i nigdy nie podejmowałem działań w tym kierunku - oświadczył prezes TVP Robert Kwiatkowski na początku swego przesłuchania przez sejmową komisję śledczą.

Komisja śledcza do zbadania afery Rywina zakończyła w środę przesłuchanie Wandy Rapaczyńskiej. Prezes Agory odpowiadała na pytania w sumie przez ponad 10 godzin. Rapaczyńska była drugim świadkiem zeznającym przed komisją, wcześniej wyjaśnienia składał szef "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.

Nikt z Agory nie dał prezesowi TVP Robertowi Kwiatkowskiemu pełnomocnictwa do występowania w imieniu spółki - oświadczyła prezes Agory Wanda Rapaczyńska.

W opinii prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej Lew Rywin unikał w rozmowie z Adamem Michnikiem wymieniania nazwiska i funkcji premiera, ponieważ mógł się wystraszyć, że szef "Gazety Wyborczej" będzie mógł zweryfikować jego słowa.

Szef MSWiA Krzysztof Janik zapowiada, że policja zajmie się sprawą domniemanych gróźb wobec Wandy Rapaczyńskiej, prezes Agory, której jako pierwszej Lew Rywin miał złożyć swą korupcyjną propozycję.

Rywin nie powiedział, kto wchodzi w skład grupy, która go przysłała, za to wielokrotnie podkreślił, że nie należy do niej sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty - powiedziała Wanda Rapaczyńska. Dodała, że Rywin wymienił też premiera, jako tego, który go przysłał.

Kilka dni przed korupcyjną propozycją - jak zeznała przed komisją śledczą szefowa "Agory" Wanda Rapaczyńska - Lew Rywin komentował w rozmowie z nią, że powszechnie wiadomo, iż Agora nie daje łapówek, i na tym traci.

Komisja śledcza zwróci się do prokuratura
generalnego, by ten zlecił Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o
wyjaśnienie informacji komisji o tym, jakoby firmy Lwa Rywina
mogły być zamieszane w popełnienie przestępstwa.
Wniosek w tej sprawie zgłosił przewodniczący komisji Tomasz Nałęcz.

Prezes Agory Wanda Rapaczyńska zwróciła się do Adama Michnika informując go o propozycji korupcyjnej Rywina, bo - jak mówiła - zdała sobie sprawę, że ma do czynienia z wielką aferą, czy prowokacją polityczną, która może być skierowana przeciwko "Gazecie Wyborczej".

Sejmowa Komisja Śledcza wznowiła we wtorek prace nad zbadaniem tzw. afery Rywina. Głównymi punktami wtorkowych obrad komisji jest przesłuchanie prezesa Agory Wandy Rapaczyńskiej oraz prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.

Państwowa Komisja Wyborcza zwróci się do Senatu o przywrócenie jednodniowego referendum. Komisja opowiedziała się przeciwko wprowadzonemu przez sejm dwudniowemu referendum.

Adam Michnik uważa, że afera Rywina była prowokacją wobec "Agory", a kluczem do sprawy jest prywatyzacja "dwójki" TVP. Według niego istotny motyw, by szkodzić Agorze ma Włodzimierz Czarzasty.

(Aktualizacja - godz. 19.15)

Według Michnika od ujawnienia przez "Gazetę" afery Rywina "Trybuna" czyni jej winowajcą jego samego (Michnika) i "Agorę". Jego zdaniem ten dziennik sugeruje, że afera Rywina to spisek przeciw premierowi, inspirowany przez prezydenta Kwaśniewskiego.

Publikacja materiału śledztwa o sprawie Rywina była formą naszego zawiadomienia prokuratury; zdarzały się przypadki, że prokuratura zakazywała publikacji po jej zawiadomieniu - mówił w sobotę Adam Michnik przed komisją śledczą.