PolskaKwiatkowski: napisałem do prokuratury, bo media drążyły temat

Kwiatkowski: napisałem do prokuratury, bo media drążyły temat

List do prokuratury ujawniający, że byłem z Lwem Rywinem w jego domu na Mazurach w lipcu ub. roku wysłałem do prokuratury, bo "media drążyły temat, zastanawiając się, kto był na Mazurach" - zeznał prezes TVP przed komisją śledczą.

W piątek, trzeci dzień zeznań Roberta Kwiatkowskiego przed komisją, Ryszard KaliszKalisz (SLD) wrócił do tematu listu wysłanego przez prezesa TVP do prokuratury dzień po zeznaniach w prokuraturze. Wcześniej przed prokuratorem szef telewizji nie ujawnił pobytu u Rywina. Kwiatkowski mówił wtedy jedynie ogólnie, że miał z Rywinem "prywatne spotkania".

"W moim mniemaniu (te spotkania - przyp. red.) nic wspólnego ze sprawą nie miały. Podczas tych prywatnych spotkań nie dochodziło do rozmów na tematy, które sa objęte śledztwem, czy dochodzeniem" - tak uzasadniał to zachowanie w piątek.

Kalisz odczytał treść listu Kwiatkowskiego do prokuratury. "Potwierdzam, jak zeznałem w (...) prokuraturze, a wcześniej w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że z panem Rywinem widziałem się latem ub. roku wielokrotnie - prywatnie i służbowo. Co do spotkań prywatnych oświadczam, że wraz z żoną byliśmy (...) na zaproszenie państwa Rywinów w ich domu na Mazurach. Było to w dniach 20-21 lipca 2002 r., a więc po terminie, o którym pisze "Gazeta Wyborcza", że pan Rywin odbył z "kimś" rozmowę na rybach" - napisał do prokuratury Kwiatkowski (Rywin utrzymywał, że na Mazurach gościł premiera).

Prezes TVP podkreślił w liście do prokuratury, że nie było na tym spotkaniu "znanych mu polityków, osób publicznych, czy wymienianych w związku z tą sprawą". Treść listu ujawnił w piątek członek śledczej komisji Ryszard Kalisz (SLD).

Kwiatkowski pytany, dlaczego - skoro odpowiadając w prokuraturze uznał, że jego słowa "wyczerpują wszystko, co miał do powiedzenia" - napisał list, odpowiedział: "w czasie, gdy składałem zeznania przed prokuraturą byłem o tym przekonany. W międzyczasie okazało się, że media drążą temat zastanawiając się kto był, czy nie był na Mazurach. Uznałem za stosowane w korespondencji swojej z prokuraturą wyjaśnić tę sprawę, żeby nie było żadnych wątpliwości i niedomówień". (mk)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! „Rywingate” - przykład pospolitej próby korupcji, czy też afera polityczna na najwyższych szczeblach władzy. Apogeum choroby czy początek kuracji? Sprawa zostanie wyjaśniona i sprawca (lub sprawcy) skazany?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
przesłuchaniedawid kwiatkowskikomisja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)