hamas(strona 32/44)

Ruch Islamskiego Oporu - Hamas - ogłosił w czwartek oficjalne zakończenie półrocznego rozejmu w Strefie Gazy uzgodnionego z Izraelem przy mediacji Egiptu. Formalnie termin obowiązywania rozejmu upływa w czwartek o północy.

Ruch Islamskiego Oporu - Hamas - ogłosił oficjalne zakończenie półrocznego rozejmu w Strefie Gazy uzgodnionego z Izraelem przy mediacji Egiptu. Formalnie termin obowiązywania rozejmu upływa w czwartek o północy.

Izraelski rząd zadecydował w niedzielę o uwolnieniu 250 palestyńskich więźniów przetrzymywanych w izraelskich więzieniach. Podstawą tej decyzji była obietnica złożona 17 listopada przywódcy Autonomii Palestyńskiej Mahmudowi Abbasowi przez ustępującego premiera Izraela, Ehuda Olmerta.

O godz. 5.00 czasu polskiego w Strefie
Gazy weszło w życie zawieszenie broni między Izraelem i
kontrolującym Strefę radykalnym ugrupowaniem palestyńskim Hamas.

Władze Izraela wezwały Syrię, by zdystansowała się od Iranu i zerwała kontakty z palestyńskim Hamasem i libańskim radykalnym szyickim ugrupowaniem Hezbollah, jeśli chce doprowadzić do porozumienia pokojowego z państwem żydowskim.

W intensywnej wymianie ognia między wojskami
izraelskimi a palestyńskimi bojownikami zginął na północy
Strefy Gazy jeden Palestyńczyk, a siedmiu zostało rannych. Trzech
z nich jest w stanie krytycznym.

Islamski ruch Hamas, sprawujący faktyczną
kontrolę nad Strefą Gazy, zapowiedział w niedzielę "powstanie
ludowe" w Strefie, na Zachodnim Brzegu Jordanu okupowanym przez
wojska izraelskie i w innych krajach świata arabskiego, jeśli
będzie trwała blokada Gazy przez armię izraelską.

Premier Izraela Ehud Olmert
oświadczył, że Hamas zapłaci wysoką cenę za
środowy atak, który spowodował śmierć dwóch izraelskich cywilów na
granicy Strefy Gazy.

Przedstawiciele izraelskiego resortu
obrony poinformowali, że nieustannie podejmowane są
wysiłki na rzecz długoterminowego porozumienia z radykalnym
Hamasem, mimo trwającego ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy i
ataków odwetowych Izraela.

Radykalne ugrupowanie palestyńskie Hamas ogłosiło swoje warunki zawieszenia broni z Izraelem. Są to m.in. zaprzestanie izraelskich operacji na terytoriach Autonomii Palestyńskiej i zniesienie blokady rządzonej przez Hamas Strefy Gazy.

Premier Izraela Ehud Olmert powiedział, że armia tego kraju będzie kontynuować operację przeciwko radykalnemu Hamasowi w Strefie Gazy. W ciągu zakończonej właśnie pięciodniowej izraelskiej ofensywy zginęło ponad 100 Palestyńczyków.

Lotnictwo izraelskie dokonało w niedzielę rano nalotu na Strefę Gazy, niszcząc budynek, w którym mieściły się biura lidera Hamasu i byłego premiera Autonomii Palestyńskiej Ismaila Hanijego.

Delegacja Hamasu kontynuuje w Kairze rozmowy co do przyszłości przejścia granicznego w Rafah, a w samym Rafah to radykalne ugrupowanie palestyńskie znów udaremniło egipskie próby zamknięcia przejścia.

Palestyńskie bojówki dokonały
w nocy z piątku na sobotę nowego wyłomu na granicy Strefy Gazy z
Egiptem.

Czterech bojowników Hamasu zginęło podczas nalotu lotnictwa izraelskiego na miasto Gaza - poinformowały źródła palestyńskie. Dwóch kolejnych hamasowców zostało rannych.

Izraelscy żołnierze zastrzelili w Strefie Gazy trzech uzbrojonych Palestyńczyków. Jak podał przedstawiciel kontrolujących od czerwca Strefę radykałów islamskich z Hamasu, dwaj bojownicy tej organizacji
zginęli w pobliżu obozu uchodźców palestyńskich Dżabalija na
północy Strefy. Trzecia ofiara to cywil.

W czasie zgromadzenia
z okazji obchodów trzeciej rocznicy śmierci Jasera Arafata w
centrum miasta Gaza doszło do wymiany ognia - podali świadkowie.
Na odgłos strzałów ludzie
zaczęli uciekać w panice. Nie ma dotąd doniesień o ofiarach.

Cztery osoby zginęły a ponad 20 zostało
rannych w rezultacie starć między bojówkami Hamasu i klanu
związanego z rywalizującym z nim Fatahem.