donieck(strona 3/7)

Rosjanie ufortyfikowali się w mieście Łyman w obwodzie donieckim gdzie zamyka się okrążenie ukraińskich sił. Oddziały Kijowa prą w kierunku miasta z północy, północnego wschodu i zachodu. O fatalnej sytuacji rosyjskich wojsko poinformował już nawet szef Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin. "Oddziały są zamknięte w półokręgu" - przyznał. Sytuację na froncie skomentował także fiński generał Pekka Toveri. - Rosjan czeka prawdziwe upokorzenie - stwierdził.

Serbia odmawia poparcia metod, jakimi jej dotychczasowy sojusznik, Rosja, chce usankcjonować swoje zdobycze w Ukrainie. Podobne stanowisko zajął Kazachstan.

Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie chcą przyspieszyć przeprowadzenie pseudoreferendum na okupowanych terytoriach Ukrainy. Separatyści wystosowali apel do władz rosyjskich. Twierdzą, że "teraz bardziej niż kiedykolwiek aktualne jest podjęcie zdecydowanej decyzji o przeprowadzeniu natychmiastowego referendum".

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Siły Zbrojne Ukrainy w sobotę weszły na teren lotniska pod Donieckiem. Wcześniej informowano także o ucieczce szefa separatystów.

Kanał24, powołując się na źródła wywiadowcze, podaje, że "szef" tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin opuścił Donieck. Wcześniej Puszylin, jak podała rosyjska agencja TASS, powiedział, że sytuacja w mieście Liman na północy Donieckiej Republiki Ludowej "pozostaje dość trudna".

Kolejny atak na rosyjską bazę. Tym razem celem stał się rosyjski skład amunicji pod Donieckiem. W sieci pojawiły się nagrania pokazujące moment eksplozji.

Czwartek to 169. dzień rosyjskiej inwazji. Dmitrij Miedwiediew przekazał, że spotkał się z szefami republik donieckiej i ługańskiej. "W imieniu Prezydenta Federacji Rosyjskiej odbyłem spotkanie na temat priorytetowych środków zapewnienia bezpieczeństwa republik Donbasu" – napisał na swoim kanale Telegram. Na spotkaniu omówiono również kwestie promowania rozwoju gospodarczego i społecznego ŁRL i DRL. "Szczególną uwagę zwrócono na unormowanie ustawodawstwa republik z prawem Federacji Rosyjskiej, odbudowę infrastruktury, naprawę szpitali i przygotowanie szkół do rozpoczęcia roku szkolnego, rozwiązania problemów społecznych i wsparcia obywateli" – napisał Miedwiediew. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Czwartek to 169. dzień rosyjskiej inwazji. Dmitrij Miedwiediew przekazał, że spotkał się z szefami republik donieckiej i ługańskiej. "W imieniu Prezydenta Federacji Rosyjskiej odbyłem spotkanie na temat priorytetowych środków zapewnienia bezpieczeństwa republik Donbasu" – napisał na swoim kanale Telegram. Na spotkaniu omówiono również kwestie promowania rozwoju gospodarczego i społecznego ŁRL i DRL. "Szczególną uwagę zwrócono na unormowanie ustawodawstwa republik z prawem Federacji Rosyjskiej, odbudowę infrastruktury, naprawę szpitali i przygotowanie szkół do rozpoczęcia roku szkolnego, rozwiązania problemów społecznych i wsparcia obywateli" – napisał Miedwiediew. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Rosja prawdopodobnie koryguje plan prowadzonej od kwietnia ofensywy w Donbasie, bo nie zdołała dokonać przełomu operacyjnego - wynika z najnowszej aktualizacji brytyjskiego wywiadu. Jako obszar wymagający wzmocnienia zidentyfikowała front zaporoski.

Rosjanie skupiają się na zdobyciu drogi łączącej Donieck z Charkowem. Jak przekazał brytyjski wywiad, zajęcie tego strategicznego połączenia jest ważnym celem dla Rosji, która będzie próbowała posuwać się przez obwód doniecki.

W sobotę późnym wieczorem Rosjanie ostrzelali blok w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim w Ukrainie. Według wstępnych informacji zginęło sześć osób, a pięć zostało rannych. Pod gruzami nadal jest około 30 osób, w tym dziecko. Trwa akcja ratunkowa.

Płonie największy skład broni w Szachtarsku w obwodzie donieckim w Ukrainie. Pożar wybuchł ok. 3 w nocy. Eksplozje wciąż trwają. Na niektórych nagraniach widać, jak z płonącego składu w różnych kierunkach wylatują pociski. Ze względu na bliskość składu amunicji od budynków mieszkalnych zdecydowano się na częściową ewakuację Szachtarska oraz okolicznych wsi.

Rosjanie zajęli obwód ługański. Siły ukraińskie wycofały się z Lisiczańska. Gen. Stanisław Koziej wskazał, jakie kolejne miasta są zagrożone. Wszystko zależy od bitwy o Donbas.

Rosjanie 11 września 2022 roku chcą przeprowadzić referendum w sprawie aneksji regionu Doniecka do Rosji. Tam wciąż panuje dramatyczna sytuacja.

Rosyjskie wojsko przypuściło atak bronią kasetową na cywilnych mieszkańców miejscowości Czasiw Jar, którzy wraz z małymi dziećmi odpoczywali na plaży nad stawem. Informacje w tej sprawie przekazała administracja regionu.

Igor Striełkow Girkin, oficer wojsk rosyjskich na terenie Doniecka, opisuje sytuację militarną w regionie chersońskim. Z jego ust pada stwierdzenie, że siły ukraińskie zdołały "rozbić" 70 procent donieckiej piechoty w okolicy Chersonia.

Po tym, jak Rosjanom udało się zdobyć Popasną, wyprowadzić ofensywne, skuteczne uderzenia i zdobywać przewagę w Donbasie, coraz głośniej mówi się o ich przygotowaniach do ataku na Izium. Według wojskowych analityków, kluczowym starciem może być walka o Barwinkowo, oddalone o niecałe 50 km od Iziumia. Porażka ukraińskiej armii w tamtym rejonie oznaczałaby znaczne zawężenie szlaków komunikacyjnych i utrudnienie dostaw broni, sprzętu oraz żołnierzy do Donbasu.

Rosyjski korespondent wojenny, a w rzeczywistości propagandysta Kremla ulokowany obecnie w strefie działań wojennych na wschodzie Ukrainy Aleksander Sladkow w ostatnim z nagrań zdobył się na krytykę ruchów rosyjskiego wojska. Mówił m.in., że rosyjska armia" nie potrafi wypchnąć sił ukraińskich" ze wschodu oraz, że oficerowie nie przestrzegają wydanych rozkazów.

Kijowski działacz społeczny Jarosław utknął w Donieckiej Republice Ludowej w samym środku wojny. O przerażającym doświadczeniu, życiu w kryjówce, próbie przetrwania w prymitywnych warunkach i strachu przed mobilizacją do wrogiej armii mężczyzna opowiedział stacji Biełsat. - To "mogilizacja" - skwitował.