Szef "Carskich Wilków" w szpitalu. Dostał odłamkiem podczas imprezy
Znany kremlowski propagandysta i współpracownik Władimira Putina Dmitrij Rogozin został ranny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rakieta trafiła w restaurację w Doniecku, w której świętował swoje urodziny.
22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 11:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Szef grupy doradców wojskowych 'Carskie Wilki', były szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin, został ranny i trafił do szpitala w wyniku ostrzału Doniecka przez Siły Zbrojne Ukrainy" - poinformował TASS asystent Rogozina.
Według informacji TASS ostrzelany miał zostać hotel na obrzeżach Doniecka, w którym w ostatnich miesiącach przebywała grupa doradców wojskowych "Carskie Wilki" z Rogozinem na czele.
"Dmitrij Rogozin został ranny w plecy. Był hospitalizowany. Nie ma zagrożenia życia" -poinformował jego asystent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Ukierunkowany atak" i zdrada w tle
Według słów asystenta Rogozina, "atak był ukierunkowany", a do ostrzału hotelu użyto "samobieżnego działa artyleryjskiego Caesar kalibru 155 mm, opracowanego i wyprodukowanego przez francuską firmę Nexter".
Podczas ostrzału ranny został także Witalij Chocenko, szef rządu samozwańczej separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej oraz kilka innych osób. Jak podaje ria.ru Chocenko odmówił hospitalizacji. Dwie osoby zginęły, w tym ochroniarz Chocenki.
Trochę więcej informacji dostarcza kanał Baza na Telegramie. Z jego informacji wynika, że pocisk trafił w restaurację, znajdującą się na terenie kompleksu hotelowego Sesz-Besz w Doniecku. Rogozin miał tam świętować ze współpracownikami swoje urodziny (w środę skończył 59 lat).
"Było to spotkanie robocze, w ścisłym gronie i w spokojnej atmosferze po powrocie z jednej z naszych jednostek ochotniczych. Mieszkaliśmy w tym hotelu od kilku miesięcy i przez osiem lat wróg nigdy nie ostrzelał tego miejsca. Ktoś przekazał tę informację i około 19.45 nastąpiło kilka precyzyjnych trafień, w tym w miejsce, w którym bezpośrednio się znajdowaliśmy" - opisał incydent na swoim kanale na Telegramie sam Rogozin. "W toku śledztwa zostanie ustalone skąd i przez kogo" - dodał.
Ranny w kręgosłup czy pośladek?
Według oficjalnych informacji Rogozin miał dostać odłamkiem pocisku w okolice kręgosłupa. - Lekarze stwierdzili, że fragment pocisku, który dostał się w kręgosłup, nie da się usunąć. Dmitrij Rogozin odmawia ewakuacji do placówki medycznej w innym regionie Rosji do czasu ustabilizowania się stanu pozostałych rannych - stwierdził jego asystent.
Zobacz także
Według informacji kanału Baza, Rogozin miał zostać ranny w głowę, pośladek i lewe udo.
"Jestem ranny, metalowy odłamek o wymiarach 3 x 4 mm wszedł mi nad prawą łopatką. Ma być wykonana operacja" - przekazał na swoim kanale na Telegramie sam Rogozin.
Szef "Carskich Wilków"
Rogozin to jeden z bliskich współpracowników prezydenta Putina. Jest znany z antyzachodnich wypowiedzi, w tym gróźb pod adresem USA i Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W latach 2018-22 zajmował stanowisko dyrektora koncernu Roskosmos. Wcześniej był m.in. wiceprzewodniczącym Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji), stałym przedstawicielem Rosji przy NATO i wicepremierem.
Gdy w połowie lipca został odwołany ze stanowiska szefa Roskosmosu spekulowano, że dostanie jakąś misję na tymczasowo okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy albo pokieruje kancelarią prezydenta. On sam pod koniec września zapowiedział, że jest "gotowy do wypełnienia każdego zadania, jakie postawi przed nim ojczyzna".
Od listopada, jak podaje TASS, Rogozin kieruje grupą doradców wojskowych "Carskie Wilki" w strefie tzw. specjalnej operacji wojskowej. Jak wyjaśnia rosyjska agencja, grupa udziela pomocy wojskowo-technicznej jednostkom obu samozwańczych republik: DRL i ŁRL.