Jest ulubieńcem Putina. Ma przejąć nadzór nad częścią Ukrainy
Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Dmitrij Rogozin cieszy się wyjątkową sympatią i zaufaniem Władimira Putina. Niewykluczone, że wkrótce zostanie "kuratorem" Kremla na okupowanych terenach Ukrainy - podaje niezależny portal Meduza.
Dziennikarze niezależnego rosyjskiego portalu Meduza wskazują, że prezydent Rosji od dawna ma słabość do obecnego szefa agencji Kosmicznej Roskosmos. Imponować ma mu szczególnie "ostentacyjny patriotyzm" Rogozina. "Putin go kocha i to od dawna" - twierdzi rozmówca portalu.
Meduza podaje, że Rogozin może już niedługo zacząć pracę w administracji prezydenckiej Rosji. W pierwszym scenariuszu miałby szefować administracji, zastępując urzędującego na tym stanowisku od 2016 r. Antona Wajno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmówcy portalu twierdzą, że Dmitrij Rogozin może zostać też "kuratorem" samozwańczych republik ludowych - donieckiej i ługańskiej, jak również pozostałych terenów Ukrainy okupowanych przez wojska rosyjskie.
Po przeprowadzonych referendach w separatystycznych republikach Rogozin byłby swoistym "namiestnikiem Kremla" na tych terenach, otrzymując jednocześnie rangę wicepremiera.
"Ostentacyjny patriotyzm" Dmitrija Rogozina
Szef Roskosmosu nie przebiera w słowach. Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nazwał niedawno "klaunem". Na telegramie pisał o "mściwych Rumunach" i "tchórzliwych Bułgarach". Uderzył też w Jarosława Kaczyńskiego, kiedy ten zaproponował utworzenie misji pokojowej w Ukrainie. "Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy" - napisał na Twitterze Rogozin.
Źródło: Meduza/WP