Prezydent Białorusi Alaksandr
Łukaszenka, który według oficjalnych danych zdobył ponad 82%
głosów w wyborach prezydenckich, powiedział w poniedziałek, że
"rewolucja poniosła porażkę", a Białorusini stawili czoło naciskom
i "pokazali, kto tu (na Białorusi) rządzi".
Na konferencji prasowej Łukaszenka nazwał "absurdalnymi" apele
opozycji o nowe wybory.