Swoje prawdziwe nadzieje odkrył nie pierwszy raz prezes Kaczyński. Stwierdził, że obecna konstytucja jest skrojona dla prezydenta i premiera, ale jako braci bliźniaków. Zagalopował się jednak w swoich grach, bo chcąc uderzyć ślepo w rząd i premiera, zaatakował i skrytykował swojego brata po obchodach rocznicy II wojny światowej.