Słowa Morawieckiego o Ukrainie. Amerykanie chcą wyjaśnień
Stany Zjednoczone obawiają się o jedność sojuszniczą w obliczu napięć między Polską a Ukrainą. Według serwisu Bloomberg, Amerykanie domagają się wyjaśnień od polskich władz.
To ciąg dalszy napięć między Polską a Ukrainą, których podłożem jest kryzys zbożowy. Napięcia są coraz bardziej widoczne: w Nowym Jorku nie doszło do planowanego wcześniej spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy mówił na forum ONZ o odgrywaniu solidarności w teatrze politycznym przez kraje, które utrzymały embargo na ukraińskie zboże. Z kolei prezydent RP zareagował na to mówiąc o Ukrainie jako o "tonącym".
Słowa Morawieckiego. Amerykanie chcą wyjaśnień
Szerokim echem odbyła się wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który w Polsat News powiedział, że Polska nie wysyła już do Ukrainy uzbrojenia, tylko sama zbroi się w nowoczesny sprzęt. Później rzecznik rządu Piotr Mueller tłumaczył, że Polska realizuje zakontraktowane już dostawy.
Wyjaśnień domagają się jednak Amerykanie - tak wynika z doniesień Bloomberga. Tak w rozmowie z serwisem miał powiedzieć wysoki rangą amerykański urzędnik zajmujący się obronnością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anonimowo powiedział, że choć Polska pozostaje zaangażowana we wspieranie Ukrainy, to w świetle ostatnich wypowiedzi, obecne stanowisko władz państwowych nie jest jasne.
Według strony amerykańskiej ostatnie wypowiedzi polskich władz prowadzą do eskalacji napięć z Ukrainą, co podważa sojusz w walce z Rosją. Amerykanie zwracają uwagę na wątpliwą jedność, która do tej pory definiowała sąsiedzkie relacje. Strona amerykańska podkreśla jednak, że ostatnie napięcia nie doprowadziły jeszcze do pęknięcia antyrosyjskiej koalicji.
Poprosiliśmy Ministerstwo Spraw Zagranicznych o komentarz do amerykańskich doniesień. Załączymy ją, gdy się pojawi.
Źródło: Bloomberg