Pomnik nieudolności PiS. Od lat mówią o "hollywoodzkiej superprodukcji", mało z tego wyszło

Wywołana do tablicy Polska Fundacja Narodowa zajęła wreszcie stanowisko ws. kontrowersyjnej nowelizacji ustawy o IPN. Zapowiedziała, że nakręci dwa filmy: o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i o rodzinie Ulmów. Problem w tym, że politycy PiS mówią o takich filmach od ponad dwóch lat. Zapowiadali je i Andrzej Duda, i Jarosław Kaczyński, i minister kultury Piotr Gliński. Na razie projekty są w powijakach.

Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński podczas kampanii prezydenckiej w 2015 roku.
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński
Kamil Sikora

Choć Twitter nie jest w pełni miarodajnym wskaźnikiem, pokazał rozmiary kryzysu wizerunkowego wywołanego przez nowelizację ustawy o IPN. Hashtag #GermanDeathCamps został użyty w weekend milion razy, a #PolishDeathCamps aż 25 mln (więcej o tym tutaj). Powołana do dbania o wizerunek naszego kraju na świecie Polska Fundacja Narodowa długo milczała, dopiero w poniedziałek wybudziła się z letargu publikując plan działań. Poza promocją stworzonej przez IPN animacji "Niezwyciężeni", chce wyprodukować i wypromować dwa pełnometrażowe filmy: o rodzinie Ulmów i o rotmistrzu Pileckim.

Kampanijne zapowiedzi

Ten pierwszy zapowiadał jeszcze jako kandydat PiS Andrzej Duda. W maju 2015 roku podczas finału kampanii dziękował za wsparcie Zofii Pileckiej i mówił: "Nie ma o nim do dzisiaj żadnego filmu (...). Wierzę w to, że (...) taki film niedługo się pojawi i że będzie promowany przez polskie państwo, pokazujący Polaków jako bohaterów". Później temat podchwycił Jarosław Kaczyński i w kampanii parlamentarnej mówił o "hollywoodzkich filmach". - Zbierzmy pieniądze na jeden lub dwa wielkie, hollywoodzkie filmy, które pokażą, jak naprawdę wyglądała wojna w Polsce - wzywał prezes PiS.

W polityce historycznej PiS "hollywoodzki film" o bohaterstwie Polaków zdaje się być kamieniem filozoficznym - tak jak on miał zmieniać metal w złoto, tak film ma magicznie naprawić nasz wizerunek za granicą. Film ma jeszcze jedną cechę wspólną ze średniowieczną legendą: dotychczas nikomu nie udało się go stworzyć.

Minister kultury działa...

A wielu próbowało. Tuż po wyborach wcielenie planów prezesa w życie zapowiedział nowy minister kultury wicepremier Piotr Gliński. - W najbliższym czasie chcemy rozpocząć wielki projekt filmowy - mówił na zamknięciu festiwalu Camerimage 22 listopada 2015 r. - Polski rząd będzie w najbliższym czasie dążył do stworzenia bardzo dużej produkcji, promującej polską historię. Ogłoszony będzie konkurs - zapowiadał wicepremier.

Kilka dni później o szczegółach mówił jego zastępca Jarosław Sellin. - Chcemy doprowadzić do powstania kilku fresków historycznych, filmów wysokobudżetowych, finansowanych z pieniędzy rządowych oraz przez wielkie polskie firmy i zainteresowany mecenatem biznes. Będziemy ogłaszali konkursy na scenariusze. (...) Teraz chcemy, by powstały filmy o rotmistrzu Pileckim, o Janie Karskim, o Irenie Sendlerowej, o „Żegocie”. Musimy światu pokazać prawdziwą historię II wojny światowej. Oczywiście do tych projektów możemy też zapraszać reżyserów czy aktorów hollywoodzkich, ale to muszą być polskie produkcje - mówił w "Gazecie Polskiej Codziennie".

...bardzo powoli

Minister Gliński potwierdzał swoje plany w styczniu 2016 roku i zapowiadał ogłoszenie konkursu. Zajęło mu to jeszcze kolejne pół roku - konkurs ogłoszono w lipcu 2016 roku. Twórcy dostali dwa miesiące na złożenie wniosków. Swoją wizję takiej produkcji przedstawił też ówczesny szef MSWiA, dzisiaj minister obrony Mariusz Błaszczak. - Trzeba zatrudnić Cruise’a, Gibsona, czy kogoś kto jest znany na całym świecie. Aktora hollywoodzkiego, który wcieliłby się w postać Polaka w czasie II wojny i pokazał historię - mówił podczas spotkania z Polonią we wrześniu 2016 r.

- Marzymy, żeby tak było - powiedział pytany o te słowa wiceminister Sellin. Mówił, że historyczne superprodukcje będą filmami polskimi, ale z hollywoodzkim rozmachem i być może z udziałem zagranicznych gwiazd. Zapowiedział też, że pierwsze z tych filmów będą gotowe w 2018 lub 2019 roku. Temat znowu przycichł, a ministerialny konkurs toczył się w ciszy i spokoju, znikając z radaru zainteresowania mediów i polityków PiS.

Mel Gibson i Clint Eastwood

W 2017 roku temat reanimowała Polska Fundacja Narodowa. Jej prezes, warszawski radny PiS Cezary Jurkiewicz zapowiedział, że PFN dołoży się do superprodukcji sławiących polskich bohaterów. Mówił, że trwają rozmowy z Melem Gibsonem i Clintem Eastwoodem. - Chcemy być dźwignią, która pootwiera te drogi. Nasz budżet z pewnością nie udźwignąłby całości produkcji, ale myślę, że jeżeli ułoży się cała współpraca i będzie gotowość po drugiej stronie, to z pewnością wielu innych dołoży się, aby te filmy powstały - mówił w telewizji braci Karnowskich.

Pamiętacie konkurs na scenariusz filmu historycznego, który min. Gliński zapowiadał w listopadzie 2015 roku? Udało się go rozstrzygnąć zaledwie trzy miesiące temu, po dwóch latach od wygrania przez PiS wyborów. 25 października 2017 r. Piotr Gliński wręczył stypendia autorom 5 scenariuszy, które teraz będą rozwijane i na podstawie których mają zostać nakręcone filmy. W takim tempie trudno będzie dotrzymać terminu 2018 lub 2019 roku. Oczywiście w kolejnej odsłonie dyskusji o filmach pojawił się wiceminister Sellin, który poinformował o trzech projektach realizowanych razem z Amerykanami.

Teraz Polska Fundacja Narodowa, krytykowana za bezczynność w trwającym od kilku dni kryzysie, ogłasza przystąpienie do realizacji dwóch filmów. Nadal bez konkretów, bez dat, bez nazwisk twórców. Niewiele słychać też z ministerstwa kultury. Zapowiadana przez najważniejszych polityków PiS "hollywoodzka superprodukcja" jest na razie na takim samym stopniu zaawansowania, jak anglojęzyczny kanał informacyjny obiecywany przez Jacka Kurskiego - szumne zapowiedzi, brak konkretów. Kamień filozoficzny XXI wieku.

Wybrane dla Ciebie
Zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
"Fake news". Biały Dom zabiera głos
"Fake news". Biały Dom zabiera głos
O krok od tragedii. Wjechał wprost pod pociąg
O krok od tragedii. Wjechał wprost pod pociąg
Poważny wypadek na A1. Ruch odbywa się pasem awaryjnym
Poważny wypadek na A1. Ruch odbywa się pasem awaryjnym
Putinowi zostało maksymalnie 18 miesięcy. Ekspert jest pewny
Putinowi zostało maksymalnie 18 miesięcy. Ekspert jest pewny
Zełenski ujawnia. Chiny przejmują kontrolę nad rosyjskimi terytoriami
Zełenski ujawnia. Chiny przejmują kontrolę nad rosyjskimi terytoriami
"Z TVN-em nie rozmawiam". Rydzyk nie odpowiedział na pytania
"Z TVN-em nie rozmawiam". Rydzyk nie odpowiedział na pytania
Kreml zakpił z propozycji Zełenskiego
Kreml zakpił z propozycji Zełenskiego
Kara śmierci za łapówki. Partia nie miała litości
Kara śmierci za łapówki. Partia nie miała litości
Przemyt papierosów do Polski. Zatrzymanie na przejściu granicznym
Przemyt papierosów do Polski. Zatrzymanie na przejściu granicznym
Ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się w prokuraturze
Ojciec Tadeusz Rydzyk stawił się w prokuraturze